Będąc w ciąży postanowiłam sobie jak to pięknie będę wychowywać moje dziecko tzn. bez smoka, bez spania w naszym łóżku, nie za dużo noszenia. I co się okazało? Nikolka ma 2 mieś i już nami żądzi jak chce. Najpierw zaczęło się noszenie na rękach, bo bardzo dużo płakała (czasem aż się zanosiła) i mało spała w dzień. Teraz śpi ale tylko na rękach, w kołysce może pół godz czasem jej się uda.
Kolejna porażka to nie odkładanie jejdo kołyski na noc. Śpi w niej pierwsze 3h, a potem jak wezmę ją do krmienia to jestem tak padnięta że zasypiamy razem i już śpi z nami.
No i teraz jeszcze polubiła smoka. Ale wolę niech go doi zamiast rączek, koca lub mojej bluzki, jak zasypia to jej zabieram.
Taka malutka terrorystka, ale ja tak lubię gdy mało płacze…
A jak u was, też się poddałyście?
ave + Nikola! – ur. 02.07.2003 !!!
28 odpowiedzi na pytanie: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Od kiedy Twoja córeczka ssie smoka? Bo mój maluszek drze się wniebogłosy jak mu próbuje go delikatnie wcisnąc, czyżby jeszcze za wcześnie?
Ela i Adaś 16.08.2003
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
jedyne ustępstwo to smok… Krzyś ssie go od 2 tyg.
do tej pory spał u siebie w łóżeczku, ale od jakiś 2-3 tyg. budzi się w nocy na 1,5-2 h (o zgrozo między 2-4) i nie chce spać, więc wygodniej mi go wziąć do łóżka niz siedziec na podłodze przy łóżeczku, tak więc od nocnej pobudki do rana śpi za mną (tata zaostał oddelegowany do innego pokoju);
a z noszeniem na rękach… jak był mniejszy (lżejszy:) nosiłam go b. często; usypiał na rękach, potem go odkładalam albo sama z nim się kładłam (och, jakie piękne to były chwile, Krzyś na moim brzuszku, wtulony…)… a teraz on sam nie chce już być noszony, bo woli śmigać po domu na czworakach;
tak więc moja rada… przytulaj, noś i ciesz się maleństwem, póki Cię potrzebuje, bo już niedługo takie chwile będą tylko słodkim wspomnieniem
[i]Ewa i Krzyś (8 i 3/4 mies.)
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Jedyną zasadą jaką postanowiłam będąc jeszcze w ciąży to to że mały będzie spał w swoim łóżeczku i tego się trzymam do tej pory.
Co do smoczka to Przemcio go nie polubił, czasem tylko widzę że ssie kciuka, ale powoli mu to mija.
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
tak z chęcią to bierze dopiero od tego tygodnia, wcześniej pluła
ave + Nikola! – ur. 02.07.2003 !!!
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
oj tak….. jeszcze sporo takich odstępstw od zasad przed Tobą….
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
będąc w ciąży śmiałam się z kołysek, że to dla wygodnych mamusiek, a jak mała płakała całe noce i za nic nie dało jej się odłożyć do łóżeczka, czy nawet naszego łóżka, to zaczęłam żałować, że nie mam kołyski…:)
miałam nie nosić… NOSIŁAM
Natunia miała spać w swoim łóżeczku… CZĘSTO ŚPI Z NAMI
smoka nie ssie, bo za nic go nie chciała, chociaż chciałam ją nauczyć na siłę w czasie kolki 🙂
a teraz… miałam nie prowadzać za rączki, ale… czasem prowadzam…
Maja z Natalką (10 miesięcy)
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Moja Sonia dostała smoka jak miała 22 dni i od razu go polubiła. Teraz ssie go tylko na spacerkach w wózeczku i jak zasypia, potem go wypluwa albo ja jej go wyjmuję.
