Wróciłam własnie i muszę to napisać:
zakochałam się w tym mieście 🙂 (nigdy wcześniej nie byłam )
Jest chyba piękniejsze od mojego ukochanego Krakowa
Wrocławianki – zazdroszcze Wam 😉
Wkrótce mam nadzieję wybrac się na większe zwiedzanie 🙂
Aaaaa, gdyby ktoś chciał się we Wrocławiu zatrzymać mam namiar na naprawdę świetne, super wyposażone mieszkanie do wynajęcia na kilka dni. 🙂
Ps. Jak tam z pracą we Wrocławiu?
Może by tak się przeprowadzić?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wroooocław :)
tez Wroclawiem bylam zachwycona, ale wydaje mi sie, ze Krakow jednak piekniejszy jest, a jeszcze piekniejszy jest Gdansk.
Tylk ociasno we Wroclawiu (jezeli o knajpki chodzi) Krakow jakos wiecej miesci ludzi, a tam zycie studenckie to w sumie toczy sie w kilku knajpkach znajdujacych sie “obok” centrum (ech to ma swoja jakas nazwe, ale nie pamietam…) ale bawilam sie superowo i ludzie naprawde przemili 😉
A najlepsze u nas są korki 🙂 “Polecam” wszystkim przejazd przez miasto w godzinach 15-18, nie trzeba wysiadać a ile rzeczy można spokojnie pooglądać 🙂
A poza tym też kocham to miasto 🙂
W tych godzinach to można większość dużych miast “polecić”.
A najlepiej jeśli jeszcze są jakieś roboty drogowe – atrakcji wtedy co niemiara
Ewcia, nie jest tak źle…
Ostatnio udało nam sie o 15.00 przejechać z PsiegoPola na Ślężną…w 25 minut.
A wyszliśmy półtorej godziny wcześniej licząc na korki.
Były, ale szybko się rozładowywały.
ja też Wro lubie 🙂
bywam nawet w miare reguarnie 🙂
Gdańsk piekniejszy od Krakowa… powiadasz….. pomimo mojego patriotyzmu lokalnego… no jakos racji Ci przyznac nie moge…..
Gdańśk to pustynia kulturalno-restauracyjno-pubowo-knajpiana….. a starówka to juz w ogóle masakra
co do Wrocka………… fajny jest – byłam przez 4 dni na wiosnę 2007 roku z Mikołkiem w brzuchu… bardzo bardzo sie mi podobało…:)
we Wrocku roboty drogowe są CAŁY ROK 😉 ale i tak kocham to miasto
zapraszam do Łodzi! puby, knajpy, wszelkie lokale wyjdą Ci bokiem;)
eeeee Łodzi nie lubie……….
🙁
ja też nie przepadam…
no fakt, zawsze na jakieś roboty można liczyć 😉
No w sumie faktycznie jest jakby lepiej 🙂 Ale co ciekawe roboty drogowe te same, a korki każdego dnia inne. Zawsze mnie to zastanawia z czego to wynika.
A ja tak z tymi korkami, bo u nas na osiedlu jeszcze przez kilka miesięcy będą remontować główną ulicę (zresztą wylotówka z Wrocławia na Jelcz-Laskowice), w związku z czym jest ruch wahadłowy i korki się tworzą spore. A do tego kierowcy robią sobie skrót osiedlowymi uliczkami (gdzie jest “strefa zamieszkania”, a ograniczenie 20km/h wszyscy mają głęboko), gdzie na dość nowej nawierzchni porobiły się już ogromne koleiny… Ale wątek nie o tym 🙂
Co ciekawe mieszkając tu we Wrocławiu od urodzenia trudno jest mi się wypowiadać i porównywać Wrocław do innych miast. Trudno jest spojrzeć oczami turysty 🙂 Ja z kolei w wakacje przejazdem byłam w Toruniu i baaardzo mi się podobała starówka i okolice, chociaż byliśmy tylko chwilę.
ha – polecam Wa-we w godzinach 7-9 rano – albo 16-18 – ile to człowiek traci czasu na dojazdy – Wrocław – bylam – widzialam – zwiedzalam i bardzo, bardzo mi sie podoba. Ma w sobie ten klimat, to “coś”
to ja zapraszam do Poznania
-jezioro Malta, Stary Rynek, Cytadela,Palmiarnia
Wrocław to prawda piękny w Krakowie nie byłam
no właśnie, ZAWSZE 🙂
ale i tak Wrocek bardzo lubię
Pustynia, znaczy ze nie ma tam knajpek?? No w sumie malo tego jest, i w sumie Gdansk o 12 – 1 w nocy zamiera, no ale zalezy na co patrzec. Robi sie zupenie cicho, knajpki wszystkie pozamykane i wtedy spacerek oj fajniutko, pooswietlane wszystko itd. No i przepieknie wyglada Gdansk ze statku, jak wpywa sie i mija te rozne kamieniczki, czy chocby nawet stocznie, to wszystko robi niesamowiete wrazenie, szczegolnie wlasnie jak ciemno sie robi.
Krakow tetni zyciem do samego rana, kocham to miasto i jak tylko wkezdzam tam to odrazu czuje sie zupelnie inaczej, dostaje takiego kopa i chce sie czlowiekowi zyc, tylko ile mozna po knajpkach chodzic… Przeciez to nie wszystko. No ale nie da sie ukryc, ze Krakow noca tez pieknie wyglada, jak odejdzie sie od rynku, przespaceruje bocznymi uliczkami w strone wawelu czy kazimierza (oj piekna noc to byla z moim m jak tak chodzilismy).
Wroclaw niestety poznalam najmniej z tych miast, panorama, zoo itp jeszcze gdzies tam w szkole a ostatnio imprezkowa noc w tym miescie i o ile knajpki zrobily na mnie bardzo pozytywne wrazenie (nie zauwazylam jak w kraku turlajacych sie ludzi po ziemi, spitych lub nacpanych do nieprzytomnosci) to sam rynek srednio mi sie spodobal, nie wiem, nie ma tam tego ducha, ktory sie czuje w kraku lub gdansku.
A korki, kochane, ja mieszkam w malej miejscowosci w porownaniu do tych miast i powiem tyle: korki w tych godzinach sa chyba wszedzie 😉 Katowice tez zapchane jak chce sie gdzies tam czlowiek dostac… 😉 Wiec chyba przez ten pryzmat na to miasto patrzec nie mozemy.
Ja też od urodzenia wrocławianka i bardzo moje miasto lubię.
Po latach marazmu, rozkwita i pomimo utrudnień cieszą nowe chodniki,ulice, odnowione budynki.
W ubiegłym roku urzekł mnie Zamość
taaak w piatek spedzilam 1,5 godziny we Wroclawiu
nie wysiadajac z auta
😉
mam nadzieję, że z klimatyzowanego, bo inaczej kuź.. wiem że pomimo pięknej panoramy boliiiiii, oj aż mokro
Znasz odpowiedź na pytanie: Wroooocław :)