Pamietam taki dzień. Spotkanie 4 psiapsiół w domu jednej z nich. Pogoda listopadowa. Ogólna dekadencja – wiek wczesno licealny. Ja świeżo po paskudnym rozstaniu i nie widząca szans na przyszłość. Siedzimy, narzekamy, winko pijemy. Okazało sie, że do mamy psiapsióły przyszła jej koleżanka, która – jak podkreślała – amatorsko zajmowała się wróżeniem z kart. Jak zobaczyła nasz nastrój, to od razu zaoferowała te atrakcję.
Kiedy przyszła moja kolej, z bijącym sercem przełożyłam karty i czekałam. Uslyszalam mniej wiecej cos takiego: poczekasz na niego jeszcze, spotkasz go w dużej grupe ludzi i bedziesz zdziwiona, ze to wlasnie ciebie wybrał. To twoje przeznaczenie: szatyn z ZIELONYMI oczami.
troszke sie podłamałam. nie dosc, ze trzeba czekac, to na dodatek te ZIELONE oczy. Gdzie ja do cholery znajde szatyna z ZIELONYMI oczami???????!!!!!!!!!!!
Minelo kilka lat. Dostalam sie na studia w Krakowie, wiec porzucilam swoje zacne małe miastecvzko i ruszyłam w swiat. Podskornie pomietalam o “wrozbie” ale nie zajmowwalam sie wpatrywaniem w meskie oczy. W pazdzierniku udalam sie na zajecia. Ponieważ kierunek moich studiow to polonistyka, okazało się ze na roku jest 110 osób, w tym 8 (ośmiu!!!!!!!) facetów. Nic to. Trafilam do grupy, w ktorej było 14 dziewczyn i…1 facet. SZATYN Z ZIELONYMI OCZAMI!!!!!!!!!! Wybrał mnie z posrod innych. Moj Piotrus kochany. Od I roku bylismy razem, na IV roku wzięliśmy slub.
To moja milośc najwieksza, bardzo, bardzo trudna – ale jedyna. Bardzo wiele razem przeszliśmy. Teraz czekamy na b.b.b. chciane malenstwo majowe. Trzymajcie za nas kciuki.
Pozdrawiam gorąco
k8 i…?
14 odpowiedzi na pytanie: wróżka wywróżyła;))))
Re: wróżka wywróżyła;))))
TAK TRZYMAC! Czuje, że sie kochacie mimo przeciwieństw. Mi wróżka wywróżyła moją MAję. A raczej nie mi tylko mojej teściowej. Mieszkałam z MAteuszem już2 lata, ale dziecka specjalnie nie planowaliśmy. W listopadzie mama powiedziała nam, że wróżka przepowiedziała już za niedługo dziecko i że urodzi się piękne i zdrowe. To tyle. W styczniu dowiedziałam sie o ciąży(drugi miesiąz!). Wróżba mi sie przypomniała, ale do wróżki nie pójdę, bo się boję…
Alicja (09.09.78) i Maja (09.09.03) i tatko Mateusz
Re: wróżka wywróżyła;))))
cieplutkie pozdrowienia dla Was wszystkich. A tym bardziej, że nasze bobo – o ile będzie dziewczynką – jest zaplanowane jako majowa MAJA;))
pa
k8 i…?
Re: wróżka wywróżyła;))))
fajna opowiesc..
a gdzie studiowalas w krakowie..i kiedy skonczylas studia?bo wydajesz mi sie jakas znajoma..
pozd
Re: wróżka wywróżyła;))))
Nie ma siły – jak chłopak – to majowy Gucio…. 😉
Alicja (09.09.78) i Maja (09.09.03) i tatko Mateusz
studia w Krakowie
1996-2001AP, grupa g, o ile sobie dobrze przypominam
pozdrowienia z Krakowa,
k8 i…?
Re: studia w Krakowie
ja tez ap..politologia..te same lata..pewno sie znamy z widzenia..
mieszkalas w akropolu?
