Wyjący pies sąsiadów!

Jestem w kropce…co rano od kilku mies. pies sąsiadów wyje, ujada, no koszmar! zaczyna tak od 6.00 rano! wściec się można, bo budzi mnie oczywiście…ten pies zostaje chyba sam na cały dzień! pukałam do nich, nikogo nigdy nie ma! zostawiłam w drzwiach kartkę, by coś z tym zrobili. I pomogło na kilka dni. Pies jak wył, tak wyje.
I co ja mogę z tym zrobić? tak się już nie da żyć! mam otruć psa?;) Ale tak na serio- jakie mam możliwości w tym wypadku? do administracji jeszcze nie pisałam… Ale chyba zacznę. czy mogę wezwać do takiego wyjącego psa straż miejską? schronisko? cokolwieeek?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wyjący pies sąsiadów!

  1. Poradż sasiadom aby kupili drugiego psa…wtedy ten pierwszy przestanie wyć. naprawdę 🙂
    współczuję

    • Zamieszczone przez ahimsa
      No niby wolność ale z drugiej str. czemu ograniczają Twoją wolność? to powinno działać w obie str. Mając dom można już pokombinować zemstę;)

      Jak mnie kanalia o 6 obudzi, to marzy mi sie ze mam granat hukowy…. uzylabym go na pewno 😉

      • Zamieszczone przez ciapa
        Poradż sasiadom aby kupili drugiego psa…wtedy ten pierwszy przestanie wyć. naprawdę 🙂
        współczuję

        Akurat u nas sasiedzi maja 2 psy – jeden podjudza drugiego 😡

        • Zamieszczone przez dorotka1
          ale wies podlega pod jakas gimnna policje municypalna – sprawdz w gminie

          Jak ja zacznę chodzić i pytać, to potem pisanie jakiegokolwiek anonimu mija się z celem. Tu się wszyscy znają (a ja jako przyjezdna-miastowa w ogóle zbudzam sensację).
          Muszę to zrobić dyskretnie – bo ta dziewczyna naprawdę jest nieprzewidywalna. Ostatnio wezwała policję twierdząc, że jej szwagier żąda od niej jakichś “usług erotycznych”. I jak ci policjanci przyjechali, to w zeznania wkręciła swoją 5-letnią córkę (żeby mówiła co wujek powiedział do mamusi).
          Tacy ludzie mnie przerażają…

          • rzeczywiscie lepiej nie zaczynac

            • No a nie ma tam po prostu policji? wysłać coś na posterunek? też się powinni zainteresować albo przekazać sprawę odpowiednim organom… A ja chyba poproszę by choć przesunęli porę wycia psa na 9.00;)

              • [QUOTE=magdzik22;1434673]Ale gdzie ja mam napisać? Dzielnicowych to mamy tutaj takich że pożal się Boże – nie zrobią nic poza służbową notatką.
                Gdzie jeszcze można to zgłosić?![/QUOTE

                j.w. Powiatowy Inspektorat Weterynarii, siedzibe ma zapewne w mieście powiatowym, ale nie musisz tego robic osobiście. Mozesz do nich napisac, powołując się na cytowana Ustawę o ochronie zwierząt

                • Zamieszczone przez bluesky
                  U nas non stop wyje, zawodzi i szczeka jak opetany pies sasiadow, tyle ze robi to przed swoim domem i na swojej dzialce. Najgorsze jest to, ze wychodza tam okna mojej sypialni i czasami juz od 6 mozna sie wsciec!!!! 😡 Cholera mnie bierze!! Zupelnie nie wiem gdzie moglabym to zglosic, bo od sasiadow uslyszalam “wolnoc Tomku w swoim domku”, ech…..hmmm

                  wolnoc tomku w swoim domku w takich sytuacjach nie obowiązuje…zaburzaja twój spokój….. mozna próbowac zgłaszac

