WYMARZONY CIUCHOLAND

1. agalu Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
   do świetochłowic mam rzut beretem wiec daj znac jak juz rozkręcisz interesik:):)
   chyba wszystkie plusy i minusy szmateksów dziewczyny opisały powyżej.
   rozumiem ze ciucholand nie musi miec marmurów na podłodze i kryształowych żyrandoli ale minimum estetyczne powinien spełniac….
   ważne jest tez oświetlenie -czasami jedna lampa wisi na środku i na większosci wieszaków po prostu nic nie widac…(moze to celowo zeby plam nie dojrzec )
   byłam raz w takim wielkim w katowicach -ligocie i po prostu mnie obrzydził…..syf,kiła i mogiła…. w kątach kocury z kurzu,jakies pospadane z wieszaków rzeczy walające się po podłodze… Na ścianach pajęczyny z pająkami wielkimi jak ruskie czołgi oraz mega zacieki z cieknącego dachu pokryte meszkiem pleśniowym… bleeeeee…. i ten smród…to nie był “lumpeksowy “zapach dezynfekcji tylko stęchlizna,grzyb i brud…..wyszłam po 5 minutach nie kupując nic….żałowałam bardzo bo ciuchów mnóstwo… Ale nie mogłam….

   powodzenia

   byłaś może w tym ciucholandku na Pl. Powstańców w Chorzowie? Naprzeciwko Biedronki? Fajny bardzo 🙂 Polecam 🙂

   aaaaa
   jeszcze, jeszcze chciałam o czymś napisać!
   autorka jednego z blogów, który czytam, wyszukuje w ciucholandkach niesamowite kosmetyczki, kuchenne przydasie (rękawice, podkładki), walizeczki…
   O, proszszszsz brdzo:

   ja nigdy takich rzeczy w “szpermarketach” 😉 nie widziałam, a szkoooooda, bo kupiłabym na pewno
   oczywiście w podobnym stylu jak wyżej, takie trochę vintage, shabby shick… 🙂

   Odpowiedz
2. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez k8_77

   chciałabym:
   cos do odświeżenia rąk przy wyjściu ze sklepu (mokre chusteczki?)

   Noszę w torebce żel antybakteryjny do rąk…przydaje się nie tylko po wizycie w lumpku 😉

   Odpowiedz
3. Anonim Dodane ponad rok temu,

   W miescie gdzie studiowalam byl taki slodki ciucholabnd o nazwie SOHO,jak dla mnie galeria sztuki;-) w sroku wygladalo jak..cos na pograniczu teatru/garderoby/kabaretu…tapety takie angielskie łaczki,fotele a la ludwik…wszystko swietnie posegregowane,wcale ni duzo towaru tylko oryginalny,ciekawy…lubilam tam chodzic.czesc z kapeluszami,boa.piora suknie balowe…

   Odpowiedz
4. maduxia Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Tatanka
   W miescie gdzie studiowalam byl taki slodki ciucholabnd o nazwie SOHO,jak dla mnie galeria sztuki;-) w sroku wygladalo jak..cos na pograniczu teatru/garderoby/kabaretu…tapety takie angielskie łaczki,fotele a la ludwik…wszystko swietnie posegregowane,wcale ni duzo towaru tylko oryginalny,ciekawy…lubilam tam chodzic.czesc z kapeluszami,boa.piora suknie balowe…

   boa? coś dla mnie 🙂

   Odpowiedz
5. k8-77 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Mamrotka
   Noszę w torebce żel antybakteryjny do rąk…przydaje się nie tylko po wizycie w lumpku 😉

   ach, tak? 😉

   ja tez noszę. niestety, nie jestem doskonala i zdarza mi się zapomnieć przelozyc do mniejszych torebek. wtedy chcialabym chusteczki.

   Odpowiedz
6. k8-77 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez agalu

   autorka jednego z blogów, który czytam, wyszukuje w ciucholandkach niesamowite kosmetyczki, kuchenne przydasie (rękawice, podkładki), walizeczki…
   O, proszszszsz brdzo:

   kurczeeeee… ten blog jest niesamowity!

   Odpowiedz
7. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez maduxia
   boa? coś dla mnie 🙂

   mialam napisac,ale balam sie ze zbyt intymnie sie zrobi;-)

   Odpowiedz
8. inez1303 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez k8_77
   kurczeeeee… ten blog jest niesamowity!

   nigdy wcześniej nie byłam fanką blogów ale zgadzam się… on jest max niesamowity 😀

   Odpowiedz
9. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Tatanka
   W miescie gdzie studiowalam byl taki slodki ciucholabnd o nazwie SOHO

   Mój ulubiony nazywa się Shafa

   🙂

   Odpowiedz
10. inez1303 Dodane ponad rok temu,

    tu gdzie mieszkam ciucholandy zazwyczaj nie maja nazwy… a szkoda

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3

Znasz odpowiedź na pytanie: WYMARZONY CIUCHOLAND