Wypowiedzenie po macierzyńskim – potrzebuję pomocy prawnika.

Dziewczyny – może któraś zna się na prawie pracy i mi pomoże.
Dostałam wypowiedzenie 2 dni po powrocie z wypoczynkowego, bezpośrednio odbywanego po macierzyńskim. Dużo by pisać…..
Generalnie w wypowiedzeniu podali przyczynę likidacji mojego stanowiska pracy i przenoszenia działalności do innego miasta. Wiem, że dziewczyna przyjęta na umowę na czas określony (żeby mnie zastąpić w tym czasie) pracuje i ma znowu przedłużona umowę o kolejne 2 miesiące.
Czy jest sens składac pozew do sądu o oszkodowanie z tytułu nieprawdziwego/bezpodstawnego wypowiedzenia umowy o pracę.
Ja wiem, że mam rację – pytanie jest jak taka rozprawa się odbywa i jak mam bronić swojego stanowiska.
Dodam, że to spółka o kapitale zagranicznym – duża korporacja, aczkolwiek mająca w Polsce jeden mały oddział. Pracowałam tam 9 lat i włożyłam w tą firmę kawał życia swojego i zdrowia.
Mam czas do środy ( 7 dni) i muszę szybko podjąć decyzję co robić.

Za wszelkie rady bardzo dziękuję.

24 odpowiedzi na pytanie: Wypowiedzenie po macierzyńskim – potrzebuję pomocy prawnika.

  1. Zamieszczone przez Pala
    Dziewczyny – może któraś zna się na prawie pracy i mi pomoże.
    Dostałam wypowiedzenie 2 dni po powrocie z wypoczynkowego, bezpośrednio odbywanego po macierzyńskim. Dużo by pisać…..
    Generalnie w wypowiedzeniu podali przyczynę likidacji mojego stanowiska pracy i przenoszenia działalności do innego miasta. Wiem, że dziewczyna przyjęta na umowę na czas określony (żeby mnie zastąpić w tym czasie) pracuje i ma znowu przedłużona umowę o kolejne 2 miesiące.
    .

    Jesli ta osoba zastepuje Cię na “twoim” stanowisku pracy to masz niepodważalny argument aby udac sie do sądu.

    WALCZ!

    • Zamieszczone przez Pala
      Dziewczyny – może któraś zna się na prawie pracy i mi pomoże.
      Dostałam wypowiedzenie 2 dni po powrocie z wypoczynkowego, bezpośrednio odbywanego po macierzyńskim. Dużo by pisać…..
      Generalnie w wypowiedzeniu podali przyczynę likidacji mojego stanowiska pracy i przenoszenia działalności do innego miasta. Wiem, że dziewczyna przyjęta na umowę na czas określony (żeby mnie zastąpić w tym czasie) pracuje i ma znowu przedłużona umowę o kolejne 2 miesiące.
      Czy jest sens składac pozew do sądu o oszkodowanie z tytułu nieprawdziwego/bezpodstawnego wypowiedzenia umowy o pracę.
      Ja wiem, że mam rację – pytanie jest jak taka rozprawa się odbywa i jak mam bronić swojego stanowiska.
      Dodam, że to spółka o kapitale zagranicznym – duża korporacja, aczkolwiek mająca w Polsce jeden mały oddział. Pracowałam tam 9 lat i włożyłam w tą firmę kawał życia swojego i zdrowia.
      Mam czas do środy ( 7 dni) i muszę szybko podjąć decyzję co robić.

      Za wszelkie rady bardzo dziękuję.

      Czy to jest prawdziwa przyczyna tzn. czy tak rzeczywiście się dzieje? Jeśli Twojego stanowiska nie będzie za 3 miesiące – nie przywrócą Cię. Może ta osoba za Ciebie też tylko czasowo będzie pracowała.
      Oczywiście masz zachowany okres wypowiedzenia i dostaniesz odprawę?
      Jeśli przyczyna jest pozorna – składaj pozew. Jeśli prawdziwa – nie składaj. Z tego, co wiem nie przysługuje Ci roszczenie odszkodowania w tym przypadku tylko przywrócenia do pracy.

