wy też macie doły ???

zrobiło sie ciepło i trzeba chodzić w koszulkach,
Dziewczyny ja nie mam w czym chodzić!!

mam zaledwie 2 pary spodni ale na to nie narzekam, problemem są koszulki : zawsze chodziłam w obcisłych a teraz mam brzuch i nie mam w co sie ubierać, bo nie założe obcisłej bo i tak już ludzie sie na mnie krzywo patrzą że taka młoda (18 lat w sumie mam) i już w ciąązy : nie raz słyszałam jak szeptali,
kolejnym moim problemem są piersi : zawsze miałam duże ale nie aż takie sa poprostu wielkie i zaczynaja być brrzydkie,,, staniki są za ciasne a pieniądze zbieram i żał mi je wydawać,
jakaś depresja mnie dopada czy co….
a następny problem to moi rodzice, jeszcze sie do tego nie przyzwyczali że będą dziadkami i chłopak też nadal nie może do mnie przychodzić,,,, TO STRASZNE dla mnie i ja cały czas chodze do niego ale wolałabym siedzieć w domu i nie chodzić tak codziennie i żeby on mógł do mnie przychodzić….

dziewczyny podnieście mnie troche na duchu bo nie wytrzymam !!!!!!!
ja nie chce lata !!!!!!!!!!!

chmurka i wrześniowy dzieciaczek

Edited by chmurka on 2003/05/25 10:45.

14 odpowiedzi na pytanie: wy też macie doły ???

  1. Re: wy też macie doły???

    Tez w jakims sensie to przechodzilam…. Tylko jak chodzilam do pracy… A ze sedziuje kosza to zawsze chodzilam w bluzie..Kiedys tez sie zaliczalam do szczuplejszych i chodzilam w obcislych ciuszkach no ale z wielu wzgledow sie przytylo i juz nawet koszulka nie wystarczala a tu taki skwarek i trzeba cos ubrac… Na uczelnie chodzilam kiedy musialam i to w spodniach i wiekszych bluzkach… Poza tym ja w ciazy sporo schudlam wiec tak do 7 mc to nie bylo zbytnio widac jak sie tak ubieralam… Mysle ze nie chodzi tak o Twoj wiek…Ja mam 23 lata a sasiadki patrza na mnie jak na tredowata :-))) Poniewaz tez sie juz w nic nie miescilam pozyczylam sukienke ciazowa i jedna kupilam i wygladam jak mala slonica ale sie nie przejmuje…. Przyzwyczailam sie tez do ludzi… Poza tym nie rozumiem tego !! Wchodze do sklepu i sa dwie stare babcie i juz szuszusuz jakby baby w ciazy nie widzaly czy co :-))) Nie wiem czy to dlatego ze nie mam obraczki :-)) Nie przejmuj sie tak tym… To twoje zycie i Twoja ukochana niunia dlatego chodz dumnie i pokazuj brzus… A inni niech sobie gadaja….u mnie tez gadaja a jak mowilam jestem starsza… Tylko mieszkam z rodzicami bez faceta wiec…..to juz powod do plotek !! Aaa co do biustu tez mialam spory a teraz nosze 85e i mi cieeeezko, piersi bolaly na poczatku i tez nie chcialam by takie mi sie zrobily bo w domu sie nabijaja ze druga Pamela ze mnie…hehe… Nie przejmuj sie i glowa do gory !! Co do rodzicow….hmm moi tez byli w niezlym szoku i do tej pory sie oswajaja….powoli zaczynaja zartowac, ze nie spodziewali sie ale jak juz jest :-))) Poza tym nie mialam faceta wiec wogole to byl dla nich szok…Grzeczna coreczka konczaca studia – tak to widzieli :-)) Im blizej porodu to widze jednak ze sie b. ciesza a jak sie juz urodzi dzieciatko (jak to mowi moja mama) beda pewnie zauroczeni… Twoi napewno tez… Nie byli gotowi i juz… np. moj tato chyba mnie ciagle widzial jako mala coreczke tatusia a tu nagle przyszla mama….Zobaczysz ze to przetrawia, zrozumieja ze jestes juz kobieta, przyszla mama i musza sie z tym pogodzic…. Mam nadzieje, ze ulozyc Ci sie z facetem tez i bedzie mogl w koncu przychodzic do Ciebie to tyle z tego co moge Ci serdecznie zyczyc…. POzdrawiam i glowka do gory!! Jeszcze nie raz bedzie ciezko ale trzeba byc silnym dla maluszka :-))

