Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

Nie wiem, co zrobić… Nic nie moge zrobic, siedze i rycze… W ciąży powiekszył mi się pieprzyk, mój połoznik kazał po połogu go wyciąc, bo brzydki, poszłam do przychodni onkologicznej, potwierdzili, że brzydki, wycięli – i dziś dostałam wynik – CZERNIAK ZŁOŚLIWY. Boję się strasznie, we wtorek mam pojechać do Centrum Onkologii na badanie czy nie ma przerzutów… Boże, a Julka taka mała

Iza mama żarłocznej Julki 24.01.03

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

  1. Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

    jezeli jest jeszcze wczesnie, to wszystko bedzie ok, jak chcesz pomaocy to napisz do mnie na priva, mam znajomych w centrum

    Dorotka i Szyma (ur 10.02.03)

    • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

      A otóż nie. Badają dopiero wycinek i czeka się na wynik dwa tygodnie. Do głowy by mi nie przyszło że w pieprzyku siedzi taka franca…

      Iza mama żarłocznej Julki 24.01.03

      • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

        duzo wiary…
        duzo pozytywnych mysli…
        optymizmu na ile to mozliwe
        zycze
        i mocno trzymam kciuki za to ze uda ci sie wygrac z choroba – masz cudowna motywacje do walki w postaci juleczki…
        wszystkiego dobrego izo

        kiuiczyca-matkaZjasiemUboku (21.02)

        • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

          ojej to rzeczywiscie niebezpieczne jest takie wycinanie pieprzykow
          tez taki mam i zastanawialam sie czy go nie wyciac
          ale jak nie robia badan przed wycieciem to ja dziekuje- niech sobie siedzi

          a ty sie nie martw bo jestes w dobrych rekach i od razu ci pomoga wiec bedzie ok
          daj znac o tym co ci beda robic i wogole
          trzymaj sie Izo, napewno bedzie dobrze tylko mysl pozytywnie i wycaluj swoja Julcie:)


          Graża i Zula
          (12.04.03)

          • Kochane siostry

            Dzięki wszystkim za słowa otuchy, nie wiem, co powiedziec, naprawdę, jeszcze jestem ogłuszona tym wszystkim. Nawet nie wiem, czy we wtorek się czegos dowiem, bo wyobraźcie sobie że się nie zapytałam! Wiem tyle, że we wtorek o świcie mam się stawić na Ursynowie i zająć sobie kolejkę, przy czym pan doktor mnie od razu uprzedził że to potrwa parę godzin i żebym sobie wzięła książkę do poczytania… To wszystko głupstwo, najgorsze jest to czekanie do wtorku… Aha, powiedział że będą badać jakims sposobem czy się nie przerzuciło na węzły chłonne, jesli tak, to będa operować, jesli nie, to będę chodzić regularnie na badania… Okropnie się boję, o moim chłopie nie wspomne bo popadł w rozpacz po prostu
            dobrze że z Wami mogę pogadać

            Iza mama żarłocznej Julki 24.01.03

            • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

              to rzeczywiście kiepska sprawa, ale mój ojciec ostatnio też miał raka złośliwego i WYGRAŁ !
              Tobie też się uda- trzeba tylko w to wierzyć, masz dla kogo żyć, wiem, że to spadło jak grom z jasnego nieba, ale zobaczysz pokonasz go !!!!
              wszyscy w to wierzymy !!!

              /

              • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                Trzymam kciuki za Ciebie!!! będzie dobrze! musi być.
                buziaki

                Monika i… (05.10)

                • Re: Kochane siostry

                  Boze, jakie to szczescie, ze tak szybko wycielas!
                  napewno wszystko bedzie dobrze i nie ma zadnych przerzutow!
                  trzymam kciuki, bardzo mocno!!!!!

                  Gaba i Marysia (9 miesięcy)

                  • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                    jeśli mogę w takiej chwili coś doradzić, to ostatnio w Łodzi testowali nową metodę walki z czerniakiem, podobno niezwykle skuteczną- artykuł o tym znajdziesz w czerwcowym Twoim Stylu….i nie łam sie bo masz po co żyć, a psychika potrafi zdziałać cuda. Jesteśmy z Tobą. Gdybyś czegoś potrzebowała to pisz.

