Już tyle razy obiecywałam sobie, że zacznę karmić Karola normalnymi, gotowanymi zupami, ale zawsze to odwlekałam. A to wyjazd, a to wakacje. Więc tak ciągnęłam na tych słoikach, a Karol wcinał je ze smakiem. Po przyjeździe z wczasów poeidziałm – koniec. No i po tygodniu wymiękłam i wróciliśmy na słoiki. Jak to dziecko je… Najwięcej jedzenia jest oczywiście na podłodze i ubraniach. Dostaję gorączki jak on wyciąga z buzi to co ja mu tam dopiero wsadziłam, ogląda i rozrzuba po kuchni. Po obiedzie muszę generalnie sprzątać bo wszędzie jest jedzenie. Do kiedy dziecko je w ten sposób? Kiedy przestaje oglądać, wyciągać, miętosić w rękach?
4 odpowiedzi na pytanie: Wymiękłam…
Re: Wymiękłam…
podaj mu w kawałkach, niecha sam sobie bierze, będzie o wyciąganie z buzi mniej ;))
Re: Wymiękłam…
dłuuuuuuuuuuuuugo, oj, dłuuuuugo;
Krzysiol jeszcze teraz chrupki z mleka najchętniej wyjada ręką 😉
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 8 mies.)
Re: Wymiękłam…
Oj, dluuugo, dlugo. Antek i teraz jak dostaje cos nowego prosto do pyszczka, to wyciaga z buzi, oglada i robi taka mine jakby go krzywda spotkala. Dlatego najwczesniej jak sie dalo pozwalalam mu jesc samemu – najpierw rekami a teraz juz calkiem ladnie sztuccami. Przynajmniej jak juz sam cos wpakuje do paszczy to raczej nie pluje;-)
elik i antek 20 mies
Re: Wymiękłam…
musisz się uzbroić w cierpliwość
chociaz moje dziecię potrafi jeść widelcem to jednak wciąż uważa ze przyjemniejsze jest jedzenie paluszkami ;-)))
Natalia 2.06.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Wymiękłam…