    Sylwia i Wiktoria (12.07)

    • Re: wy też macie doły???

      co sie bedziesz sasiadkami przejmowac: olej je!
      ja mam podobna sytuacje, mam 19 lat a wygladam na 15:-)..tez slysze szepty, zdziwiony wzrok..itp.. Ale nie przejmuje sie tym.
      co do strojow: nie widze przeszkod bys chodzila w obcislych rzeczach. czego niby masz sie wstydzic????
      biustu? dzidziusia?… A niech sie stare babcie gorsza Twoim widokiem – przynajmniej beda mialy o czym rozmawiac:-))))))
      kup sobie pare niedrogich,bawelnianych koszulek.. Np. z duzym dekoldem, przylegajacych ale nie opinajacych – zobaczysz, ze sie super poczujesz! kobieta w ciazy jest kwintesencja kobiecosci i tu naprawde nie nalezy niczego ukrywac..ja buntuje sie gdy moja mama czy tesciowa kaza mi nosisc workowate bluzy dla kobiet w ciazy, ktore i tak niczego nie ukrywaja natomiast wyglada sie w nich jak ostatni baleron( nawet jesli ktos nie jest w ciazy;-)
      a co sie tyczy stanika: hmm..to faktycznie: takie ciazowe sa dosc drogie, ale wierz mi: predzej czy pozniej bedziesz musiala takie kupic ( chodzby do karmienia) stanik w ciazy to rzecz niezbedna, inaczej piersi sie deformuja!
      co do rodzicow: widocznie potrzebuja troche czasu by sie oswoic z mysla, ze zostana dziadkami. Daj im troche czasu.zobaczysz, ze jak urodzisz oczu nie bede mogli oderwac od wnuczki/wnuczka;-)
      nie wiem natomiast jak wyglada Twoja sytuacja z chlopakiem. nie wiem czemu nie moze do Ciebie przychodzic..w kazdym razie jest ojcem dziecka i powinnas mu delikatnie zasugerowac, ze jego posiadanie wieze sie z duzymi wydatkami..i zeby cie chodz wspomogl finansowo.
      to tyle moich rad:-)
      mam nadzieje, ze humor ci sie poprawil..i pomysl sobie czy nie lepiej, ze jest teraz cieplo, swieci sloneczko..pomysl sobie o zimie, niewygodnych kurtkach i o tym jakbys sie meczyla zawiazujac buty!
      pozd.
      Ula i lipcowy Adas

      • Re: wy też macie doły???

        Oj malenka,nigdy nie przejmuj sie tym co ludzie gadaja,to kompletnie nie powinno Cie obchodzic, zawsze beda gadac,wyluzuj sie i niech sobie krzywo patrza jezeli nie maja nic innego do roboty.Ubieraj sie jak masz na to ochote, ja szpanuje moim brzuszkiem jak sie da,im bardziej obcisla koszulka tym bardziej jestem szczesliwa hihi. Biustonosz to bym sobie na Twoim miejscu kupila bo dbanie o piersi jest wazne jak bedzie Cie uwieral to bedziesz bardziej drazliwa i kolko sie zamyka,to raczej konieczny wydatek mozesz dostac fajne staniki dla kobiet w ciazy juz od 30zl.
        Ja tez mam doly czasami i wtedy wszystko wydaje mi sie straaaaszne,a wszelkie problemy olbrzymie. Twoj uklad z rodzicami napewno sie ulozy daj im troche czasu zeby mogli sie z tym oswoic,troche dziwne, ze Twoj chlopak nie moze do Ciebie przyjezdzac,rozmawialas z nimi o tym pozadnie?
        Pozdrawiam Cie i nie martw sie,ciesz sie slonkiem i dzieciaczkiem,wszystko bedzie dobrze

        Monia i chlopaczek (30.08.03)

        • Re: wy też macie doły???