Re: studia w Krakowie
nie mieszkalam w akademiku
ale z politologii znam jurka Woźniakiewicza(?) – nie wiem, czy był na politologii czy na historii
byłam na czyms takim, co sie nazywalo oboz integracyjny przed I rokiem – może stamtąd mnie kojarzysz?
albo z rajdu majowego w 1996r.? (to zabrzmialo strasznie kombatancko, he, he;))
bylam na roku z m.in. Agą Mikstain, Jolą Łysak, Danielem Mrugałą – to osoby z akademików
odezwij sie jescze, pzdr
k8
Re: studia w Krakowie
no widze ze sami swoii.. Na obozie nie bylam..i na rajdzie tez…daniela zw. saperem znam.. A aga to ta baba herszt ze samorzadu?..zona picura??..chyba tak//
a z jurkiem.w. to w jednej grupie bylam..on z krakowa..ty tez?..czy na stancji mieszkalas?
a jak masz na imie? ..kasia?…w pewnym momencje myslalam ze jestescie ta para od sapera z pokoju.. Ale ten chlopak to byl zdaje sie witek.. A imie dziewczyny zapomnialam..zreszta oni tez od ciebie z roku..eh duzo rzeczy juz pozapominalam…..
widujesz sie z tymi ludzmi?..
a ja tak wogole stukam z usa
pozd
Re: studia w Krakowie
no widzisz? musialas wyjechac do usa, zeby poznac wspaniala dziewczyne z polonistyki;))))))))))))
ta para od daniela to witek i kaska (ale nie ja). z nimi nie mam kontaktu, bo nie byli z mojej grupy. wiem, ze daniel pracowal jakis czas w kapsule na rynku jako barman, ale teraz tez nie za bardzo wiem, co z nim.
ja mieszkalam przez studia u babci (moja mama jest z krakowa, ja sie tu urodzilam, pozniej wyjechalismy, ale ciagnelo mnie;). Piotrek jest z krakowa, wiec nasze kontakty akademikowe sa watle.
a jurka znalam z obozu (pracy, he;). wtedy robil kariere jako rzecznik KPN (sic!). pozniej slyszalam, ze zostal radnym ktores tam dzielnicy. moje kontakty z nim sie urwaly, bo P. byl chronicznie zazdrosny;))
a my to takie gostki, co zawsze chodzily razem (ja dlugie wlosy rudo-czerwone, P. krecone). jak bysmy sie nie pobrali, to by sie chyba wszyscy obrazili, wiec coz bylo robic?!;)
od 3 lat jestesmy malzenstwem, mieszkamy w krakowie, pracujemy w szkolach, zarabiamy ogromne pieniadze;))))))))
ogolnie jest nam dobrze. A co u Ciebie? jak trafilas do usa?
pozdrawiam z OKROPNIE ZIMNEGO krakowa
k8 i…?
Re: studia w Krakowie
jestem ciekawa czy sie znamy..chociaz z widzenia.. Ale pewno tak..chociaz na polonistyce bylo kupe ludzi..
ja do usa wyjechalam turystycznie..za chlebem..hehe..mialo byc na poczatku pol roku.. Ale ze moj maz dolecial..to tak siedzimy..juz 3 rok..w miedzy czasie urodzilam swoja claudunie..i jak narazie..to bawie sie w macierzynstwo..
ja na studiach milam zawsze krociutka blond fryzure..jak chlopak..i tak tez wygladalam..takie chlopaczysko..
no powiem ci co do tych par akademickich..to u nas na piatym roku sie rozleciala taka parka co chodzili od pierwszego… Ale nikt sie nie obrazil..hehe..tak bywa..
..chwilami strasznie tesknie za krakowem…dla mnie to najpiekniejsze miasto na swiecie..
a w ny nawet sie ocieplilo.. Ale tez bylo pieronsko zimno…
o koncze bo moja dzidka sie budzi.. A jak twoj brzusio?..jak znalazlas wogole to forum..bo jest super..dla mnie praktycznie jedyne zrodlo na te tematy..]
pozd
Krakow do USA;))
sorry, ze nie pisze, ale dzis po południu ide do lekarza na 2 usg i o BARDZO sie denerwuję (stracilam poprzednia ciaze).
jak chcesz to skrobnij na maila
[email][email protected][/email]
Re: Krakow do USA;))
trzymam ostro kciuki..bedzie na pewno dobrze!!!
pozd
Re: wróżka wywróżyła;))))
normalnie spirytualiami zawiało :-)))
Re: wróżka wywróżyła;))))
Coś w tym jednak jest:-)
Mi wróżka wywróżyła synka w 2005 roku i…jest!!!
U Ciebie była bardzo trudna miłość, u mnie bardzo długo wyczekiwany synek.
Życzę dużo wspaniałych chwil we dwoje oraz zdrowego, pięknego dzidziusia:-)))
Pozdrawiam.
Aneta + Kinga (10 l.) i Igorek (20.03.05)
Znasz odpowiedź na pytanie: wróżka wywróżyła;))))