Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

…bo jestem bardzo gruba (24 kilo na +), mam problemy z postawowymi czynnosciami (np. włożenie butów), zrobiło się zimno a ja nie ma w co się ubrać (wszystko za małe), mam czarne myśli (…), jestem marudna (przykładem moze być ten post), chce mieć to już za sobą…
Wiem że powinno się cieszyć tymi ostatnimi chwilami ciązy, że potem jest się uwiązanym itp… ale ja chce juz mieć moje Maleństwo obok…

Basia & Amelia, Julia (11.09.2003… a może wcześniej)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

  1. Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

    Gabrysi chyba sie nie spieszy na swiat. Ja tez sie dobrze czuje. Co do imienia to.. ja jestem Rybka i jestem niezdecydowana ale zostanie chyba Gabrysia… chociaz gdyby nie moda na Julie to pewnie bylaby Julia. A Dalia i Diana… to chcialam, zeby po mnie miala imie na D.
    Ale ja tez juz sie przyzwyczailam do mojej Gabrielki i nie mialabym serca jej teraz zmienic za zadna inna

    Pozdrowienia dla Tillianka, oby byl taki grzeczny i kochany i ominely Cie te kolki!!!!!!

    Dana i 38 tyg wrzesniowa niunia Gabrysia

    • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

      Ja też mam dosyć – szczególnie jeżeli chodzi o nieprzespane z bólu noce – czuje sie jakbym miała okres przez ostatni tydzień, ale boli tylko w nocy w dzień nic sie nie dzieje.
      Myślałam że rozstępy mnie ominą niestety nie udało sie – pojawiły sie wstrętne paskudztwa czerwone na brzuchu i z dnia na dzień są coraz głębsze. Poza tym coś o czym już pisałam – wszyscy na około dopytują sie dlaczego jeszcze nie urodziłam – tak że zaczynam czuć sie winna tego stanu rzeczy 🙂
      A jeśli chodzi o instynkty macierzyńskie to pociesze Was że to chyba ja jestem na pierwszym miejscu jeśli chodzi o ich brak – większość moich myśli zaprząta poród i to że jest to ochydne, że mnie potną, pokroją, wypatroszą itd. jakoś nie moge sie w tym dopatrzyć nic pięknego. Ale zobaczymy każydy mówi że dopiero po porodzie to hormony mi udzerzą do głowy – jak tylko przyżyje ten poród

      Kaska i Mikołaj (11.09)

      • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

        Też chciałabym mieć już wszystko za sobą, móc kupić sobie normalne buty bo obecnie chodzę w sandałach a przy gdańskiej pogodzie raczej mało ciekawe (od kilku dni ciągle pada). Czuję się jak mamuto-wieloryb ze szczyptą kaczego chodu i zapewne takowe zwierzę przypominam 🙂 i chyba najbardziej brakuje mi spania na brzuchu 🙂 Wiem, że to już finisz ale jak się widzi napis meta na kilka metrów przed sobą wydają się one kilometrami zwłaszcza, że jakoś nastawiłam się, że Małgoś pojawi się w sierpniu a tu już wrzesień. Ale nic to, wrześniowe panienki kapryśne są więc już teraz należy ćwiczyć cierpliwość 🙂 oby tylko moja panna nie przeciągnęła struny 🙂
        Głowa do góry jak weszło to i wyjdzie 🙂 tylko w sobie wiadomym czasie :))

        Pozdrowienia
        Magda i kapryśna wrześniowa Małgosia (04.09)

        • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

          Masz ślicznego syneczka Chłopak na medal!!!
          Już nie mam siły być cierpliwa… Ale teraz to już kwestia dni… 🙂

          Basia & Amelia, Julia (11.09.2003… a może wcześniej)

          • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

            Dołaczam do Was. Również mam już dość. I najprawdopodobniej rodzina ma dość mnie. Bóle miesiączkowe co noc, skurcze ( niestety tylko łydek). Brzuch twardnieje i boli mnie co rano a później przechodzi. Do tego wszystkiego Mati uciska na jakiś nerw w pachwinie więc mam kłopoty z chodzeniem.
            Co do kłopotów ubraniowych to stwierdziłam że czas rodzić bo mieszczę się tylko w letnie spodnie a tu na dworze zrobiło się 15 stopni. Więc mam do wyboru albo poród albo przeziębienie.
            Szkoda, że nie można sobi zaplanować dnia porodu ponieważ dziś stwierdziłam że 3 września to bardzo dobra data, zwłaszcza że córkę mam z 3 listopada a męża z 3 lipca. Ale cóż trzeba cierpliwie czekać.
            Pozdrawaiam wszystkie oczekujące i te już po….. Nawet nie wiecie jak ja zazdroszczę tym drugim :))

            mama Marty i Mateusza (19.09.2003)