                  • Zamieszczone przez dorotka1
                    ale wies podlega pod jakas gimnna policje municypalna – sprawdz w gminie

                    niekoniecznie musi byc straż gminna, moga w ramach oszczędności tylko blizej współpracowac z policją

                    • Zamieszczone przez bluesky
                      Jak mnie kanalia o 6 obudzi, to marzy mi sie ze mam granat hukowy…. uzylabym go na pewno 😉

                      a mówiłas im o tym? wiesz tak w ramach ostrzezenia przed granatem;0

                      • a ja chyba poproszę by choć przesunęli porę wycia psa na 9.00;)

                        proponuję 9.10 ;))

                        • Niee, 9.00 jest ok. Akurat:)

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            No a nie ma tam po prostu policji? wysłać coś na posterunek? też się powinni zainteresować albo przekazać sprawę odpowiednim organom… A ja chyba poproszę by choć przesunęli porę wycia psa na 9.00;)

                            Policja jest. Ale wiem jak załatwia takie sprawy. Przyjadą, pożartują z ta dziewczyną, że ktoś przewrażliwiony na punkcie zwierząt i pojadą.
                            Dwa lata temu okazało się, że na podwórku jednego z nich jest “dziupla”.
                            Mamy tu naprawdę “inny świat” 🙂

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              To jest cholerny jamnik! ale ma płucka, oj ma! Tą babę bym rozszarpała! chyba muszę z nią pogadać… Albo po prostu atakować administrację. Tylko wtedy wolałabym mieć już konkrety- np. interwencja starży miejskiej albo coś. Bo co da “pogadanie”?
                              Mam pecha bo my się w tym roku wprowadziliśmy!!! nie pozostaje nic innego, jak przspieszyć proces budowy domu;) może to mnie zmobilizuje.

                              Pamietam jak wezwałam policje w sprawie psa nawet nie w bloku ale w domku na dole.
                              Mieszkam w wieżowcu i mam pod balkonem śliczna dzielnice wllową. Pewna pani z upodobaniem “wystawiała” psa w nocy na dwór. Piesek taki kundelek malutki. W dzień tez był na dworzu. Jedyne co ten pies robił, cały dzień to szczekanie. Takie cieniusienkie wkurzające szczekanie. Cały dzień i noc.
                              Poniewaz w lato miewam wszystkie okna otwarte to nie mogłam spać.
                              Juz myślałam, ze psa otruje ale kocham psy i żal mi siego zrobiło.
                              Któregos dnia zadzwoniłam po policję i powiedziałam o co chodzi, że ja po porodzie, wyspać sie nie mogę, jestem emocjonalnie wykończona itp.
                              Przyjechali natychmiast i do pani “my w sprawie tego psa” właśnie ich oszczekiwał.
                              Mineły prawie dwa lata. Pies jest ale ja mam ciszę.

                              • Zamieszczone przez Olinja
                                Pamietam jak wezwałam policje w sprawie psa nawet nie w bloku ale w domku na dole.
                                Mieszkam w wieżowcu i mam pod balkonem śliczna dzielnice wllową. Pewna pani z upodobaniem “wystawiała” psa w nocy na dwór. Piesek taki kundelek malutki. W dzień tez był na dworzu. Jedyne co ten pies robił, cały dzień to szczekanie. Takie cieniusienkie wkurzające szczekanie. Cały dzień i noc.
                                Poniewaz w lato miewam wszystkie okna otwarte to nie mogłam spać.
                                Juz myślałam, ze psa otruje ale kocham psy i żal mi siego zrobiło.
                                Któregos dnia zadzwoniłam po policję i powiedziałam o co chodzi, że ja po porodzie, wyspać sie nie mogę, jestem emocjonalnie wykończona itp.
                                Przyjechali natychmiast i do pani “my w sprawie tego psa” właśnie ich oszczekiwał.
                                Mineły prawie dwa lata. Pies jest ale ja mam ciszę.

                                Wleewasz miód w moje serce! jest nadzieja!:)

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Wyjący pies sąsiadów!

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general