Po kilku tygodniach zawieszenia i marazmu… jestem. Długo by opowiadać dlaczego mnie nie było, najwazniejsze, ze już mam w domu komputer i ogromną chęc kontaktu z ludźmi.
Wiem, ze pamiętaliście o mnie, jestem wdzięczna, ze nikt mnie stąd nie wykreślił.
Zabieram sie do czytania zalełej korespondencji i zaraz odpisuję wszystkim, którzy do mnie pisali. Buziaki. Podam jeszcze adres [email][email protected][/email]
3 odpowiedzi na pytanie: wróciłam
Re: wróciłam
no w koncu ciesze sie bardzo bo okropniascie jest smutno bez ciebie caluski mala
Re: wróciłam
Małgosia – cieszę się, że wreszcie będę czytać Twoje liściki. Już od dłuższego czasu mi ich brakuje (pewnie nie tylko mi).
Trzymaj się cieplutko.
Isia
Re: wróciłam
fajnie,że jesteś – czuję,że masz niezłe przejścia za sobą – opowiedz – proszę
Znasz odpowiedź na pytanie: wróciłam