Pewnei już takich tematów jest sporo, ale zacznę od nowa.
Mam problem z wyborem imienia, chcę żeby było męskie, oryginalne, a jednocześnie ładne, takie które da się zdrobnić, i nie krzywdzące dziecka.
Ppodawajcie swoje propozycje, może mnie olśni! 🙂
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Wybieramy imię dla chłopczyka!
Dokładnie…ja chciałam Kacperka ale pies męża znajomego tak się wabi…głupota… A Wiktor tez ładne imię. Jeszcze mi przyszło na myśl Eryk:)ale my i tak zostaniemy przy Oliwierku:)Tylko się zastanawiam czy przez “w” czy “v”….
mi też się wiktor podoba, ale ostatnio trafiliśmy na znajomego co ma Wiktor na imię i okazał się okropny he he u nas jeśli będzie chłopiec, to Olivierek 🙂 i wolałabym przez v tylko nie wiem, czy w urzędzie przejdzie..
U mnie był problem z imieniem z tego względu, że mąż jest nauczycielem w szkole ponagdimnazjalnej.Wiadomo jakia młodziż jest rozrywkowa itp więc jakiekolwiek imię proponowałąm to miał odpowiedz,że takiego to zna i… Moja pierwsza propzycją był Wiktor i skonczyło się na Wiktorze (od zawsze podobało mi się to imię):)
Przejdzie:) ja chyba przez “w” ze względu na synka żeby później było łatwo mu przeliterować i napisać swoje imię:)zresztą jak się do niego będzie mówiło to nie ma znaczenia bo i tak i tak słyszymy Oliwier:)
niby tak. poza tym to chyba też zależy od urzędniczek,które pracują w USC.
Mój mąż trochę na Oliwier, wolałby Tomasz, ale w mojej rodzinie już jest jeden Tomasz 🙂
O nie tylko nie Tomasz…to uparciuchy :p
przejdzie -moja znajoma ma Oliviera i jest ok
jak byłam w szpitalu to jedna z położnych podsunęła nam pomysł(Oliwier) przypadkiem… z tego co mówiła to wiem,że Oliwier jest inteligentny, przystojny, lubi dbać o siebie,ale jeśli co do czego przyjdzie potrafi być męski 🙂
zależy gdzie bo w Poznaniu i we wrześni nie przeszło. znajoma ma meldunek w Poznaniu i we Wrześni i ani tu ani tu nie chcieli dać przez v.
więc jak widać wszystko zalezy od humoru pań z usc 🙂
Dokładnie, pewnie zależy od pani w okienku :p dla mnie to nie ma znaczenia czy w czy v 🙂
a dla mnie w sumie trochę ma. często jesteśmy za granicą. ja kilka lat sama mieszkałamw niemczech i jakiż to był problem z moim imieniem, w żadnym urzedzie nie potrafili prawidłowo wypowiedzieć… a nie wiem, czy moje dziecko nie zdecyduje się wyemigrować jak dorosnie.. 🙂 ale daleko myslę….:D
hihiih daleko daleko do takich myśli:)myślę że nie mieli by problemu, tak samo się wypowiada, a literkę” w” też znają:)
heh literkę znają 😀
no ale zobaczymy, bo ja przecież jeszcze nawet płci nie znam :p
hihih a no tak :p a jak dziewczynka to jak??
chyba Julia, bo do innych nie możemy się zgodzić 🙂
ładne, moja szwagierka ma Julkę, kochana jest ale taki chłopczyk troszkę z zachowania…może dlatego że się w dała w tatę…
🙂 niby tyle jest teraz Julek, ale mi się od dawna to imię podobało, więc na popularność nie będę zwracała uwagi..
Pewnie, ja też bym na to nie patrzyła:)
Mnie się podobało imię Maciej, ale jak słyszę sąsiadkę, która tak woła do swojego kota, to aż mi zbrzydło. Trzeba być głupim,żeby tak nazwać zwierze, jak mają się czuć dzieci, które mają na imię jak kot???:Młotek: U mnie jak będzie chłopczyk to typem jest Michał Arkadiusz, a dziewczynka Zuzanna Maja:):):)
Faktycznie głupota dawać tak na imię zwierzęciu..jest tyle innym “imion” (jeśli tak to można nazwać) stosownych do zwierząt:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wybieramy imię dla chłopczyka!