Tak się tylko pochwalę (a co, modne ostatnio na forum ;)):
“od dziecka” miałam uczulenie na dezodoranty, perfumy, mocno perfumowane kremy, proszki – głównie wszelkie zapachy kwiatowe, melon, ogórek…
Mogłam używać tylko nieperfumowanych dezodorantów i perfum typu “wieczorowe”.
No i po ciąży (drugiej) – przeszło 😀 😀
Właśnie zlałam się Jadore, które dostałam kiedyś od męża (tu znowu wątek prezentów od męża się kłania ;)) i na które miałam takie uczulenie, że mi plamy wychodziły jak na kurtkę psiknęłam, a teraz – nic. Zlewam się już tydzień i NIC 😀 :D.
Wcześniej przetestowałam także Acqua di Gio i Clinique Simply, na które też miałam uczulenie (ale mniejsze niż na Jadore) i NIC 😀
Żeby nie było tak różowo to jedno uczulenie zostało (bo właśnie testuję wszystko po kolei) – poległam na perfumowanych podpaskach i zastanawiam się czym toto posmarować, żeby nie swędziało… ;). Więc jak na razie perfumowane papiery toaletowe i podpaski dla mnie odpadają… Ale i tak bardziej mi na perfumach zależało 🙂
Perfumowanego dezodorantu jeszcze nie mam odwagi wypróbować…
12 odpowiedzi na pytanie: wyleczony alergik się zgłasza :)
no ja bym się nie przechwalała 🙂
zawsze jak przechalę się że Zuzia ostatnio lepiej
to kurna za parę dni ma sie gorzej
ale z tymi ciążami coś jest pewnie wpływ mają tutaj jakieś zmiany w naszym organiźmie które zachodzą podczas tych 9-miesiecy.
niestety u mnie na gorzej
po ciąży mam swędzącą wysypke po tym jak się spocę, wrrrrr; paskudne bóle głowy kilka dni przed @ i w trakcie; nadreaktywność oskrzelową.
te trzy rzeczy po urodzeniu Zuzanki
nie raz się śmieję że powinnam zajść w drugą ciążę to moze by mi się odkręciło,
ale przy drugiej to chyba bezzębna będę :(, bo w ciazy i po strasznie zęby mi się sypią.
posmaruj sie zimnym jogurtem naturalnym…. najlpeiej na noc…. daje potężną ulge w swędzeniu a i flora taka sama w takim jogurcie jak w lactowaginalu np.
to do wale do tego ogródka:
ja po ciązy z Niką alergia na trawy, kota, brzoze, żboża i takie tam….. w takim stopniu że sterydy wziewne i antyhistamina codziennie…..
jak zaszłam w ciążę z Mikim wszystko odeszło…całą ciąże była cisza (a tak sie bałam) i teraz tez nic…. całe lato i wiosna spokój…..
i oby takzostało…
Na to nie wpadłam :D.
Ale przypomniało mi się, że olej z wiesiołka ma działanie antyalergiczne (maścią hydrokortyzonową jakoś miałam opory…) i faktycznie pomógł 🙂
Po pierwszej ciąży rewelacja, po drugiej się rozsypuje nie tylko z powodów alergicznych, nic to starość nie radość
hydro to ty się tam raczej nie smaruj 😀
a patrz dobry pomysł
a przy ewentualnych stanach zapalnych też pomaga takie naturalne cudo??
Znajomy lekarz powiedział, że mogę…
Akurat maść hydrokortyzonowa na mnie działa piorunująco (w najgorszych przypadkach muszę 2 razy smarować), ale i tak opory miałam…
Ja po pierwszej się sypałam…
Po drugiej “tylko” mi kręgosłup siadł i cellulitis na nogach wylazł, ale reszta – rewelacja (alergia, @, psyche…).
Ale z 3-cią nie zaryzykuję ;)…
ale tam to sama miałabym opory 🙂
pamiętam jak dostałam uczulenia na papie po kremie erisa
oczywiście nie pomyslałam o tym że to uczulenie, tylko że mi pryszcze powyskakiwały – taka kaszka
przecież ja nigdy nie miałam żadnych uczuleń
dopiero sąsiadka mnie uświadomiła
a że miałam na dniach wizytę kontrolną z Zuzią to lekarka potwierdziła
i dostałam sterydzik
na drugi dzień papa gładziutka
Mnie w ciąży przeszła choroba lokomocyjna. Jaka ja byłam szczęśliwa, że wreszcie mogę podróżówać w pełnym luzie. Niestety, za bardzo się cieszyłam. Po kilku m-cach od porodu wszystko wróciło i to ze zdwojoną siłą 😉
Ja się już nie chwalę poprawami stanu, bo u mnie tak, jak u Izy, jak tylko się pochwalę, to od razu znowu jest pogorszenie 🙁
Dziewczyny, no nie załamujcie mnie, ja mam mocne postanowienie tak już zostać 😉
A jeśli nawet – to może chociaż przez parę tygoni nacieszę się zapachami innymi niż klasyczny gaultier :)…
Znasz odpowiedź na pytanie: wyleczony alergik się zgłasza :)