wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

No wlasnie kobietki jak to było… wyczekiwane czy dzieło przypadku? Majeczka była dziełem przypadku i wiecie… to był najlepszy przypadek jaki mi sie w zyciu zdazył. A jak to było z wami…?

Ania i Majeczka
[04.03.2005]

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

  1. Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

    Ola to typowy przzypadek po koleżanki weselu

    Mikołajek baaardzo dłuuugo wyczekany…….. ze smutkami po drodze, z wieloma miesiącami prób, potem z leżeniem w szpitalu itd……… ale jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    i jedno i drugie to dzikuski

    Ola, Mikuś…..i trawa….

    • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

      planowana i wyczekana- urodzila sie 3 lata po slubie, po 9 dluuuuuugasnych cyklach staran

      Marta & Amelia 14 m-cy!

      • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

        Bardzo wyczekiwany przypadek.
        Dosc dlugo leczylam sie na bezplodnosc i gdyby nie ten przypadek, to pewnie po kilku nastepnych latach leczenia, wogole bym nie mogla miec dzieci.

        • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

          Sarunia jest.. JEST:) i to jest najważniejsze:) poczęła się dokładnie wtedy, kiedy powinna:) choć dziadkowie żałują, że tak długo musieli na Nią czekać, ja dopiero teraz dojrzałam do bycia mamą. Jej mamą.

          wszystkie Dzieci i Mamusie:)

          Ania i Sara

          • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

            Wyczekiwane, jak najbardziej…
            Ale wiele osób uważa, że wpadka, no bo niewiele dziewczyn decyduje się na dziecko w czasie studiów, bez własnego mieszkania…
            A my tak chcieliśmy i koniec

            lunea i Weronika (24.09.03)

            • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

              Przypadku nie było…

              • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                U Nas wyczekiwane, chociaz akurat wtedy nie przypuszczalam, ze zajde w ciaze, wiec mozna nazwac tez i przypadkiem 😉

                Pozdarwiam.

                Monia i roczna Laurcia.

                • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                  Daniel urodzil sie 9 miesiecy po slubie (mialo byc 10, bo jest wczesniakiem). Zaskoczyl nas, ze tak szybko, ale bylismy baaardzo szczesliwi.

                  Magda i Daniel (22.02.05) 4m

                  • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                    hihi 🙂 a Weronika miała byc lipcowa, a jest z końca września 🙂

                    lunea i Weronika (24.09.03)

                    • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                      To ja na razie nie gratuluję, żeby nie zapeszać 😉

                      lunea i Weronika (24.09.03)

                      • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                        Planowana i bardzo wyczekiwana. Wiktoria urodziła się prawie 4,5 roku po ślubie. Dopiero czwarta ciąża była tą szczęśliwą i mamy nasze ukochane słoneczko.

                        Wiktoria ( 29.12.2004r.)

                        • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                          Marysia byla wyczekiwana i wystarana:)Już na drugim roku studiow zamarzyłam o Niej.A na piatym zaczęliśmy starania. Trwały niemal 3 lata i chwilami traciliśmy nadzieję.Ale jak widać MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ:)
                          Pozdrawiam
                          Kasia

                          i Marysia,02.02.2005

                          • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                            Nasze dzieciatko jest bardzo wystarane i wyczekiwane.Generalnie planowalismy ja po slubie czyli we wrzesniu ale wyszlo troche wczesniej w czerwcu(balam sie ze bede sie zle czula na slubie i weselu).
                            Marta

                            • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                              Dokładnie tak samo było u nas! Tylko u mnie cała rodzina sięcieszyła poza bratem, który na tę radosną nowinę powiedział “współczuję (…)” 🙁
                              Ale tylko ja byłam na studiach które z powodzeniem prawie skończyłam (och nie mogę zapeszyć! jeszcze piszę pracę mgr!), a mąż pracuje, mieszkamy w wynajętym mieszkaniu i jesteśmy szczęśliwi!

                              Dagmara i

                              • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                                I jedno i drugie. Planowaliśmy dziecko – tak trochę “na wariata”, oboje na studiach, bez wlasnego mieszkania, w pokoiku u rodzicow. “Eksperymentowalismy” przez kilka miesięcy i nic. Potem doszłam do wniosku że może jednak rozsądniej będzie zaczekać – aż skończymy się uczyć i mąż znajdzie pracę bardziej na stałe i postanowiliśmy zacząc się znowu zabezpieczać – ale Nina już była
                                Pierwsza reakcja – totalne przerażenie. Radość przyszła dopiero jakiś czas później. Teraz nie wyobrażamy sobie naszego życia bez tej małej rozrabiary.

                                Monika & Nina ( 19 m-cy)

                                • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                                  Maciejek planowany 🙂
                                  Urodził sie w 2 i pół roku po ślubie…

                                  Beata i Maciek 11.02.04.

                                  • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                                    No to tak jak my, z tym że my wzieliśmy kredyt na mieszkanko. No i też tylko ja byłam na studiach (i też piszę pracę mgr… )
                                    Pozdrawiam,

                                    lunea i Weronika (24.09.03)

                                    • u nas bylo podobnie..

                                      no wlasnie…. Niunia na poczatku planowana i wyczekiwana.. A kiedy doszlismy do wniosku ze trzeba troszke poczekac bo ja studiuje.. Niunia byla juz u mnie w brzusiu..kiedy sie okazalo ze urodze bobasa Rafal powiedzial ze w naszym swiezo kupionym mieszkaniu trzeba zrobic remont poki jeszcze nas na to stac…ja bylam spanikowana a Rafal bardzo zadowolony!!

                                      Edited by millounia on 2005/07/16 10:22.

                                      • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                                        Ciąża planowana i dłuuugo wyczekiwana 🙂

                                        Marta i Korneliusz 7.10.2004

                                        • Re: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                                          Domi jest takim troche zaplanowanym dzielem przypadku…pewnego marcowego wieczoru zazartowalismy z mezem ze “robimy dzidziusia” i… Na zartach sie nie skonczylo…

                                          DOMINIKA

                                          5-XII-2001

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: wyczekiwane, czy dzieło przypadku?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general