Podaję namiary i przy okazji krótki wywiad z “naszą” alergolog
[I]Wszyscy rodzice, którzy mają problem z chorym dzieckiem mogą skorzystać z porad w Szkole Atopii. Zajęcia Szkoły Atopii odbywają się na terenie Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem, ul. Polanki 119, Gdańsk, w budynku oddziału II.
Kontakt w godz: 058 552- 51-63, pon.- pt w godz. 7.00 – 13.00. Zajęcia są bezpłatne.
Przy szpitalu działa także Gdańskie Towarzystwo Pomocy Dzieciom Chorym na Astmę. Towarzystwo oprócz bezpłatnych spotkań informacyjno – szkoleniowych dla rodziców i szkół, organizuje m. in. obozy sportowe oraz imprezy edukacyjne dla dzieci. Wypożycza także nieodpłatnie sprzęt np. do inhalacji. Spotkania odbywają się w środy (podczas roku szkolnego). Informacja telefoniczna także w środy między 11-14, tel. (0-58) 554-30-92.[/I]
7 odpowiedzi na pytanie: Wykłady w Szkole Atopii -GDAŃSK
Wiesz co, przyznam, że z wielkim zainteresowaniem przeczytałam wypowiedź pani dr i zaczynam się zastanawiać, skąd ona te wszystkie dane wzięła, bo głosi tezy, które nijak się mają, do tego, czego doświadczają ludzie pogromadzeni na forach internetowych stricte związanych właśnie z AZSem. Nawet nasz przypadek wcale, ale to wcale nie pokrywa się z tym, o czym mówi.
A może tak to już jest, że Ci co stoją/siedzą wysoko i udzielają wywiadów, nie mają wielkiego pojęcia, o tym, jak naprawdę wygląda problem i jak mu zaradzić. U nas w Łodzi też jest jeden, sławny alergolog (i Bóg sam jeden wie, kto jeszcze z wykształcenia), który wypowiada się na łamach gazet, wydaje poradniki, a w nich takie bzdury, że głowa mała. O tym, że nie potrafi pomóc przeciętnemu alergikowi, to już nawet nie wspomnę – “doświadczenie z podwórka”.
Sorry. Nie chciałabym, byś pomyślała, że Cię atakuję, czy coś w tym rodzaju, (bo często się ostatnio nie zgadzamy), ale nie mogłam sie powstrzymać, aby tego nie napisać. Denerwuje mnie, jak ktoś gada głupoty. Denerwuje tym bardziej, że głupoty opowiada osoba, wydawałoby się związana z problemem.
Za to pomysł ze szkołą uważam za bardzo dobry. O ile oczywiście, nie będzie się tam ludziom wpajać takich rzeczy, jak te w artykule.
Wszystkim z problemami AZSowymi proponuję zalogowanie się na tej stronce: i czerpanie garściami, a na pewno więcej dowiedzą się o tym schorzeniu i łatwiej im przyjdzie życie z nim.
Wcale nie myślę że mnie atakujesz, uważam wręcz przeciwnie, uważam że warto dzielić się różnym zdaniem i prowokować do dyskusji-po to są fora i można naprawdę wiele sie dowiedzieć
Ja napisała bym raczej, że już prawie cztery lata się nie zgadzamy, pamiętam kilka naszych zażartych dyskusji sprzed lat 3:D, jak to ja idąc za szkołą Małaczyńskiej uparcie twierdzę, ze dieta bezmleczna matki karmiącej nie ma najmniejszego sensu a Ty i:D inne mamy mi piszesz, że racji nie mam. Później z powodu braku czasu nieco z pisania na temat alergii się wycofałam, bo ciężko mi samej było odpowiadać “moje teoria” na każdy post bo niestety chyba nadal jestem na forum jedyna która wierzy, że zacytowana teoria Pani doktor ma ręce i nogi.
Stanę trochę w obronie Małaczyńskiej bo uważam że kobieta naprawdę posiada ogromną wiedzę, czynnie zajmuje się działalnością naukową z tym tematem związaną, jest autorką i współautorką całej masy publikacji na temat który w zalinkowanym artykule przedstawiła. Jest osobą która też ma ogromne doświadczenie,jako ordynator oddziału Przewlekłych Chorób płuc i Alergii jednego z najlepszych w regionie szpitali tym sie zajmującym (Szpital Matki i Dziecka na Gdańskich Polankach.
Myslę, że jej poglądy nie szokują żadnego z wychowankow Polankowskiego szpitala – tutaj u nas, w Trójmieście naprawdę spora grupa lekarzy podziela jej poglądy
Rzeczywiście jej poglądy wciąż dla wielu mogą być szokujące gdyż szeroko panuje przekonanie, ze najważniejsza jest ścisła dieta. Nie nazwała bym jednak jaj poglądów głupotami – po prostu kobieta podobnie jak coraz więcej jej kolegów po fachu idzie nowym trendem w tej dziedzinie.
Pozdrawiam
Ale mi nie chodzi absolutnie o trend, jakiego wyznawczynią jest pani dr, ale o jej interpretację AZSu. Po prostu nie jest tak, jak ona uważa.
Tego, że ma jakieś tam osiągnięcia nie neguję. Nie podoba mi się tylko to, że zupełnie mylnie opisuje AZS, jego podstawy i inne aspekty z tym związane. Mnie to wisi, bo ja wiem, jak jest chociażby na bazie własnych doświadczeń, ale inni, którzy dopiero zaczynają stykać się z tym problemem, mogą zostać całkowicie wprowadzeni w błąd.
A możesz mi bliżej wyjaśnić dlaczego mylnie opisuje AZS? Bo ja przeczytałam podlinkowany wywiad raz jeszcze i nadal nie wiem co masz namyśli:o
To wejdź na forum poświęcone atopowemu zapaleniu skóry i tam sobie poczytaj. Nie będę Ci teraz opisywała całego tematu i wyjaśniała wszystkiego po kolei.
A możesz mi podać nick eksperta/ekspertów wypowiadającego się na tym forum.
Nie mam czasu przekopywać się przez całe forum i tracić czasu na czytanie wypowiedzi zrozpaczonych mam bo znam to z autopsji, a chciała bym poznać co to jest naprawdę AZS wg innych specjalistów
Popatrz na atopedię, na wątki przyklejone, wątki modów oraz tych, z największą liczbą postów. Na tym forum, poza niewielką ilością “świeżynek”, to w zasadzie wszyscy z działów ogólnych mogą być określeni mianem specjalistów. Niestety jest to schorzenie wymagające takiego poświęcenia i takiej wiedzy, że aby ją zdobyć trzeba sporo czasu na to poświęcić i sporo bywać w necie. Samemu, to się można tylko deprechy nabawić. AZSowcy są specyficzną społecznością, nie taką, jak my tutaj na DI. W zasadzie to są jak jedna rodzina którą łączy niedola tak poważna, jak diabetyków, celiaków, czy innych ludzi chorujących na przewlekłe i nieuleczalne schorzenie.
Znasz odpowiedź na pytanie: Wykłady w Szkole Atopii -GDAŃSK