Zgodnie z zaleceniem we wtorek zjawilam sie rano na oddziale, tam po badaniu (ciagle te 2 cm rozwarcia) USG i konsultacji zdecydowali odstawic fenoterol, w zamian 2x no-spa w zastrzykach. I zapis na ktorym byly w ciagu pol godziny 2 prawie 100 % skurcze i kilka mniejszych. Mialam nadzieje, ze sie uda i pojdze, jednak wczoraj juz bylo spokojnie, dzisiaj rano zapis- prawie rowny, badanie be zmian i doktorek sie spytal czy chce isc do domku czy wole sobie czekac w szpitalu- z szansa na przeterminowanie nawet! Zalamali mnie kompletnie… siedze i wymyslam, co tu zrobic by urodzic. Dzisiaj to juz pewnie nic, ale jutro mysle ze biore sie za okna a potem mykam w podroz – to na mnie tez dobrze dziala
pozdrawiam was serdecznie i dolaczam do tych niecierpliwie wyczekujacych
shutter i wrześniowy pasożycik
17 odpowiedzi na pytanie: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
no widzisz… tak to jest… dzieciaczkom sie nie spieszy… powiem Ci, że okna mam już za sobą i nic:(( ty rozwarcie na 2 palce, ja na 1 a to i tak maleństwa zdecydują kiedy wyjdą:)
także musimy uzbroić sie w cierpliwość i czekać:) a na kiedy masz termin???
Justyna i Maleństwo 11.09
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
Ale dobrze że jesteś w domu…czekanie w szpitalu na TEN dzień chyba nie byłoby przyjemne…
Chyba większośc nas ma teraz ten plan w głowie… co robić by było szybciej
Ja dzisiaj wybieram się do lekarza od rana pobolewa mnie brzuch i krzyże. Też juz bym chciałą mieć to za soba…
Pozdrawiam.
Basia & Tajemnicze Maleństwo (11.09.2003)
przedostania wizyta u lekarza
a ja byłam dziś u lekarza i mam aż 16 kilo na plusie…wow… a poza tym zdziwiłam sie troche bo nie badał mnie normalnie tylko posłuchał serduszka dzidzi i powiedział ze na tym etapie ciąży nie bada sie juz ginekologicznie… zdziwiałm sie treoche,,,a le to wkońcu on jest lekarzem,
a i idzie za 2 tygodznie na urlop,więc będe zmuszona iść do innej ginki ale w tej samej przychodzni,,, zobaczymy co powie,ale to dopiero 12.09
chmurka 21.09
moja wizyta u gina i w szpitalu
Witajcie!
Ja wczoraj byłam u swojego gina. Nie byłam zapisana i na wizyte czekałam około 1,5 h, a jak sie już dostałam prawie przed końcem jej pracy to zrobiła mi przeogromna łaskę, że mnie zbada. Ale jednak zbadała tyle, że haotycznie i dosc pobierznie. Powiedziałam o nekających mnie bólach krocza, więc wypisała mi receptę na nospę oraz skierowanie na zastrzyk z nospy, lecz ja powiedziałam, że go nie chcę! No i nie wzięlam, ale mam z niego skorzystać, jeśłi me bóle beda bardzo silne. Zajrzała mi tam… i powiedziała, że nie widzi zadnego rozwarcia…. Ale stwierdziła mocne parcie głowki. Na koniec dostałam skierowanie do szpitala na ktg i przykaz by je zrobić dnia następnego.
Dzisiaj rano więc pojechałam do szpitala, a tam się dziwią po co ja przyjechałam. Więc tłumaczę co mi się działo dniami ostatnimi, że miałam skurcze co 8 minut, lecz gdy poszłam spac one ustały w nocy, że mam bóle w kroczu, skurcze od 20 tc itp. Wreszczie położyli mnie na kozetkę i zrobiono mi ktg. Wynik…wykazał zero skurczy, a za to bardzo ruchliwego smyka. Brakiem skurczy do końca sie nie dziwiłam, gdyz pojawiaja mi się one na ogół późnym popołudniem i wieczorem.
wniosek jeden… najprawdopodobniej nici z upragnionego lewka….!! Choć zastanawiam się czy by nie pobiegac dzisiaj po schodach
,
Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)
Edited by Magdzik on 2003/08/21 15:56.
Re: moja wizyta u gina i w szpitalu
Ja jutro idę do swojego. Ciewkawe co mi powie. Ostatnio pożegnał mnie tekstem: “to jak Pani zdąży, to zapraszam za dwa tygodnie”. Może się zdziwić, że jednak przyszłam;-)
Nika i Dominika (6,09)
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
A ja wbrew wam wszystkim nie chcę urodzić przed 8 września. Do tego czasu mam plany związane ze straszą córką i chciałabym żeby udało mi się je spełnić. A potem mogę rodzic juz w każdej chwili :))
A do lekarza idę w poniedziałek i zobaczymy co mi powie.