            • Re: Wrzes´nióweczki… chcia?abym juz˙ urodzic´…

              Ach… A ja mam dzisiaj termin. Taka piekna data 03.09.03. Dziwne uczucie bo zupelnie nic sie nie dzieje;-(((. Dzis nie mam zadnych skurczow ani bolow. Chyba bedzie wywolywanko…
              Ja przytylam 9 kg ale tez czuje sie jak slon, chodze tylko w klapkach i nosze polar meza bo moj zrobil sie taki ciasny. Maz zabiera mi czasami swoj polar mowiac, ze moze jak nie bede sie miala w co ubrac to moze wreszcie urodze ;-))))).
              Poza tym boje sie porodu (szczegolnie wywolywanego), nie wspominajac o nacieciu krocza. Pogoda tez nie najlepsza…Zaczynam sie zastanawiac czy mam wystarczajaca ilosc cieplych rzeczy dla malego. Troche sie nastawilam, ze bedzie cieplo.
              Dzisiaj robie sobie dzien relaksu ;-)))… A wieczorem do lekarza.
              Trzymajcie sie cieplo wrzesnioweczki. Jedno jest pewne: wkrotce wszystkie urodzimy!!!!!!!!!!!
              Pozdrawiam,

              • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                Hmmm A dlaczego 6-tego będzie już uważana za donoszoną? Mam termin 4 dni po Tobie, czy to oznacza, ze moje Maleństwo będzie mogło ze spokojem wyskoczyć z brzuszka już 10? Oj, baaardzo bym chciała 🙂
                Pozdrowionka!

                lunea i dzidzia (30.09)

                • Re: Wrzes´nióweczki… chcia?abym juz˙ urodzic´…

                  mam zupełnie podobne refleksje co Ty…
                  Chodzi za mną przeczucie, że za 3 dni nie urodze i trzeba bedzie mi wywoływać poród – a tego sie boje i nie chcę!
                  Przez mysl mi przebiegło, czy mam odpowiedonio duzo ciepłych ubranek dla dziecka i bede musiała chyba raz jeszcze przejrzeć torbe do szpitala.

                  ,

                  Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

                  • Re: Wrzes´nióweczki… chcia?abym juz˙ urodzic´…

                    Widzę, że wszystkie na odpowiednim etapie mamy te same obawy. Ja na początku strasznie bałam się, żeby nie urodzić za wcześnie. Teraz z kolei zastanawiam się co będzie jak nie urodzę do soboty, a nie chcę mieć wywoływanego porodu. Dobrze, że mamy siebie. Inaczej każda z nas siedziałaby sama i zastanawiała się, czy to co odczuwa jest normalne. Jak widać, mieścimy się w normie.;-)

                    Nika i Dominika (6,09)

                    • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                      chyba nie jedna z nas ma tak jak ty, ja też nie mam w co się ubrać, mam tylko jedną bluże na chłodne dni no i 2 pary spodni, ale to i tak mało, ale co najgorsze w co ja sie ubire jak urodze, jak wszystkie spodnie miałam dopasowane a teraz nie ma mowy żeby weszły mi na uda,,,, mam nadzije że karmienie pomoże w spadku wagi do poprzedniej,


                      chmurka 21.09

                      • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                        Ja też liczę że dieta i karmienie pozwoli bym szybko wróciła do poprzedniej wagi… Mam też nadzieję że zrobi się ciepło by możne bez obaw wychodzić na spacerki z naszymi pociechami… 🙂

                        Basia & Amelia, Julia (11.09.2003… a może wcześniej)

                        • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                          o własnie spacerki,,, i dlatego musi być ciepło, bo przecież nie zaszyjemy się w domu, trzeba sie ludziom pochwalić naszymi maleństwami kochanymi


                          chmurka 21.09

                          • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                            No właśnie te uda – ja sie na swoje już patrzeć nie moge – wyglądam jak zapaśnik sumo. Zastanawiam sie co sie dzieje z brzuchem po urodzeniu tzn z tym całym nadmiarem skóry – bo u mnie naprawdę będzie tego dużo. Czy stosuje sie jakieś specjalne pasy albo majtki uciskające?

                            Kaska i Mikołaj (11.09)

                            • Re: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                              Ja kupiłam sobie majtki ściągające. Nie wyglądaja zbyt seksownie, ale nie przypuszczam żebym po prodzie wygladała sexy ;))) Pas chyba sobie też kupię. Podono noszenie tych obciskaczy przynosi efekty z tym że chyba zaczyna się to zakładać dopiero jakiś czas po prodzie….

                              Basia & Amelia, Julia (11.09.2003… a może wcześniej)

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Wrześnióweczki… chciałabym już urodzić…

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general