Nie cierpię:
– roleciarzy (pisałam o nich rok temu)
– listonosza (nie może załapać, że nie jestem odźwiernym dla całego bloku)
– gości, którzy roznoszą ulotki
– sąsiada, który kładzie terakotę na balkonie i strasznie hałasuje „beeską” od rana do wieczora już trzeci dzień z rzędu
– tego gościa, co kosi trawnik prawie codziennie
Wszyscy tylko czekają, aż uśpię Natalkę (dziś rozgorączkowaną) i wkraczają do akcji… wrrrr… chcę mieszkać na wsi!
I pomyśleć, że na tej liście nie ma straży pożarnej, obok której mieszkam już 1,5 roku i nigdy jeszcze nie słyszałam jej na sygnale…
Maja z Natalką (7,5 miesiąca!) [Zobacz stronę]
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: wrrrrrrrrr
Re: wrrrrrrrrr
O miesiac i jeden dzien mlodsze od Twojego Kamilka 🙂
Kasia i Maciek
Znasz odpowiedź na pytanie: wrrrrrrrrr