      • Nie wiem czy przenoszą oddział – byc może tak zrobią. Firma w PL jest mała a zwalniając mnie nie mają nikogo kto by ją poprowadził. Dziewczyna, która mnie zastępuje została jednak poproszona jeszcze o kontunuowanie pracy.
        Ja jednak wiem, że mnie zwolnili z zupełnie innego powodu….. W listopadzie rozwiązali umowę za porozumieniem stron z dyrektorem, który nie zachowywał się tak jak oni by chcieli. Ja byłam jego prawą ręką i poleciałam na pewno z jego powodu…., czekali tylko aż wrócę z urlopu. Nie mając dyrektora w Szczecinie, zwalniajac mnie – tym samym likwidują sobie oddział…. Czyli kółko się zamyka )))) A ja czuję się naprawdę niesprawiedliwie zwolniona…

        • Zamieszczone przez Reno
          Oczywiście masz zachowany okres wypowiedzenia i dostaniesz odprawę?

          Tak okres wypowiedzenia mam 3 miesięczny, ale już wysłali mnie na urlop i zwolnili ze świadczenia pracy dla nich. Czyli ewidentnie nie chcą mnie widzieć w firmie…. Dziwne to troche prawda?
          A co odprawy to korporacja jest wielka ale w samej Polsce spółka miała zatrudnionych na etacie tylko 2-ch pracowników – zwolnionego w listopadzie dyrektora i teraz tylko mnie.
          Czyli odprawa w tak małej firmie mi się nie należy, prawda?

          • Zamieszczone przez Pala
            Tak okres wypowiedzenia mam 3 miesięczny, ale już wysłali mnie na urlop i zwolnili ze świadczenia pracy dla nich. Czyli ewidentnie nie chcą mnie widzieć w firmie…. Dziwne to troche prawda?
            A co odprawy to korporacja jest wielka ale w samej Polsce spółka miała zatrudnionych na etacie tylko 2-ch pracowników – zwolnionego w listopadzie dyrektora i teraz tylko mnie.
            Czyli odprawa w tak małej firmie mi się nie należy, prawda?

            Niestety, poniżej 20 pracowników odprawa nie przysługuje :(.
            Co do urlopu na wypowiedzeniu, to normalna praktyka (Art. 167 KP). Co do zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy – też często praktykowane. Na to drugie pracownik może nie wyrazić zgody – ale chyba nie wolałabyś w tej sytuacji chodzić do pracy?
            Skoro nie wiesz co firma tak naprawdę zrobi, złóż pozew bo termin Ci ucieknie. Powołaj się na pozorną przyczynę rozwiązania umowy, napisz, że jest osoba, która wykonuje Twoje obowiązki. Jeśli jednak oni faktycznie tą osobę mają na 2 miesiące a potem oddziału nie będzie – nie wygrasz. Jeśli przenoszą oddział – powinni Ci zaproponować stanowisko w nowym.

            • Zamieszczone przez Reno
              Niestety, poniżej 20 pracowników odprawa nie przysługuje :(.
              Co do urlopu na wypowiedzeniu, to normalna praktyka (Art. 167 KP). Co do zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy – też często praktykowane. Na to drugie pracownik może nie wyrazić zgody – ale chyba nie wolałabyś w tej sytuacji chodzić do pracy?
              Skoro nie wiesz co firma tak naprawdę zrobi, złóż pozew bo termin Ci ucieknie. Powołaj się na pozorną przyczynę rozwiązania umowy, napisz, że jest osoba, która wykonuje Twoje obowiązki. Jeśli jednak oni faktycznie tą osobę mają na 2 miesiące a potem oddziału nie będzie – nie wygrasz. Jeśli przenoszą oddział – powinni Ci zaproponować stanowisko w nowym.

              Nie zaproponowali stanowiska w nowym oddziale….. A czy nie jest tak, że powinni najpierw mnie zapytać, ewentualnie dać wypowiedzenie zmieniające (chyba tak to się nazywa) a potem jak odmówię dopiero zwalniać?

              Dzięki Reno !!!!

              • Zamieszczone przez Pala
                Nie zaproponowali stanowiska w nowym oddziale….. A czy nie jest tak, że powinni najpierw mnie zapytać, ewentualnie dać wypowiedzenie zmieniające (chyba tak to się nazywa) a potem jak odmówię dopiero zwalniać?

                Dzięki Reno !!!!

