Wyjazd na wakacje dziecka bez zgody rodzica!

Mąż chce wysłać nasze dzieciaki lat 10 i 3 do dziadków na wakacje na parę dni…
Ja na to absolutnie zgody nie wyrażam z wielu powodów…

W sprawie 10 latka – jest już duży, dziadków lubi – mogłabym ulec, ale wyjazd by był na moich warunkach. Bo w zeszłym roku się bardzo przejechałam na nich.
W sprawie 3 latka – kategoryczne NIE z mojej strony, bo widział ich w życiu może z 10 razy…zresztą ja nie mam zamiaru się z nim rozstawać. Nie widzę potrzeby, ani sensu.

Czy są jakieś przepisy, które regulują takie rzeczy???

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wyjazd na wakacje dziecka bez zgody rodzica!

  1. Zamieszczone przez kara

    Stary nie pojedzie z nimi, bo chce pobyć trochę sam na sam ze mną.
    Ale odechce mu się.

    cudowne 😀

    • Zamieszczone przez kantalupa
      tak na zdrowy rozum: nie ma chyba regulacji prawnej dotyczacej takiego wyjazdu, ale mozesz w momencie, w ktrym dzieci wyjada zglosic na policje porwanie i tyle

      tylko pewnie nie o takie cos ci chodzi

      trzymam, zebyscie sie raczej dogadali

      jest taki zapis w kodeksie rodzinnym:

      Art. 97. § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania.§ 2. Jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy.

      Z tym że raczej wyjazd do babci istotną sprawą nie jest ;), więc – z punktu widzenia prawa – każde z rodziców może decydować samodzielnie, o ile nie naraża świadomie życia lub zdrowia dziecka.

      • Ja mam (może) ciut podobną sytuację. Moja teściowa jest OSTATNIĄ osobą, której bym powierzyła pod opiekę dzieci. Nawet nie będę tu motywować dlaczego. Nie, bo nie 😉 I konsekwentnie od lat na wszelkie sugestie męża, że “mamusia może do dzieci przyjść lub dzieci zaprowadzić do mamusi” mówię NIE.
        Czasem awantura rozrasta się “do piątego pokolenia”. Dzieci idą z wizytą do babci TYLKO pod opieką taty. Moją nie, bo ja teściową oglądam max. trzy razy w roku 😀 – takie mam zasady, gdyż każdą wizytę odchorowywałam 🙁
        Nie wyobrażam sobie postąpienia w takim przypadku wbrew mej woli, mogłabym być nieobliczalna. No chyba że byłabym z mężem na wojennej ścieżce – wtedy zapewne chciałby mi zrobić na złość. I ciężko wtedy byłoby coś wyegzekwować, bo prawo jest po stronie taty. Ale mogę sobie wyobrazić awanturę, którą bym zrobiła 😉

        • Zamieszczone przez kara
          Wchodzi w grę, pod warunkiem, że nie będzie go babka po lekarzach ciągała, zakłądała mu pieluchomajtek jak się zsika w nocy i opowiadała, że go nie kochamy i może się nim zaopiekować na stałe.

          Igor ma 3 lata. Jak pyta się go czy pojedzie do babci na kolonie. Odpowiada, że tak z mamą. On tego nie rozumie.

          A ja nie widzę sensu zostawiania go tam. Czy w ogóle gdzie kolwiek.
          Był u mojej may pierwszy raz sam pod koniec kwietnia i straszne to było.
          To 300 km od domu. U obcych dla niego ludzi.

          mlodszego by sila ode mnie nie wyrwali, starszego tez bym nie puscila.

          Zamieszczone przez kara
          I dziewczyny tu zupełnie nie chodzi o to, czy zgodzić się na ten wyjazd czy nie.

          Tylko o to, czy mąż może bez mojej zgody ich tam zawieźć i zostawić!

          Zamieszczone przez morena
          jest taki zapis w kodeksie rodzinnym:

          Art. 97. § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania.§ 2. Jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy.

          Z tym że raczej wyjazd do babci istotną sprawą nie jest ;), więc – z punktu widzenia prawa – każde z rodziców może decydować samodzielnie, o ile nie naraża świadomie życia lub zdrowia dziecka.

          mysle, ze wyjazd dzieci jednak sprawa istotna jest i ten przepis jak najbardziej tu pasuje. zmiana miejsca pobytu – tym bardziej, ze to az 300 km od domu – bez rodzicow, w dodatku w przypadku dziecka 3-letniego chyba jest istotne

          cel meza szczytny , ale droga do niego raczej po trupach… nie wiem – wyklaruj mezowi moze krotko i tresciwie, jakie jest twoje stanowisko i dlaczego oraz poinformuj, ze jesli postapi wbrew twojej woli, to zareagujesz formalnie i prawnie. i z milego tete a tete nici… moze to go otrzezwi.

