wyprowadzam się z domu…

przerosły nas problemy. dziś mąż powiedział mi przez telefon kilka strasznie przykrych rzeczy – że nic nie robię tylko sobie chodzę na masaże (wyszczuplajace), że tylko wydaję jeg pieniądze i ogólnie jestem darmozjadem i w ogóle nie przejmuję się niczym, a w szczególności warsztatem (firma meblarska) i bez powodu czepiam się jego mamusi.
w rzeczywistości codziennie sprzatam, piorę, prasuję, zajmuję się dzieciakami, dostaje przecież macierzyński i w całości spłacam nim nasze kredyty, więc nic mi już nie zostaje…i muszę go prosić o kasę, czego nie cierpię…firmą się bardzo przejmuję, codziennie pytam jak tam idzie, czy przybyli nowi klienci, mówię swoje zdanie, co sądzę o niektórych sytuacjach, oferuję swoją pomoc itp. I bardzo przeżywam…
a jego mama wczoraj się obaziła, że wieczorem śmiałam jej zabrać Zuzię (była mocno przeziębiona, a Zuzka dopiero co od piątku nie kaszle), a mój kochany mąż nie widział w tym żadnego problemu, że dziecko zostaje z chorą teściową. Co więcej, on nie widzi w ogóle problemu w tym, że teściowa zabiera gdzieś Zuzie poza miasto i mnie o tym nie informuje!!!!dla niego jest wszystko w porządku i ja się znowu czepiam. jjeżdżę niesprawnym samochodem, bo nie ma czasu go naprawić (jak zadzwoni siostra, że jej się zepsuł to pędzi od razu), 2 tyg. temu policja zabrała mi dowód rejestracyjny, bo nie było przeglądu to zrobił go dopiero w sobote po awanturze w piątek. a dodam jeszcze, że rano wychodzi o 7 i wraca ok. 18-19, po urodzeniu Marty nie było go w domu 3 tyg. jak wróciłysmy ze szpitala…I ja się naprawdę tego nie czepiam (już się przyzwyczaiłam), a on ciągle mi wypomina, że kiedyś tam zwróciłam mu uwagę, ze nie ma go w domu. A jaki jest dla mnie?nie całuje, nie przytula…
miarka się przebrała i nie dopuszczę, żeby mnie ktoś tak nie szanował…wyjezdzam dziś w nocy do koleżanki…
proszę o pocieszenie

Gosia, Zuzia 2 lata i Marta 8.05.05

Edited by gonia23 on 2005/07/04 14:04.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: wyprowadzam się z domu…

  1. Re: wyprowadzam się z domu…

    Gosia, rozumiem Twoje rozzalenie ale nie dzialaj pod wplywem emocji…
    Nawarstwilo sie wiele niemilych rzeczy ale w kazdym malzenstwie pojawiaja sie kiedys kryzysy.
    Macie dzieciaczki i one Was potrzebuja i wierze, ze pomimo tego co napisalas sie kochacie, wiec nie przekreslaj ot tak po prostu Waszej rodziny.
    Porozmawiajcie….

    Pozdrawiam cieplo – Monika

    Roczna Laurcia i tatko

    • Re: wyprowadzam się z domu…

      podziwam za odwage i trzymam kciuki abys byla szczesliwa ze swoja malutka gromadka

      dominika i malgosia(27.02.05)

      • Re: wyprowadzam się z domu…

        Gosieńko Kochana… Mam nadzieję,że wszystko się ułoży i że będzie dobrze…

        przytulam i ściskam mocno…. zawsze byłaś dzielna – dasz sobie radę:) myślami jestem z Tobą

        pozdrawiam efik i Stefek 14.07.03

        • Re: wyprowadzam się z domu…

          Zgadzam się całkowicie i popieram taką taktykę
          pozdrawiamy
          Aśka i Bartuś

          (24.07.04)

          • Re: wyprowadzam się z domu…

            Bardzo dobrze robisz. Choć nie znam Twojej sytuacji, bo ona może zmieniać to co powiem teraz. Ty masz dzieci na głowie, to jego bym spakowała i wyprowadziła. Z jakiej racji Ty masz sie tulac???
            No chyba, ze mieszkacie u tesciowej, to tez bym wyjechala.

            JoannaR i Pawełek 19.09.2003

            • Re: wyprowadzam się z domu…

              Wydaje mi się, że to co napisała bruni, najlepiej odzwierciedla sytuację – cokolwiek zrobisz, to i tak lepiej, niż jakbyś to biernie znosiła. Bądź twarda, a nie tylko czuła i kochająca! Musisz wymagać! Jesteśmy z Tobą!

              • Re: wyprowadzam się z domu…

                mam nadzieję, z e gosc nie jest az taki zły, a po Twoim zniknięciu pare spraw sobie przemysli.
                powodzenia!

                Ala i Filipek (29.07.2003)

                • Re: wyprowadzam się z domu…

                  A ja bym nie podejmowała od razu tak drastycznego kroku jak wyprowadzka.A jeżeli się nie odezwie?Nie będzie wiedział,gdzie jesteś?Najpierw przeprowadź z nim szczerą rozmowę,a potem po prostu wyjedź,byście pobyli oddzielnie,ale nie wyprowadzaj. Możesz stracić dach nad głową!Na pewno będzie dobrze.jestem z Tobą.

                  Asia i Kuba(już trzy lata)

                  Znasz odpowiedź na pytanie: wyprowadzam się z domu…

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general