Smoczek to była moja porażka, jak to opisywałam tutaj na forum. Skapitulowałam podczas pierwszej ( i jak na razie ostatniej) nocy podczas, której mała płakała i nie chciała spać..
rita25 i Sonia 03.07.03
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Jakbym czytała o mojej Kasi, niestety. Śpi ze mną w łóżku, tata oddelegowany do drugiego pokoju, wprawdzie nie chce smoka ale ja uparcie próbuję bo może załapie, ma kolkę w związku z tym jest noszona i zasypia na rękach, mój kręgosłup niedawno wysiadł więc Tata robi za nosidełko (jak wróci z pracy). Był czas, że nawet chciałam przejść na butelkę tak mi poraniła brodawki i miałam zapalenie piersi ale jakoś wytrwałam. “Trochę” nas te Maluchy kochane kosztują! Pozdr
Agnieszka z córeczką Kasią ur. 13/07/2003
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
u nas niestety cyc nadal słuzy za smoka
spimy cały czas razem
nosimy
[przytulamy
całujemy
hustamy…….
jeym słowem WSZYSTKO aby synek był szcesliwy!!!!!!!!!!!!
Ala i Filipek
ur.29.07.2003
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
ja bym to wcale nie nazwala poddaniem!!! przeciwnie, smoczek nie jest taki zly i na pewno lepszy od paluszkow czy np koca, a zasypianiem w wszym lozku tez sie nie martw, moze Nikola chce czuc cie przy sobie jak spi przeciez ona jet jeszcze taka malutka, FAbian tez czasami spal z nami i nie widze w tym nic zlego, wiec nie martw sie bo zadnych zasad nie zlamalas!!!!!!
pozdrawiam
iza i fabianek (07.10.2002)
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
hihihihi skad ja to znam????
Nelly i Hubert
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Ja też zawsze mówiłam jak można spac z dzieckiem- ma swoje łóżeczko to niech w nim śpi- a teraz Bartoszek prześpi 3 godziny w łózeczku i chop do naszego łóżka go zabieram! Bo lepiej mu się śpi-tłumaczę! Ojjjjj ja głupia. Nigdy noszenia na rękach a teraz -sama go biorę i noszę a ręce już do kolan- dobrze że mam męża stanowczego i on teraz walczy ze mną i powtarza mi – że miałm mały niie spać z nami itd… Więc chyba nie jesteś sama w tym łamaniu zasad :))
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
jesli chodzi o noszenie na rękach nie poddałam sie w żadnym razie, bo zalatwilam sie tak, że Mikuś spal w dzien WYŁĄCZNIE na rękach, a pięc minut po odłożeniu do łóżeczka się budził, nie mogłam zrobić w domu dosłownie nic, bo tylko raczki i rączki. Spacer- 3 godziny na raczkach. I zaczęło się odzwyczajanie: na raczki do usypiania i kilka sekund po zasnięciu do łozeczka. Obudził sie – trudno, albo znów tak samo, albo nie spał. Potem mata edukacyjna, zabawki, rozmowy z nami, wyglądanie przez okienko ( w foteliku samochodym na parapecie), byle nie raczki. I teraz…prawie nie lubi rączek. Cudownie bawi się “sam”, a rączki sa tylko czasem od usypiania ( bo usypia sam) i gdy tęskimy za soba, wtedy się całujemy, przytulamy, zwiedzamy, ale już po 15-20 mintach-protest, juz mu niewygodnie. Mimo to czuje się przeciez kochany, jest radosny, wspaniały, kochany, nawet jak głodny, hmmm….jeśli chodzi o smoczka-nie poddawałam się, bo od pczątku wiedziałam, że będę go dawac, odruch ssania jest potęzny, a skoro jego zaspokajanie takie cudne-niech tam…Ale teraz on sam odrzuca. W łożeczku spi do 5-6.00, potem bawi się już u nas w łóżku.Ale mam inne “porażki” ( które tak naparwdę nie sa żadnymi porażkami, ani Twoje ani moje, po prostu dzieci “rządzą”, bo w tym wieku od tego są)-nie umiem go wykąpac bez pisków i wrzasków, nie umiem wyjąc smoczka tak żeby sie nie obudził-raz potem zaśnie, innym razem juz nie…W większości zasypi bez smoka, albo go szybko wypluwa, ale kiedy tak sie nie stanie- klęska, bo moje wyjmowanie to czasem jedno wielkie buuuuuu… No i nie przesypia całej nocy. Budzi się na jedzonko co 3-5 godzin. Nie martw sie to żadne klęski, a nawet jesli, cóż zrobić… Buziaczki
ada i miki-20 maj 2003
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
już dawno przestałam liczyć ile ciążowych zasad łamię
po co sie stresowć?