          Ja mam 35 lat i tez mi sie wydaje, ze ludzie patrza na mnie, jakby kobiety w ciazy nie widzieli. Moja slubna obraczka siedzi sobie w kasetce i guzik mnie to obchodzi co kto sobie mysli. Zgadzam sie z dziewczynami powyzej, ze biustonosz powinnas sobie kupic. Koszulkami sie nie przejmuj i nos jakie chcesz. Ja tez nie lubie tych namiotow i wole obcisle. Wole zreszta wygladac jak ciezarowka, niz jak grubasek (ktorym nigdy nie bylam i byc nie chce). Rodzice z pewnoscia zmiekna, gdy zobacza malenstwo. Zobaczysz, beda je jeszcze uwielbiac.
          Renata i…22.10

          • Re: wy też macie doły???

            chłopak nie przychodzi do mnie do domu dlatego że moi rodzice go nie chcą w domu, ale mi z nim układa sie bardzo dobrze, ale ja do niego chodze codziennie ale czasaami bm wolała sobie z nim posiedzieć u mnie w domu a nie cały czas u niego….

            chmurka i wrześniowy dzieciaczek

            • Re: wy też macie doły???

              jak to nie chca go w domu???
              przeciez ON jest OJCEM DZIECKA!
              bez urazy ale wydaje mi sie, ze Twoi rodzice postepuje bardzo nie fair.
              mysla tylko o sobie.. A powinni myslec przedewszystkim o Tobie i dziecku!
              Pogadaj z nimi i wytlumasz im jak to miedzy wami sie uklada – by nie mieli zadnych sprzeciwow.
              Z jednej strony to rozumiem ich.. Nie wiem ile lat ma Twoj chlopak ale doskonale pamietam w jakiej ja bylam sytuacji i moi rodzice. spotykalam sie z facetem ( 14 lat starszym) a po paru miesiacach oswiadczylam im, ze bede miala dziecko i wychodze za maz!
              Mama odradzala mi wyjscie za maz ale bron boze nie zabraniala kontaktow!
              to byl dla moich rodzicow szok.. Ale pogodzili sie z tym..to przychodzi z czasem…moze Twoi rodzice po prostu nie lubie Twojego chlopaka albo maja do niego jakies pretensje. chodz to bedzie trudne to sprobujcie usiasc w 4-rke i pogadac..tak po prostu. Mysle, ze wiele rzeczy sie wtedy wyjasni. Albo zapytaj sie wprost rodzicow czemu nie chca widziec Twojego chlopaka w domu…taka sytucja nie moze miec miejsca! im szybciej to zalatwisz tym bedzie lepiej dla wszystkich.
              A przeciez wzajemne, dobre relacje sa najwazniejsze!
              zycze wszystkiego dobrego!

              • Re: wy też macie doły???

                No cóż, ja jestem trochę w innej sytuacji “ciążowej”, bo od 3 lat jestem mężatką, mam skończone 28 lat no i jestem w ciąży. Piszę o tym, bo nie mam takich problemów jak Ty ze spotykaniem się z chłopakiem, chociaż nie powiem, że kiedy miałam tyle lat co Ty, to moja mama nawet nie pozwalała mi zapraszać do domu chłopaków czy kolegów (tych samych za często). Może bała się, żebym nie zaszła za szybko w ciążę, bo ona sama mnie urodziła jako 18-to latka i to w dodatku okazało się, że mnie “zrobił” żonaty facet, który ani myślał odejść od żony tym bardziej, że ona też była w ciąży.
                W sumie bardzo współczuję Ci tej sytuacji. Na pewno nie jest ona łatwa, ale jedno wiem: gadaniem ludzi wcale bym się nie przejmowała. Kiedyś tego nie potrafiłam, ale postanowiłam się tego nauczyć i się udało. Teraz ludzie mogą sobie gadać co chcą. Spróbuj się tego też nauczyć, może będzie Ci troszkę lżej.
                A co do ciuchów, to ja już mam za sobą depresję. Pożyczyłam kilka ciuchów, dwie sukienki kupiłam w szmatlandii (w b. dobrym stanie) i jakoś śmigam. Pracktycznie to się cieszę, że największy brzusio przypada na lato, bo łatwiej jest (i TANIEJ) o jakieś sukienki w których można prześmigać lato, nawet chłodniejsze dni, niż bluzy i spodnie na zimę. To byłby koszmar.
                Jeszcze dwa-trzy tyg. temu wyglądałam tak, jakbym się pożądnie najadła, a teraz ostatnio tak przytyłam, że wszyscy mówią na mnie grubasek (co mnie jakoś wcale nie złości). Dlatego nie przejmuj się swoim wyglądem. Ja np. zazdroszczę szczupłym laskom, które chodzą w normalnych ciuchach letnich, ale za to dziś pomyślałam sobie, że ja za rok też będę laska, ale będę miała swoją ukochaną Fasolkę przy sobie, a one nie będą miały, tylko te męki będą przed nimi.
                A co do rodziców, to daj im jeszcze trochę czasu. Ja urodzisz swoje Szczęście, to na pewno się w nim zakochają i inaczej popatrzą na Wasz związek.
                Szczerze życzę Ci dużo wytrwałości i cierpliwości.
                .