mama Marty (3.11.1996) i oczekująca na Mateusza ( ok.12.09.2003)
Re: moja wizyta u gina i w szpitalu
No widzisz Madziu nie dane nam te lwiątka… :(((( a z tymi skurczami mam dokładnie tak samo… czasem tylko do południa i popołudniami a najczęściej wieczorem i w nocy…
a to chodzenie nie wiem czy pomoże:) – ja juz umyłam okna i tez nici:)
dochodzę do wniosku, ze nasze wysiłki na nic – jak smyki będą chciały wyjść to wyjdą:)
więc cierpliwości w czekaniu i Tobie i sobie:) i wszytskim innym niecierpliwym wrzesnióweczkom:)
Justyna i Maleństwo 11.09
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
Termin lekarski- 18 wrzesnia a wg USG 10… Lekarze, ktorzy mnie badali i prowadzili w szpitalu i poza twierdza zgodnie, ze dziecko po moich wczesniejszych pobytach w szpitalu jest juz dojrzale i gotowe do przyjscia na swiat, ja tez jestem “dojrzala” na lozysku sa juz jakies tam zlogi wiec mi naprawde chce sie juz urodzic. Poza tym ubzduralam sobie, ze im wczesniej, tym mam wieksze szanse na porod naturalny a ze wzgledu na miesniaki mam powazne wskazania do cesarki
Ksanty, czyzby coreczka szla do I klasy?. Moja smiga do drugiej… i nie moze sie doczekac dzidziusia -wkladu do wozka jak to okresla
shutter i wrześniowy pasożycik
Edited by shutter on 2003/08/21 16:20.
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
Dokładnie, 1 września zaczyna I klasę i chciałabym choć z tydzień odprowadzać i odbierać ją za szkoły. A 8 września mamy zaplanowaną wizytę na przymierzenie aparatu ortodontycznego, a mój mąz na słowo dentysta mdleje więc muszę to sama załatwić :))
mama Marty (3.11.1996) i oczekująca na Mateusza ( ok.12.09.2003)
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
A powiedz mi, dlaczego odstawili Fenoterol, a dali No-Spe? Przecież skoro mają być skurcze, to chyba trzeba odstawić wszystkie wspomagacze. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Mycha i Fasolka (17.09.)
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
Byłam dzisiaj w szpitalu i sie dowiedziałam od położnej, że nospa nie hamuje skurczy porodowych, jedynie może troszeczkę rozluznić mięśnie i przynieść nieco złagodzenie bóli. także nospę można brać. fenoterol ma za zadanie zniwelowac wszelkie skurcze.
,
Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)
Edited by Magdzik on 2003/08/21 19:31.
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
Wlasnie ostatnio mialam sie zapytac o to mojej ginki i zapomnialam, bo sama sobie chcialam odstawic nospe. Ale w takim razie bede ja brala.
Co do rodzenia, to mi tez sie na razie nie spieszy.. Ale tak za 2,3 tygodnie to juz bym chciala miec dzidzie przy sobie
Dana i 36 tyg wrzesniowa niunia Gabrysia
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
mniej wiecej tak jak napisala Magdzik- Fenoterol to co innego niz nospa i ma inne dzialanie. Ja dostalam te zastrzyki by nie bylo zbyt drastyczej reakcji organizmu na odstawienie fenoterolu, ktory bralam od maja corzj wiecej, natomiast od czerwca juz w dawce co 3 godziny a kazda proba zmniejszenia chocby o 1 godzine okazywala sie niemozliwa. Za to teraz… Ostatni zastrzyk no-spy dostalam dzis rano, do domu mam tabletki jednak nie mam zamiaru ich brac. Generalnie podobno jest zasada, ze fenoterol sie odstawia powoli zmniejszajac jego dawke, nie mam pojecia, dlaczego u mnie zrobili inaczej. Dobrze mi jednak z tym, ze mnie wypuscili i nie musze tam lezec do “terminu”. I zadnej nie zycze, by lezec w szpitalu po terminie i czekac bo to naprawde okropne.
Polatalam sobie dzis troche po sklepach i dzielnie sie obserwuje
shutter i Michas 18.09.
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
Popracujcie może jeszcze z mężulkiem. My też będziemy dorabiali może jakieś paluszki, paznokcie, czy może jeszcze coś innego. Seksik też pomaga na przyspieszenie.
Mycha i Fasolka (17.09.)
Re: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…
Kurcze, musze dokładnie sprawdzać co piszę, bo ostatnio same błedy ortograficzne sadzę!
Zranione oczy ma pisownią – PRZEPRASZAM!
,
Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)
Re: moja wizyta u gina i w szpitalu
Oj niestety, chyba sobie poczekamy… Ja mam skurcze przez caly czas ale nic z tego. Chodzenie po schodach niestety nie pomaga;-((((. Juz nas zaczynaja przescigac wrzesniowki z pozniejszymi terminami…
Pozdrawiam i zycze sukcesow w przyspieszaniu,
Re: moja wizyta u gina i w szpitalu
Moje sposoby także raczej nie przynosza oczekiwanego rezultatu. Został mi tylko do spróbowania olej rycynowy… brrr..
,
Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wrzesniowki- tez bylam i wrocilam…