          • a ja zpytam: I był juz kiedys, gdzies, sam bez waszej opieki przez kilka dni?

            bo musicie wiedzieć jak on zareaguje – nasz prawie 5 latek po 3 dniach spędzonych nawet razem z nami poza domem stoi i wyje bo chce do domu – ten typ tak ma i koniec

            spróbujcie się jakoś dogadać

            • kara jak sytuacja?

              muszę Ci się przyznać, że mi ta sprawa nie dawała spokoju.strasznie Ci współczuję całej tej sytuacji – nie jest łatwo “walczyć ” z najbliższymi.
              mam szczerą nadzieję, że się dogadacie.

              • Zamieszczone przez krecik_75
                kara jak sytuacja?

                muszę Ci się przyznać, że mi ta sprawa nie dawała spokoju.strasznie Ci współczuję całej tej sytuacji – nie jest łatwo “walczyć ” z najbliższymi.
                mam szczerą nadzieję, że się dogadacie.

                Problem nie rozwiązany, ale ze względu na naprawdę poważny inny problem przerwaliśmy w ogóle jakiekolwiek rozmowy (czyt. awantury)…

                Mój mąż to fajny facet i bardzo dobry człowiek. I rozumiem go trochę, ale z wielu powodów nie mogę zmienić swojego zdania w tej sprawie.
                Mam nadzieję, że się dogadamy.
                A konkretnie go przekonam.

                • Zamieszczone przez morena
                  jest taki zapis w kodeksie rodzinnym:

                  Art. 97. § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania.§ 2. Jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy.

                  Z tym że raczej wyjazd do babci istotną sprawą nie jest ;), więc – z punktu widzenia prawa – każde z rodziców może decydować samodzielnie, o ile nie naraża świadomie życia lub zdrowia dziecka.

                  Dzięki za ten przepis. Nastraszę go jak będzie trzeba.

                  • Kara, ja jestem w szoku!!
                    Nie dziwię się Twojemu stanowisku, bo ja stałabym okoniem podobnie jak Ty.
                    Ja miałam opory pierwszy raz puścić dzieci do Dziadków (teściów) na wakacje (mój K bardzo chciał), ale to były z mojej strony czysto egoistyczne pobudki, bo moi teście są wspaniałymi ludźmi i dziadkami.
                    Musiałam przezwyciężyć swój egoizm (niechęć dzielenia się i rozstawania z moimi dziećmi), bo wiedziałam, ze moje dzieci będą tam szczęśliwe.
                    Gdybym miala takie wizje jak u Twoich teściów, to bym się chyba z K pozabijała. Dzieci pojechałyby po moim trupie!

                    Mam nadzieję, ze się dogadacie w tej kwestii, ze nie będziesz musiała wytaczać ciężkiej artylerii.

                    A tak w ogóle, to dlaczego P chce, zeby chlopcy tam jechali? Jakie są jego ROZSĄDNE argumenty?

                    • Zamieszczone przez kara
                      Wchodzi w grę, pod warunkiem, że nie będzie go babka po lekarzach ciągała, zakłądała mu pieluchomajtek jak się zsika w nocy i opowiadała, że go nie kochamy i może się nim zaopiekować na stałe.

                      Igor ma 3 lata. Jak pyta się go czy pojedzie do babci na kolonie. Odpowiada, że tak z mamą. On tego nie rozumie.

                      A ja nie widzę sensu zostawiania go tam. Czy w ogóle gdzie kolwiek.
                      Był u mojej may pierwszy raz sam pod koniec kwietnia i straszne to było.
                      To 300 km od domu. U obcych dla niego ludzi.

                      Co do Igora to uważam że świetnie rozumiem, też mam 3 latka, i jak mówi że nie pojedzie bez mamy i taty to tak uważa. STawaim na to że Igor bez Ciebie nie chce jechać !!!

                      Starszy jest na tyle duży że bym z nim pogadała i zapytała czy chce. Jak by chciał to bym puściła. U nas to ja decyduję u kogo i na ile jedzie Sebo.
                      Ostatnio teściowa też pobrzękuje że weźmie go na tydzień na działkę, powiedziałam NIE i wszyscy wiedzą że ze mną się nie dyskutuje

                      Kara mąż może nie ma złych intencji, nie wiem co się u was dzieje i jak bardzo “nie znosisz” teściów. Ale chyba nie jest dobrze, skoro musisz go straszyć paragrafami
                      Mam nadzieję że dojdziecie do porozumienia bez używania widelców i noży

                      • Zamieszczone przez Iwi

                        A tak w ogóle, to dlaczego P chce, zeby chlopcy tam jechali? Jakie są jego ROZSĄDNE argumenty?

                        sam na sam z żonką

                        i jak Kara, woja czy pokój?

                        • Na razie temat zanikł.

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wyjazd na wakacje dziecka bez zgody rodzica!

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general