                No właśnie powinni Ci dać wypowiedzenie zmieniające, wtedy mogłabyś przyjąć nowe warunki albo odrzucić (wtedy umowa się rozwiązuje). Tyle, że nie wiesz co pracodawca tak naprawdę zrobi z tym oddziałem.
                Złóż może ten pozew. Nie martw się jak masz się bronić – to pracodawca musi się w sądzie bronić.

                • Zamieszczone przez Reno
                  No właśnie powinni Ci dać wypowiedzenie zmieniające, wtedy mogłabyś przyjąć nowe warunki albo odrzucić (wtedy umowa się rozwiązuje). Tyle, że nie wiesz co pracodawca tak naprawdę zrobi z tym oddziałem.
                  Złóż może ten pozew. Nie martw się jak masz się bronić – to pracodawca musi się w sądzie bronić.

                  Dziękuję – tak zrobię !!!!

                  • Zamieszczone przez Reno
                    No właśnie powinni Ci dać wypowiedzenie zmieniające, wtedy mogłabyś przyjąć nowe warunki albo odrzucić (wtedy umowa się rozwiązuje). Tyle, że nie wiesz co pracodawca tak naprawdę zrobi z tym oddziałem.
                    Złóż może ten pozew. Nie martw się jak masz się bronić – to pracodawca musi się w sądzie bronić.

                    to tylko jeszcze jedna uwaga do autorki – pamiętaj, że wprawdzie pracownik składając pozew opłat nie ponosi, ale jak przegrasz to prawdopodobnie będziesz musiała zapłacić koszty procesowe przeciwnika – a pracodawca zapewne będzie miał fachowego pełnomocnika i koszty zastępstwa mogą sporo wynieść.
                    Lepiej być na to przygotowanym i choćby z tego powodu nie traktować wnoszenia pozwu na zasadzie “a nuż się uda”. Trzeba dobrze przemyśleć sprawę, czy w ogóle są jakiekolwiek szanse na wygraną.

                    • Zamieszczone przez morena
                      to tylko jeszcze jedna uwaga do autorki – pamiętaj, że wprawdzie pracownik składając pozew opłat nie ponosi, ale jak przegrasz to prawdopodobnie będziesz musiała zapłacić koszty procesowe przeciwnika – a pracodawca zapewne będzie miał fachowego pełnomocnika i koszty zastępstwa mogą sporo wynieść.
                      Lepiej być na to przygotowanym i choćby z tego powodu nie traktować wnoszenia pozwu na zasadzie “a nuż się uda”. Trzeba dobrze przemyśleć sprawę, czy w ogóle są jakiekolwiek szanse na wygraną.

                      A widzisz, nie pomyślałam o tym.
                      Tyle, że na tą chwilę nie można stwierdzić, czy likwidacja stanowiska Pali jest faktyczna czy pozorna. A po 7 dniach będzie za późno.

                      Nie wiem jaka jest praktyka sądów pracy co do obciążania kosztami, wiem, że można zwrócić się z prośbą o zwolnienie z nich.

                      Z innych minusów – jest to czasochłonne, sprawy się często ciągną miesiącami.

                      • Zamieszczone przez Reno

                        Nie wiem jaka jest praktyka sądów pracy co do obciążania kosztami, wiem, że można zwrócić się z prośbą o zwolnienie z nich.

                        to i tak nic nie zmienia:

                        ustawa o kosztach w sprawach cywilnych:
                        Art. 108. Zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi.

                        no, ale pozew można zawsze cofnąć albo spróbować zawrzeć ugodę – wtedy powyższego problemu nie powinno być.
                        Tak czy inaczej nie jest to takie proste i jednoznaczne – jakby było, zawodowi prawnicy by nie byli potrzebni 😉

                        • Zamieszczone przez morena
                          to i tak nic nie zmienia:

                          ustawa o kosztach w sprawach cywilnych:
                          Art. 108. Zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi.

                          no, ale pozew można zawsze cofnąć albo spróbować zawrzeć ugodę – wtedy powyższego problemu nie powinno być.
                          Tak czy inaczej nie jest to takie proste i jednoznaczne – jakby było, zawodowi prawnicy by nie byli potrzebni 😉

                          Niestety, nie można bez zgody strony pozwanej.

                          • Zamieszczone przez Reno
                            Niestety, nie można bez zgody strony pozwanej.

                            no tak, nie doprecyzowałam
                            masz rację
                            ale
                            przed rozpoczęciem rozprawy można bez zgody, a do tego czasu już sporo powinno się wyjaśnić 🙂

                            • Zamieszczone przez morena
                              no tak, nie doprecyzowałam
                              masz rację
                              ale
                              przed rozpoczęciem rozprawy można bez zgody, a do tego czasu już sporo powinno się wyjaśnić 🙂

                              A tego nie wiedziałam.
                              Ostatnio miałam taki przypadek, prawnik powiedział mi, że, żeby wycofanie było skuteczne muszę wyrazić zgodę (było przed pierwszą rozprawą).

                              • Zamieszczone przez Reno
                                A tego nie wiedziałam.
                                Ostatnio miałam taki przypadek, prawnik powiedział mi, że, żeby wycofanie było skuteczne muszę wyrazić zgodę (było przed pierwszą rozprawą).

                                kodeks postępownia cywilnego:
                                Art. 203. § 1. Pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku.

                                • Zamieszczone przez morena
                                  kodeks postępownia cywilnego:
                                  Art. 203. § 1. Pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku.

                                  Możliwe, że prawnik się mylił. Nie sprawdzałam tego sama.

                                  • Zamieszczone przez morena
                                    kodeks postępownia cywilnego:
                                    Art. 203. § 1. Pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku.

                                    i tak się jeszcze zaczęłam zastanawiać, czy w tym przypadku i do czasu wydania wyroku cofnięcie nie byłoby możliwe – jeśli byłoby połączone ze zrzeczeniem się roszczenia – bo tu roszczeniem jest uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne/ewentualnie później przywrócenie do pracy lub odszkodowanie.
                                    Tylko wtedy tak czy siak trzeba liczyć się z możliwymi kosztami – im później pozew cofnięty, tym wyższymi.
                                    Nie wiem, czy dobrze myślę

                                    • Dziewczyny, trochę sie teraz wystraszyłam tymi kosztami ))))
                                      Trudno przewidzieć teraz, czy wygram – ale wg. mnie uzasadnienie zwolnienia nie jest prawdziwe.
                                      Druga sprawa – czy ja dobrze rozumiem. Mam złożyć pozew (7 dni biegnie..) ale potem może się tak zdarzyć, że dojdziemy do porozumienia i do samej rozprawy nie dojdzie – tak? To jest oczywiście wersja optymistyczna…

                                      • Zamieszczone przez Pala
                                        Dziewczyny, trochę sie teraz wystraszyłam tymi kosztami ))))
                                        Trudno przewidzieć teraz, czy wygram – ale wg. mnie uzasadnienie zwolnienia nie jest prawdziwe.
                                        Druga sprawa – czy ja dobrze rozumiem. Mam złożyć pozew (7 dni biegnie..) ale potem może się tak zdarzyć, że dojdziemy do porozumienia i do samej rozprawy nie dojdzie – tak?…

                                        może tak być – przecież będziesz w kontakcie z pracodawcą – jak się dogadacie możesz cofnąć pozew.
                                        Możecie też zawrzeć ugodę na rozprawie (mniej prawdopodobne).

                                        Nie chciałam Cię nastraszyć 🙂 – raczej uprzedzić. Lepiej wiedzieć.

                                        • Świetny wykład dziewczyny.
                                          Mnie zastanowiła jedna rzecz.
                                          Zastępująca ciebie pracownica ma przedłużony czas pracy o 2 miesiące, a twoje wypowiedzenie trwa 3 miesiące.
                                          Nie jesteś w stanie przewidzieć, czy twoja fima nie ma czegoś w planach między 2-3 miesiące do przodu, tzn zmiane kwalifikacji stanowiska pracy, lub zmianę miejsca wykonywania działalności, a to zgadzałoby się z powodem przez nich podanym.

                                          Mi własnie to utkwiło… zmiana miejsca działalności, malo firm ruszyłoby z takim powodem wypowiedzenia nie mając podstaw… z likwidacją stanowiska to akurat sie zdarza, ze firmy się tłumaczą dość mętnie z tego, ale to miejsce daje mi do myślenia.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wypowiedzenie po macierzyńskim – potrzebuję pomocy prawnika.

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo