Nie wiem juz zupełnie na jaki szpital się zdecydować!! Mój gin jest prywatny i bezszpitalowy… Pierwszy raz rodziłam na Brochowie i za żadne skarby świata tam nie wrócę (za dużo przykrych wspomnień). Zresztą wtedy wiedziałam, że czeka mnie cesarka wiec ten wybór nie był aż taki ważny. Teraz jest wielkie prawdopodobieństwo, że będzie naturalnie, wiec zależy mi na tym, żebyśmy na porodówce mieli z mężem dobre warunki i jakiś sprzyjający personel.. no ogólnie żeby było po ludzku a wiem że u nas we Wro z tym kiepsko… Do Trzebnicy nie pojadę, bo mój pierwszy synuś wylądował na intensywnej a tam nie ma… Będę wdzięczna za każdą opinię!!!
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Wrocławianki!!! Proszę o aktualną radę!!!
zastanawiałam się nad szpitalem i jednak wybiore dyrekcyjną tak jak myślałam od początku tylko nie wiem co mam tam zabrać
MMyszka, na pewno ciuszki dla dziecka, bo tych szpitalnych brakuje i moją zawijali w pieluchy. Trzeba też mieć pampersy i kosmetyki dla dziecka. Dla siebie trzeba wziąć wszelkie środki higieny, ręcznik, piżamę czy koszulę itp. rzeczy, kapcie.
Weź też swoje sztućce i kubeczek i jak masz, to jakiś mały czajniczek elektryczny. Położne niby miłe i pozwalały korzystać ze swojego, ale jak po oddziale akurat krążył lekarz, to można było uschnąć, a pić się chce jak…. 😉 I ciuszki dla malucha, bo faktycznie coś tam swojego mają, ale albo podarte albo za małe. Weź sobie też podkład, taki dziecięcy, bo na materace kładą wielkie foliowe wory i szału można z nimi dostać. Gorąco jak cholera i szeleszczą w nocy. Jakiś kremik dla malucha. Życzę dużo siły 🙂
No to ja z prośbą o aktualne info na temat Trzebnicy…
Po długich namysłach i podpowiedzi sąsiadki i za “namową” lekarza zdecydowałam się na ten szpital, przekonał mnie lekarz, po pierwsze, z Psiego Pola pewnie szybciej do Trzebnicy samochodem dojadę niż na Dyrekcyjną, a poza tym okazało się, że ostatnio miał kilka pacjentek z zakażeniami bakteryjnymi ran po cesarkach z Dyrekcyjnej…
Co prawda we wtorek postaramy się tam pojechać i wszystkiego dowiedzieć na miejscu, bo mam mieć cesarkę, ale wszelkie info od Was chętnie widziane 🙂
Ja wprawdzie rodziłam w Trzebnicy ponad 2 lata temu, ale chyba nic się drastycznie nie zmieniło.
Warunki bardzo dobre – w pokojach maksymalnie po dwie osoby, dzieci z mamami. Prysznic i wc na każde 2 pokoje, czyli na 4 osoby. Sanitariaty znajdują się tuż przy pokojach, na korytarzu – po jednej stronie prysznic, po drugiej wc.
Szpital duży i cichy, bardzo czysty, obsługa fachowa i bardzo sympatyczna. Położne pomocne i miłe.
Jedzenie też niczego sobie – warto jednak, by ktoś coś tam z domu doniósł… 🙂
Porodówka nowoczesna, dobry sprzęt.
Polecałam i polecam Trzebnicę.
Powodzenia!
Dzięki za odpowiedź. A nie było problemu z przyjęciem osoby spoza Trzebnicy? I jeśli mogłabyś napisać, co było potrzebne do szpitala?
Trochę się obawiam czy zdążę do szpitala, bo mam jechać dopiero jak pojawią się skurcze porodowe, a mam mieć cesarkę…
Nie wiem ile masz km z Psiego Pola. Ja jechałam z Oleśnicy, to ok. 30 km, źle nie było – zdążyłam 🙂 Ale ja naturalnie rodziłam.
Nie było żadnego problemu z przyjęciem. Byli zdziwieni wręcz, że z Oleśnicy przyjechałam, bo przecież mamy tu u nas swoją porodówkę.
Co potrzebne?… To, co zwykle chyba – kosmetyki dla siebie i dziecka, ubranka, bo te szpitalne sa takie duże i niefajne, ze 2-3 koszule, kapcie… 🙂
Wszystko brałam, co tam sobie z jakiejś listy spisałam.
Pieluszki weź dziecku, czapeczki – Amelkę zawinęli w pieluszkę tetrową i wyglądała jak Maryja 🙂
Lepiej wziąć więcej, będziesz spokojniejsza.
Dziecka nie kapałam w szpitalu, chociaż wanienka w pokoju była.
Ja chce rodzić w Oławie, jak nie będzie przeciwskazań to w wodzie; może któraś z was coś słyszała o tym szpitalu; ja narazie zebrałam same pozytywne opinie
Ja mam tylko informacje “z drugiej” ręki, też same pozytywne, więc chyba coś jest na rzeczy 🙂
Moja bratowa rodziła w Oławie – nie w wodzie wprawdzie, ale bardzo sobie chwaliła.
i moj ulubiony Pan doktor tam pracuje
wiec musi byc dobrze
no dziewczyny dzielcie się swoim opiniami 🙂
Dla zainteresowanych; wczoraj byłam w szkole rodzenia i dowiedziałam się że w lipcu zamykają Kamińskiego, a od 3 do 23 sierpnia Brochów; także w wakacje jak zwykle będzie ciężko z miejscami;
w związku z powyższym ja nastawiam się na Oławę i Brochów; termin mam na początek lipca Acha dzwoniłam i nie ma już porodów w wodzie w Oławie 🙁
Kamieńskiego od wielu już miesięcy walczy z gronkowcem. Spędziłam tam długie cztery miesiące (nie na porodówce, ale ogólnie w szpitalu), co rusz to jakiś oddział jest zamykany i remontowany. Położnictwo już w tym roku było zamknięte bo kilkoro dzieci zmarło. Jest sporo zakażeń gronkowcem i innymi bakteriami, tak więc uważajcie dziewczyny. Lekarze są cudowni w całym szpitalu, ale niestety warunki sanitarno – epidemiologiczne już niekoniecznie. Przyjaciółka rodziła w Oławie i była zadowolona.
ja tez nadal polecam trzebnice rodzilam na poczatku listopada podroz od cmenarza osobowickiego trwala 15 min ok 22 przy remoncie wylotowki nie bylo problemu z przyjeciem dla dziecka potrzeba wszystko oprocz kosmetykow typu oliwka krem puder ubranka daja ale tylko “górę” nozki zawijaja w pieluszke tetrowa wiec maz mi przywiozl spioszki dla siebie tez musisz miec wszystko Pozdrawiam
To wprawdzie moja druga ciaza, ale do pierwszego porodu wiozla mnie karetka (brochów) – mialam cc, takze sam porod ok, ale pozniej… to szczerze mowiac inaczej sobie wyobrazalam.
Mam pytanie w jaki sposob mam wybrac szpital, tzn. czy mam sie zglosci do tego co bym chciala w chwili porodu, czy byc tam wczesniej jakos sie umowic.
Moze moje pytanie wydaje sie smieszne, ale prosze o odpowiedz.
Jechac w chwili porodu a najlepiej zadzwonic do wybranego (gdy juz chcesz jechac) szpitala i zapytac czy przyjmuja bo zdarza sie ze każa jechac do innego z braku miejsc. Gdy poród jest bardzo zaawansowany to przyjmą 🙂
Aha jeśli jest poród rodzinny to na Brochowie trzeba wczesniej jakieś papiery załatwić a na Klinikach miec kase 150zł mnie to kosztowało ;/
Ja Tosię urodziłam w Trzebnicy, byłam wcześniej w tym szpitalu zapytać, czy mnie przyjmą, a przy okazji sprawdzaliśmy z mężem czas dojazdu do szpitala…
Jeśli chodzi o szpital, to jest tam czyściutko, bardzo przyjemnie, fajne pokoje, blisko toaleta… Warunki sanitarne naprawdę rewelacyjne. Położne WSPANIAŁE!!!
Ja miałam cc, więc nie wiem jak jest na samej porodówce, ale muszę powiedzieć, że po raz pierwszy cesarka była dla mnie pięknym przeżyciem…
Jedynym minusem był lekarz przyjmujący mnie do szpitala, no ale nie można mieć wszystkiego 🙁
Moja koleżanka tam rodziła 2 dziecko. Przyżyła koszmar. Bardzo są nastawieni na porody naturalne i biedaczce ledwo odratowali dziecko – w końcu zrobili CC ale malutki dostał 3 punkty i był reanimowany. Także pewnie zależy jak sie trafi. Nie do końca tam jest tak różowo jak się mówi.
A jak sie nazywal? Take rosyjskobrzmiace nazwisko moze?
Bo mnie przyjmowal taki wlasnie “ruski” i tez dobrego wrazenia nie odnioslam.
Ale pozniej juz bylo pieknie 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Wrocławianki!!! Proszę o aktualną radę!!!