Dzis byli u nas znajomi z dziećmi, nasza Asia ma 14 miesięcy. Dzieci znajomych, Antek – 16 mies, Julcia – 3,5 lat.
Asia wczesniej kilka razy widywała sie z dzieckiem sąsiadki – jak spotykamy się na kawie- z Marcelą -2 latka, ale bawic sie nie bawiły bo dzieci w tym wieku nie potrafią sie ame soba zająć.
Dzis przezyła totalny szok!!! Dzieci latały po całym domu, piszczały, biły ją, zabierały butelkę. Asia przepłakała od 15 – 20 i przesiedziała u mnie na rękach. to nie to dziecko co zawsze. Aż mi było jej żal i głupio, bo znajomi ciagle pokazywali co ich młodsze dziecko potrafi a Asia nie pokazała nic i słowem sie nie odezwała a tylko płakała i na ręce chciała.
Jak mam ją przyzwyczaić do dzieci, mam wychodzić gdzieś specjalnie? Żal mi jej, czy mam zachodzic w ciąże zeby miała sie z kim bawić? Czy to minie? Nie mam tylu znajomych z dziećmi. Własnie ci znojomi co byli to mają znajomych TYLO dzieciatych wiec dzieci pełno i dzieci są oswojone.
Czy to normalne?
ola i ta panna (8.listopad 2002)
2 odpowiedzi na pytanie: WYCHOWANIE – CZY WYROŚNIE NA DZIKUSA?
Re: WYCHOWANIE – CZY WYROŚNIE NA DZIKUSA?
Niedawno pisalam podobnego posta… tylko ze mam mlodsze dziecko i na razie to niby normalne… tez sie boje i nie wiem, co robic… specjalnie wychodzic do ludzi, do ktorych bym nie poszla gdyby nie ten powod? tak mi bylo przykro, kiedy jakas dziewczynka w przychodni zagadywala Matiego tak radosnie i spokojnie, a on w ryk… to podobno minie, ale niestety – trzeba dązyc do spotkan z dziecmi… ja teraz pokazuje mu zdjecia dzieci i jego… ale co innego to to, ze te dzieci u Was zachowywaly sie troche przytlaczająco…
Re: WYCHOWANIE – CZY WYROŚNIE NA DZIKUSA?
Ja mialam podobny problem!! Filipek ma w tej chwili prawie roczek i zaczyna mu to przechodzic!!! Tez wiekszosc czasu przesiaduje ze mna! Mam kilka kolezanek z dziecmi ale wiadomo nie zawsze jest czas sie z nimi spotkac!!! Mieszkam w Szwecji i tu bardzo populane sa tzw. öppna förskola, czyli inaczej otwarte przedszkole. Spotykaja sie tam wszystkie zainteresowane mamy. Dzieci w tym czasie moga sie bawic. Po kilku spotkaniach zauwazylam duza poprawe u Filipka. zaczal mniej sie bac ludzi, umie zabawic sie z innymi dziecmi i jest bardziej rozesmiany w kontaktach z innymi! Nam to bardzo pomoglo!!!
Edyta i Filipek 4.01.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: WYCHOWANIE – CZY WYROŚNIE NA DZIKUSA?