Wpadlam na pomysl, zeby kupic Malgosi wrotki, bo tej zimy zamierzam zaczac chodzic z nia na lodowisko i chcialabym, zeby przed nauka jazdy na lyzwach miala jakis trening rownowagi juz za soba.
I tu pojawil sie problem. Bylam dzis w sklepie sportowym i tam wrotek nie bylo, byly za to rolki i pani sprzedawczyni powiedziala, ze lepiej dziecko od razu na rolkach uczyc jezdzic.
Chcialabym dobrze. W sumie bez roznicy, czy kupie wrotki czy rolki, ale czy na rolkach faktycznie 4 latek moze sie szybko nauczyc jezdzic? Wydaje mi sie, ze wrotki sa bardziej stabilne. Co myslicie? Jezdza Wasze dzieci na wrotkach/rolkach? A moze na lyzwach juz tez?
Marti 2 & Malgos 4
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: wrotki czy rolki?
To ja sie podłącze…
Frida a moze linka jakiegos podeslesz i gdzie kupilas te rolki z zamienianymi kółkami??
Ja wlasnie tez mysle nad zakupem jakiegos-takiego urządzenia dla Oli (Oliweczko, Ola tez ma 6 lat i 4 miesiące bez 4 dni:D)
Ola ma problem z utrzymanie równowagi na dwóch kółkach na rowerze (nie jezdzi jeszcze:(), zimą próbowalismy z łyżwami – nie wyszło (toche z naszej winy bo szybko odpuscilismy), i teraz mysle o wrotkach – na tym równowage utrzyma raczej napewno, a moze i nauczy sie troche odpychac…;) a na rolki typowe z tymi długimi płozami wg mnie za wczesnie…ja zaczęłam jezdzic na rolkach jak mialam chyba 10 czy 12 lat, a to i tak bylo wg mnie wczesnie i srednio sobie radzilam na początku (a na łyżwach i wrotkach śmigałam dużo wczesniej).
No i napierw chcialam kupic jej takie zwykle wrotki na próbe, takie mocowane do butów, a jak jej sie spodoba i bedzie sobie radzila to moze latem albo jesienią spróbujemy z rolkami, ale na krótkich płozach (widzialam takie w decathlonie za 79zł chyba).
Dzis wybieramy sie do sklepów poprzymierzac i powybierac;)
wrotki
Dla małych dzieci najlepsze są wrotki ze względu na większą stabilność, rolki wyginają zbyt mocno nogi i nie są polecane dla stawów takich maluchów. Więc jeśli chodzi o zdrowie dzieci to zdecydowanie wrotki.
Ja tylko zamelduję, ze po wczorajszej wycieczce przez moje miasto – 3 sklepy sportowe +jakies 5 zabawkowych – wrotek nie znalazłysmy żadnych:( Prosiłam Ole zeby zamierzyła Rolki w tych sportowych sklepach, ale w jednym bała sie a w ostatnim stwierdziła, ze jak nie ma wyjscia to przymierzy – założyła – i jeszcze szybciej zdjęła (tzn błagała pana zeby jej już TO zdjął…) ciężko jej, nie mogła wstac, nie mogła “nogi do góry podniesc…” porażka jednym słowem, zresztą to samo było z łyżwami, ktore dostala od dziadkow zimą… Zostaje mi zakup zwykłych lekkich wrotek na allegro…:( Mało sportowe to moje dziecie:(
W GO SPORT w Galerii Mokotów przedwczoraj wrotki widziałam.
Ale mówiąc szczerze – nie przyglądałam im się. Mogę w przyszłym tygodniu podejść, czy dziecinne są…
Ale ja bym chyba na siłę nie szukała wrotek – nie wydają mi się przystosowane do jeżdżenia po chodnikach – raczej we wrotkarni (ale może się mylę?).
Moja dostała rolki rok temu (na 5 urodziny). Raz założyła, nie szło jej i nie chciała dalej. Twierdziła, że niewygodnie, ciśnie, ciężko itd…
W tym roku robiłyśmy podejście nr. 2 (na szczęście rozmiar zmieniany) – wzięłam rolki na plac zabaw. Efekt był taki, że po pół godzinie nauczył się jeździć (to znaczy człapać i nie przewracać ;))… syn (niecałe 3 lata).
Następnego dnia młoda się zawzięła – no i jeździ :). Moment załapała, twierdzi, że wygodne 😀 (Efekt – muszę kupić drugie rolki, bo się biją… Wychodzę na zmianę raz z młodym raz z młodą…)
Może jak zobaczy inne dzieci jeżdżące to będzie miała więcej determinacji (?)…
przepraszam, że dopiero dzisiaj, ale wcześniej nie dałam rady
rolki mamy takie
w komplecie kask, ochraniacze i plecak do zapakowania całego zestawu
kupione są w Łodzi w Realu za 149 pln
w Warszawie nie udało mi się takich namierzyć
są naprawdę bardzo fajne, Zuzka ma je od kilku dni a już widać niewielkie;) postępy…
wrotek nie polecam, u nas wogóle się nie sprawdziły…
Dzięki za wszelkie info:)
w piątek pojechalismy do W-wy do poleconego sportowego sklepu – wybór ogromny – i rolek, i wrotek i tych wrotko-rolek…pozwolilismy Oli poprzypierzac wszystko i wybrac…wybrała najzwyklejsze wrotki, przypinane do butów, różowe +kask + zestaw ochraniaczy. I od piątku – jezdzi, naprawdę w szoku jestem bo swietnie jej to idzie…sama wychodzi na podworko i ćwiczy, w sobote przejechala 4 km – wybralismy sie na wycieczke do parku… Więc wybór był chyba dobry. A moze za rok albo pod koniec lata spróbujemy z rolkami…
My własnie wczoraj kupiliśmy Natalce takie rolki (tylko biało-rózowe):
Rozmiar 33-36, ale jest zaniżony, bo Nati ma 31 i są dobre.
Są porządne, dobrze trzymaja kostke, ładne, dzieć zachwycony, a my mamy z głowy prezent z okazji dnia dziecka. Babcia dala na nowy kask i różowe ochraniacze :).
Rolki czy wrotki?
Ja dla swojej pierwszej córki kupiłam wrotki jak miała 3 latka a jak miała 6 to kupiłam jej rolki. Z drugą było podobnie tylko że ona dostała wrotki jak miała 4 latka a jak 6 to rolko-łyżwy.
Natalia l. 13 Wiktoria l. 6
zdecydowanie rolki, jak się od małego nauczy jeździć na rolkach to nie dość, że się ma zgrabne nogi to jeszcze jazda na łyżwach nie jest większym problemem
A mój Syn wybrał wyrzutnie Nerf. Miałem pomysł na inny prezent ale ostatecznie dałem mu wolną rękę przy wyborze zabawki. Teraz nie żałuję tej decyzji ponieważ widzę jaki jest zadowolony z prezentu,
Mój 4 latek bardzo chce już na rolkach jeździć. Szczerze mówiąc to trochę się go boję puścić tak na głęboką wodę. Może jednak lepiej poczekać jeszcze ze dwa lata z takimi zajęciami?
Co ma wyrzutnia do rolek?wrotek????
Ja gdy byłam mała kompletnie nie potrafiłam się nauczyć jazdy na wrotkach. Za to na rolkach i łyżwach w parę dni się nauczyłam.
Znasz odpowiedź na pytanie: wrotki czy rolki?