Inaśkowa mama(prawie12m)
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Ona nie zasypia z nami, tylko w kołysce. Dopiero po pierwszym karmieniu nocnym u nas ląduje.
Chociaż to zasypianie w kołysce od 3 dni też przestaje ją bawić. Ale nie mogę tego zepsuć, bo jak uśnie to mogę spokojnie zjeść kolację, umyć się i chwilę z mężem pogadać.
ave + Nikola! – ur. 02.07.2003 !!!
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
U nas kąpiel dopiero ładnie wygląda od jakiś 2 tyg wcześniej to była syrena!!!!
Ale co my z mężem już nie wyczyniamy przy tej kąpieli. Teraz to mi się wydaje że Nikolka nawet lubi kąpiel, bo ma czasem taką zadowoloną minkę. Ale jak przypomnę sobie pierwsze kapanie to szok!!!
ave + Nikola! – ur. 02.07.2003 !!!
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Nikosia sama polubiła, czy znaleźliście jakiś sposób, typu specyficzna temp. wody, albo inne, fajne miejsce? ja już tego słuchac nie mogę, Miki wydziera się przerażająco i choć byśmy czary odprowaiali on zdziera gardło az do chrypki, wrrrr
PS dzis robię eksperyment. Wejdę sama do wanny ( wcześniej wyszorowanej), wczesniej się umyję, wezmę go do siebie, może w ramionach będzie się czuł lepiej…jesli chodzi o hiegienę-to chyba nic złego, w końcu wiadomo którędy dzieci wychodza na świat, więc ostatecznie ciało mamy nie jest im obce. Może to pomoże. Całuski dla Nikolki!!!!Obym kiedys mogła napisac komuś tak Ty: że nasz Mikołaj nawet lubi kapiel ;-))))
ada i miki-20 maj 2003
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Moja kochana! Najważniejszej z nich nie złamałaś: ciągle ją kochasz!!!!!!!!!
POZDROWIENIA
Agnieszka i Michałek
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Właściwie dużą rolę odgrywa mój mąż, bo on ją cały czas zabawia. Najpierw przy rozbieraniu i pielęgnacji na przewijaku trzyma ją za rączkę, gada do niej, potem on wkłada ją do wody (zawiniętą w pieluszkę) i trzyma w wodzie za rączkę. W pogotowiu ma smoczek jak zakwęczy to jej daje i potem przy ubieraniu też ją zagaduje. Kąpiemy ją na misiu z gabki i lejemy trochę więcej wody. Właściwie to smoczek pomógł przy tym kąpaniu, bo normalnie nie chciała go doić a w kapaniu tak.
Teraz dostaje smoczek dopiero po wyciągnięciu z wody zeby dotrwała do końca ubierania, a na początku dawalismy już przed włozeniem do wody.
Mikołajek na pewno polubi kapiel!
ave + Nikola! – ur. 02.07.2003 !!!
Re: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!
Zuazak miała nie spać z nami w łóżku; myślałam sobie: jakieś te matki dziwne, że pozwalają dziecku spać a nimi, ja swoje odłożę na miejsce (łóżeczko) i już- ma spać i koniec. Efket: Zuza tak gdzieś od 1 -2 śpi z nami (nie chce mi się jej ciągle odkładać 🙂
Dalej: nie będę przybiegać na każdy płacz dziecka – musi się wypłakać, co mi będzie mały terrorysta życie pod siebie ustawiał ;)… efekt – dziecko w ryk – ja na nogach i pędzę sprawdzić jaki się tam dramat w tym łóżeczku wydarzył…
jedno czego dotrzymałam to smoczek – ale bynajmniej to nie moja zasługa. Po prostu Zuza olewa smoka i nawet z butli pićostatnio nie chce..
no i tak to wygląda, kochana! więc uszy do góry i przestań myśleć, że robisz coś źle!!!!
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur. 21.04.03
Znasz odpowiedź na pytanie: wszystkie zasady biorą w łeb!!!!!!