                Mycha i Fasolka (17.09.)

                • Re: wy też macie doły???

                  wiesz ja też myśle że to nie fair, ja z rodzicami napewno nie zaczne rozmawiać pierwsza a ni napewna pierwsza nie wyciągne ręki,

                  Moja matka jakaś dziwna sie zrobiła, np jak wychodze do niego to mówi że po co ja tam ide że nie potrzebny mi facet a sami piepszą (sory za słowo) że będe sie musiała wyprowadzić z dmu i niech on mnie utrzymuje a niemoze przychodzić no to ja im powiedziałam że z jakiej racji on ma mnie utrzymywać jeśli nawet nie moze do mnie przychodzić, ma on 19 lat i teraz znalazł praace ale dla nich to jest nierób i nic z nas nie będzie w życiu i ze sobie nie poradzimy, no napewno oni mi nic nie ułatwiają a wręcz przeciwnie,
                  a mojej matce ktoś powiedział żeby mnie nie wydawała za mąż za niego…boże jak to można ludzi złuchać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DOŚĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                  chmurka i wrześniowy dzieciaczek

                  • Re: wy też macie doły???

                    chmurko rozchmurz się:) dla dobra własnego maleństwa!!
                    ja tak samo jak i inne dziewczyny miałam takiego doła choć zupełnie nie związanego z układami męsko damskimi bo z mężem miesiąc temu świętowaliśmy pierwszą rocznicę ślubu i z utęsknieniem czekamy na naszego Stefka….. ale dołek dopadł mnie tak po prostu…. i w sumie to zawsze się znajdzie powód który by ten stan ducha tłumaczył…. my z mężem zorientowaliśmy się, że nas ktoś w paskudny sposób oszukał… trudno się mówi stanu rzeczy się nie zmieni…..
                    co do ciuchów to na okoliczność wyjścia z depresji uszyłam sobie sukienkę na lato do biegania i naprawdę wyglądam w niej super!!! brzucholek jest mój duży.. nie mogę niestety na siebie nic gotowego kupić z powodu moich gabarytów ( po prostu jestem za wysoka i mam za duży biust) a to co już nadawałoby sie objętościowo na mnie jest tak szkaradne w sklepie że nawet za darmo bym tego nie chciała:)) hehe
                    tak więc moja garderoba to dokłądnie dwie sukienki i jedna spódnica do której zmieniam tylko bluzeczki na czas ciązy wypożyczone od teściowej – kochanej cudnej kobiety:)
                    a staniki na moje 85d kupiłam sobie 2 za całe 15 zl szt. na tzw targowisku.. wygodne miękkie i bawełniane… spróbuj poszukać na takich bazarach sa nawet do karmienia (sama tez taki kupiłam za 15zł) takim wydatkiem nie nadszarpiesz zbytnio budżetu a przynajmniej będzie Ci wygodnie
                    uszy i nos do góry!!! masz maluszka w sobie i tylko on jest ważny.. żadne inne troski terazwinny zaprzątać Ci głowy

                    pozdrawiam efik z buszującym w brzuchu Stefkiem (21 lipiec)

                    • Re: wy też macie doły???