                    Ola i Igorek 25.03.2003

                    • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                      Nie martw się, trzymamy za ciebie kciuki!
                      Marek i Zosia (30.03.03)

                      • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                        Przede wszystkim nie załamuj się, myśl pozytywnie bo psychika może zdziałać cuda.Jestem z tobą

                        Sabka i Szymonek ur. 24.10.2002

                        • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                          Bardzo mi przykro że to Ciebie spotkało. Temat tej choroby niestety jest mi aż za bliski bo mój tata był chory ale akurat nie był to czerniak. Wiem jedno – właściwe nastawienie działa CUDA, a wiem co mówię. Mój tata miał fatalne rokowania, dawano mu niewiele czasu (złośliwy rak mózgu), a on wbrew wszystkiemu uwierzył, że zwalczy to paskudztwo i ZWALCZYŁ. Był zdrowy przez 4 lata. Jego przydek był nawet omawiany na konferencjach naukowych. I przez te właśnie konferencje tata zmarł. Przeczytał o tych wszystkich złych rokowaniach, o statystykach i się załamał i choroba wróciła i go pokonała. Niestety nie udało nam się go przekonać, że ma walczyć, wierzył w to co przeczytał i przez to przegrał. Tak więc dziewczyno WALCZ, bo z tym draństwem można WYGRAĆ trzeba tylko MOCNO CHCIEĆ.
                          jestem pewna że będzie dobrze, że nie masz żadnych przerzutów, a nawet jeśli to sobie z nimi poradzisz. Jestem z Tobą !!!
                          Monika, mama 11 mies. Martusi

                          • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                            Iza, jesteśmy całym sercem z Tobą. Jeśli tylko będziesz chciała pogadać to wiesz, że znajdziesz w nas oparcie.
                            Ja mocno wierzę, że wszystko skończy się szczęśliwie, a ta sprawa tylko bardzo Cię umocni.
                            Pozdrawiam

                            Kasia i Ada (15.01.2003)

                            • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                              Będę się za Ciebie modlić.

                              CCCelinka + kacperek 21.03.03

                              • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                                Głowa do góry. Wszystko będzie dobrze Zobaczysz! A Ty myśl pozytywnie i nie płacz bo Julka to wyczuje i też będzie się denerwowała.
                                Trzymamy kciuki.

                                Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)

                                • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                                  Dzięki Bogu już to paskudztwo wycięli! I miejmy nadzieję że najgorsze już za Tobą!
                                  Może Cię pocieszę… chociaż trochę… moja mama taki sam wynik odebrała prawie 15 lat temu – też brodawka. Żyje zdrowo i szczęśliwie dla naszej czwórki, no i teraz szczęśliwie doczekała wnuków. Ty też ich doczekasz! Trzeba być dobrej myśli – choć wyobrażam sobie jakie to trudne.

                                  GOSIA i Kubuś (14.09.2002)

                                  • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                                    trzymamy kciuki zeby wszystko skonczylo sie dobrze,a na pewno tak bedzie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! uszka do gory jestesmy z toba!!

                                    mala i macius 04.09.2002

                                    • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                                      Iza będzie dobrze, nie może być inaczej. Modlę się za ciebie.

                                      Anek i Oleńka ( 26.04.2003 )

                                      • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                                        Wiesz, gdzies uslyszalam takie zdanie: wobec wiary i sily pacjentow medycyna jest bezsilna… Wierze w Ciebie i Twoje nastawienie.
                                        Moj maz mial wykrytego guza na rdzeniu kregowym Wrastal w nerwy odpowiadajace za oddychanie… Ja bylam wtedy w ciazy… Wygralismy chociaz dawano mu 10% szans na przezycie operacji. Wiem, ze bardzo duzo zrobila tu nasza wiara nie ujmujac oczywiscie nic umiejetnosciom hirurgow. Wierze, ze bedzie dobrze.
                                        Pamietaj: mysl pozytywnie i planuj przyszlosc.
                                        Zycze powodzenia.

                                        Ninka
                                        [Zobacz stronę]

                                        • Re: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                                          KOchana…
                                          Jestem z Tobą, myślę o Was, modlę się i wierzę, że wszystko siędobrze skończy. Pomyśl o tych wszystkich ludziach, którym udało się zwalczyć chorobę – tak masz myśleć, MUSISZ tak tak myśleć!!!!!!
                                          Bądź dzielna, a jeśli musisz płakać, to płacz… zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.
                                          pozdrawiamy
                                          emalka i Zuzka, ur. 21.04.03

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wykryli mi raka… a Julka taka malutka…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo