Wypadek Macieja Zientarskiego

[Zobacz stronę]
Trzymam kciuki za powrót do zdrowia Macieja Zientarskiego-fajny z niego dziennikarz!!!!!!!!!!!!!!!

Strona 10 odpowiedzi na pytanie: Wypadek Macieja Zientarskiego

  1. Zamieszczone przez ahimsa
    Współczucie mam….mimo wszystko.
    Bo to okropne, co teraz się tam dzieje:(

    Ale- jak piszesz- drażni ten szum, to wybielanie, ta buta, ten brak pokory.
    Z. chyba jednak nigdy nie będzie normalnie funkcjonował….

    Ale NIE tylko ON przeżył tragedię! ( na swe życzenie zresztą) jest jeszcze rodzina zabitego kolegi. Co z nią? mniej medialny temat?

    ps. tak jak z wypadkiem prof. Geremka- to ON wjechał w drugi samochód. O drugim kierowcy, poszkodowanym nie z własnej winy- cicho sza! Mnie to wkurza niesamowicie!!!!!!! W końcu to G. spowodował wypadek!
    Mógł zabić niewinnego człowieka!!!!

    Ala,ale czy medialny szum to wskaźnik moralności, to że o kimś głośno to znaczy, że większe współczucie?
    Mnie żal tak samo np. nieżyjącej Agaty Mróz, jak każdego zmarłego przedwcześnie młodego człowieka. Większości ludziom też.
    A wiadomo publikę interesuje ktoś znany.
    Mój tata zmarł na raka płuc, po cichu, wśród najbliższych, co nie znaczy, że w czymś mu to ujmuje.
    Religa zmarł na to samo, trochę starzej. A w mediach o jego smierci było bardzo wiele.
    Jedno i drugie jest śmiercia, wielki żal dla rodziny, a dla mnie nieważne, czy o tym głośno, czy też nie.

    Ja rozgłosu i wspołczucia publiki bym nie potrzebowała, jeżeli by mi zmarła bliska publiczna osoba.

    Trudno mówić już teraz o winie, tragedia dla obydwu panów, ich rodzin.
    Ja zdecydowanie bardziej cenię cisze medialną rodziny tego zmarłego człowieka, absolutnie to że o nie nie jest głośno, nie jest moim współczynnikiem mojego żalu.

    • Trudno mówić już teraz o winie, tragedia dla obydwu panów, ich rodzin.
      Ja zdecydowanie bardziej cenię cisze medialną rodziny tego zmarłego człowieka, absolutnie to że o nie nie jest głośno, nie jest moim współczynnikiem mojego żalu.

      No wybacz- ale ktoś ten wypadek jednak spowodpował! I w polskim prawie jest tak, że z reguły winny odpowiada za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym!

      • Zamieszczone przez ahimsa
        No wybacz- ale ktoś ten wypadek jednak spowodpował! I w polskim prawie jest tak, że z reguły winny odpowiada za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym!

        nienaprawiona droga od lat.
        w tym miejscu zginelo juz kilka osob. dokladnie w tym miejscu – dokladnie w taki sam sposob wypadli z drogi.
        to jest na trasie przelotowej na poludnie warszawy – do piaseczna, na ursynow, kabaty – droga trzypasmowa, szeroka, z bezpiecznymi rozjazdami-estakadami – zadnego skrzyzowania bezposredniego.
        a miasto zamiast naprawic skuetcznie (teraz jest naprawione – dalo sie k…wa :mad::mad::mad:) stawialo w tym miejscu kolejne ograniczenia predkosci – najpierw do 60km/h potem do 50km/h potem do… 40 km/h. Kazde nowe ograniczenie pojawialo sie po kolejnym wypadku.

        • Zamieszczone przez ahimsa
          No wybacz- ale ktoś ten wypadek jednak spowodpował! I w polskim prawie jest tak, że z reguły winny odpowiada za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym!

          Ala, bardziej mi chodziło o nasze gadanie tu na forum o winie, niż o prawo.

          Moralnie i fizycznie został już ukarany, jeśli wyzdrowieje, to stanie przed sądem.
          To chyba wydaje mi się racjonalne.

          Nie znam az tak szczegółow, ale ten który zginął, siadając z Zientarskim, liczył się z ryzykiem za szybkiej jazdy.(Zresztą to zdanie może być nieprawdziwe, bo nie śledzę dobrze tej sprawy )
          Ale naprawdę nie chcę teraz wnikać w dyskusje o czyjeś winie.

          Dotkliwszą kara dla Otylii była śmierć brata, niż sadowa.
          Podobnie tutaj.
          Niemniej jak najbardziej wszystko zgodnie z prawem, winni wg sądu niech zostani ukarani

          • Zamieszczone przez ulaluki
            Ala, bardziej mi chodziło o nasze gadanie tu na forum o winie, niż o prawo.

            Moralnie i fizycznie został już ukarany, jeśli wyzdrowieje, to stanie przed sądem.
            To chyba wydaje mi się racjonalne.

            Nie znam az tak szczegółow, ale ten który zginął, siadając z Zientarskim, liczył się z ryzykiem za szybkiej jazdy.(Zresztą to zdanie może być nieprawdziwe, bo nie śledzę dobrze tej sprawy )
            Ale naprawdę nie chcę teraz wnikać w dyskusje o czyjeś winie.

            Dotkliwszą kara dla Otylii była śmierć brata, niż sadowa.
            Podobnie tutaj.
            Niemniej jak najbardziej wszystko zgodnie z prawem, winni wg sądu niech zostani ukarani

            No proooszę Cię!

            Absurdy wypisujesz! z całym szacunkeim.

            Szpilki- no tak. To może rodziny powinny wspólnie podać do sądu zarzad dróg?

            Nie, no- takich dziur i innych niedoskonałości pewnie jest wiele. Co nie zmienia faktu, że i bez dziur przepisowa prędkość w terenie zabudowanym wynosi 50km/h.
            No comment.

            • A Otylia? Jakby zabiła kogoś innego-nie brata, to co? to już ten sam fakt miałby być dla niej karą?
              A jak był to brat- to już można unknąć odpowiedzialności?
              Z Otylią mam mniejszy problem- był trzeźwa, źle oceniła sytuację na drodze.
              Zientarski ewidentnie złamał przepisy. A dodatkowo wcześniej był ambasadorem bezpiecznej jazdy- koń by się uśmiał.

              • Zamieszczone przez ahimsa
                No proooszę Cię!

                Absurdy wypisujesz! z całym szacunkeim.

                Ala, nie znam dobrze sytuacji, wiec nie wiem czy tu tak było, jak myślę.
                Moja koleżanka raz się przejchała się z kolegą samochodem.
                Pierwszy i ostatni raz.
                Siadając na przejazdzke szybkościową samochodem (zarówno pasażer jak i pasażer), ryzykujemy.
                O to mi chodziło.
                Podreślam, nie wiem, czy w tym przypadku tak było.

                Co do Otylii, napisałam jasno, ze odpowiedzialność prawna nalezy sie jej, jak i wszystkim łamiącym prawo.
                Kiedyś nam na bhp szkoleniowiec mówił o nauczycielce, co pilnowala dzieci.
                Kilkoro utopiło się w Wiśle.
                Oczywiście została ukarana(nie neguję absolutnie karalności takich przypadów), no i załamała się psychicznie.
                Nie wiezienie było dla niej największą karą, a śmierc tych dzieci.

                • A tak w ogóle nie chcę pisać o czyjeś winie. Nie jestem sędzią, nikt mnie nie upoważnił do oceniania innych.
                  Ja ze swej strony współczuję jednemu i drugiemu.
                  Nie znam wiele szczegółów, doczytam, to może podyskutuję:)

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    przepisowa prędkość w terenie zabudowanym wynosi 50km/h.

                    we warsiawie nie wszedzie.
                    sa miejsca z ograniczneiem do 80km/h

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      we warsiawie nie wszedzie.
                      sa miejsca z ograniczneiem do 80km/h

                      W Toronto 70km/h;)
                      No ale tak średnio- a tam nawet było 40km/h-jak pisałaś.

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        W Toronto 70km/h;)
                        No ale tak średnio- a tam nawet było 40km/h-jak pisałaś.

                        ofszem ale wlasnie na takiej gdzie jest do 70km/h
                        to ograniczenie tam powstawalo razem z kolejnymi wypadkami zamiast naprawy drogi – tak bylo prosciej
                        a potem jak kolejna osoba na filarze lądowała to sie mówiło ze złamała przepisy – bo normalnie lecisz na prostym kawałku trzypasmówki 2,5km miedzy swiatlami z ograniczeniam do 70km/h, z biezbiecznymi rozjazdami na ursynow itd. a w polowie musisz zwolnic do 40km/h

                        bo miastu latwiej postawic znak niz naprawic droge.

                        • Ja tylko dopiszę, że w żaden sposób nie uważam, że ten drugi człowiek, ktory zginął, jest winny, że siadł do Zientarskiego.
                          To tak jakby winić kobietę, ze szła blisko krzaków i została zgwałcona.
                          Nie, tylko chcę powiedzieć, ze to troche inny wypadek niz np gdyby szybko jadacy kierowca potrącił śmiertelnie pieszego na pasach

                          • Zamieszczone przez ulaluki
                            To tak jakby winić kobietę, ze szła blisko krzaków i została zgwałcona.
                            Nie, tylko chcę powiedzieć, ze to troche inny wypadek niz np gdyby szybko jadacy kierowca potrącił śmiertelnie pieszego na pasach

                            dla mnie zupelnie inny od obu powyzszych sytuacji
                            bo zalozmy (tylko zalozmy, nic mi o tym nie wiadomo), ze to kolega podjudzal M.Z., zeby “dal czadu”…? oczywiscie, jako kierowca, jesli to on kierowal, wiadome jest kto odpowiada za wypadek i tu bym go nie rozgrzeszala, bo postapil glupio i konsekwencje tego sa straszne… ale jakos inaczej bym wtedy interpretowala niz gdyby pasazer siedzial i (znow teoretyzujac tylko) mowil: “daj spokoj, zwolnij”
                            i abstrahujac od tego, czyktos jest znany czy nieznany, wspolczuje serdecznie wszystkim ofiarom tego wypadku 🙁

                            • Zamieszczone przez szpilki
                              ofszem ale wlasnie na takiej gdzie jest do 70km/h
                              to ograniczenie tam powstawalo razem z kolejnymi wypadkami zamiast naprawy drogi – tak bylo prosciej
                              a potem jak kolejna osoba na filarze lądowała to sie mówiło ze złamała przepisy – bo normalnie lecisz na prostym kawałku trzypasmówki 2,5km miedzy swiatlami z ograniczeniam do 70km/h, z biezbiecznymi rozjazdami na ursynow itd. a w polowie musisz zwolnic do 40km/h

                              bo miastu latwiej postawic znak niz naprawic droge.

                              Ale teraz już naprawili? w końcu? Bo musiała się wywalic medialna osoba- iluś tam Kowalskich nie wystarczyło:(

                              W sumie ciekawe, czy kjest /była podstwa prawna do postawienia przed sąden ten zarząd dróg? ( choć gdyby jechał sobie spokojnie te nawet 50km/h i nagle bach! rozbija się bo dziura-to też inaczej wygląda, niż jak zapier…i się zawinął po prostu na betonie)

                              • Zamieszczone przez majowka
                                dla mnie zupelnie inny od obu powyzszych sytuacji
                                bo zalozmy (tylko zalozmy, nic mi o tym nie wiadomo), ze to kolega podjudzal M.Z., zeby “dal czadu”…? oczywiscie, jako kierowca, jesli to on kierowal, wiadome jest kto odpowiada za wypadek i tu bym go nie rozgrzeszala, bo postapil glupio i konsekwencje tego sa straszne… ale jakos inaczej bym wtedy interpretowala niz gdyby pasazer siedzial i (znow teoretyzujac tylko) mowil: “daj spokoj, zwolnij”
                                (

                                Rozumiem majóweczko, hipotez może być dużo. Dlatego nie potrafię kogoś oceniać, nie wiedząc co tam tak naprawdę się zdarzyło.
                                Fakt, jechali za szybko, mogli wjechać w kogoś i zabić dodatkowo tego kogoś.
                                Absolutnie też nie chcę rozgrzeszać, ale uważam że kara juz dotknęła Zientarskiego, o wiele dotkliwsza niz ta prawna.(co nie znaczy, że ma nie być sądzony)
                                Dla mnie zdrowie jest zdecydowanie jedną z największych wartości.
                                A co do przykładu… Powinnam dodać kobieta tak zwanie wyzywająco ubrana… Też często pojawiają się, ze jej wina,bo prowokuje

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Wypadek Macieja Zientarskiego

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general