                      chmurko – rozchmurz sie, mloda mama to skarb, straszej kobitce trudniej urodzic, siwe wlosy i malenstwo to dziwne zestawienie (a tak wlasnie jest u mnie),
                      z odlozonych pieniedzy uszczknij troche i ku sobie nowy stanik, wygodny, bawelniany i taki, ktory starczy na troche dluzej,
                      od chlopaka lub ojca wyciagnij jakies meskie koszule i bedzie ok a bez wydawania gory pieniedzy, a jezeli nie chcesz zrezygnowac z obcislosci to kup sobie ze 2 bluzeczki w troche wiekszym rozmiarze, a le obcisle, przyszle mamy z wyeksponowanym brzuszkiem sa urocze, zwlaszcza te mlode,
                      ciaza jest piekna, nawet kiedy sa problemy,
                      nie przejmuj sie rodzicami, jak sama mowisz w koncu masz te 18 lat,
                      i glowa do gory, zza chmurki musi wyjsc slonko

                      Dorotka i Szyma (ur 10.02.03)

                      • Re: wy też macie doły???

                        no tak..sytuacja nie jest wesola.. Nie bede ci radzic bys sie rozchmurzyla i przestala o tym myslec – bo o tym piszesz jest b. wazne i nie nalezy tego lekcewazyc.
                        jesli jest jak piszesz(chodzi mi o rodzicow) to faktycznie rozpoczynanie rozmowy z nimi nie ma sensu..tylko powoduje niepotrzebne konflikty i nerwy na ktorych cierpi dzidzia. moze rodzice kiedys zmadrzeja. Najlepiej traktuj ich tak samo jak oni Ciebie – chodz mysle, ze taka atmosfera w domu nie jest dobra i powinnas jak najszybciej stamtad zwiac;-) Mam pewna propozycje – nie mysleliscie o tym by zamieszkac razem, nawet u jego rodzicow ( nie wiem jakie masz z nimi stosunki ale mysle, ze sa one lepsze niz te z rodzicami swoimi).chlopak powinien ci to sam zaproponowac, jesli widzi jak sytuacja wyglada. piszesz, ze skoro pracuje to moglibyscie sie dokladac do domowego budzetu..i jakos by sie ulozylo!
                        Nie wiem czy masz skonczone 18 lat ale jesli nie to rodzice ZMUSZENI sa utrzymywac Ciebie ( do dnia az skonczysz).
                        Takze nie sluchaj ludzi i rob to co dyktuje ci serducho:-)
                        zycze szczescia!

                        • Re: wy też macie doły???

                          A co Cię ludzie obchodzą????
                          Dzis wystający ciążowy brzuszek nie jest powodem do wstydu tylko dumy!!! Jeśli lubisz i masz ochotę to chodź w obcisłych koszulkach. Ja chodzę. Teraz mam i duzy biust i duzy brzuch. I co z tego. Jak ktoś się gapi na mój brzuch to się jeszcze wypinam i czule głaszczę moje dzieciątko:-))))
                          I nie rób tego błędu, żebyś miała w domu siedzieć. Wychodź do ludzi. Ciesz się i raduj. Chmurko kochana!!! Rodzice się przekonają jak się dzidziuś urodzi i nie będzie to miało żadnego znaczenia. Co z tego, że masz 18 lat??? Bedziesz kochaną mamą, którą już ukochała swoje maleństwo!!! Nie wstydź się ani siebie, ani tym bardziej swojego dzidziusia. Nie raz przyjdzie Ci walczyć o swoje dla dziecka!!! Jesteś mądrą i kochaną osóbką!!!
                          A deprsje i humory…eh….chyba my wszystkie brzuchaczki je mamy. Musimy się dlatego nawzajem pocieszać i oczka otwierać na to co ważne:-)))
                          Głowka do góy:-)

                          JoannaR i (21.09.2003)

                          • Re: wy też macie doły???

                            Zastanawiam sie czy rodzice chlopaka nie mogą jakoś wpłynąć na twoich,rozumiem że z nimi macie dobry kontakt

                            LESZCZYNKA I FASOLKA 8.10

                            • Re: wy też macie doły???

                              on mieszka tylko z mamą i moi rodzice i jego mama nigdy jeszcze sie nie widzlei

                              chmurka i wrześniowy dzieciaczek

                              Znasz odpowiedź na pytanie: wy też macie doły ???

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo