To jest post optymistyczny.
Wczoraj po raz pierwszy stwierdziłam, że się potrafię wyrobić z robotą. Mieszkanie posprzątane, zupa Zuzanny ugotowana, pranie zrobione (w koszu pusto), a ja siedzę na kanapie i gapię się w telewizor. Fakt, że teściowa odwala za mnie całe prasowanie, ale gdyby tego nie robiła, to nie gapiłabym się w telewizor tylko bym prasowała (gapiąc się w telewizor – hi hi) i też bym się wyrobiła.
Pewnie mi ten optymizm przejdzie zaraz jak się znów nie wyrobię, bo Zuzka będzie maruduzka, ale narazie napawam się tym uczuciem.
Pozdrawiam
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
9 odpowiedzi na pytanie: Wyrabiam się
Re: Wyrabiam się
bosz…..
kiedy i mu mnie znow tak bedzie…ja sie wyrabialam przez pierwsze poltora miesiaca kiedy glownym zajeciem jasia bylo spanie…
kiuiczyca-matkaZjasiemUboku (21.02)
Re: Wyrabiam się
Fiuru fiuru… powoli dochodzimy do perfekcji??? Gratuluję!!! i oby tak dalej!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Wyrabiam się
Ja też się wyrabiam….od kilku dni…..po prostu szok…..co prawda na tv nie mam nadal czasu, ale dom lśni czystością, ja pracuję, Karol zadbany i najedzony…. Ale jestem zadowolona…w końcu….po roku……
Julka kulka i Karolek, który właśnie zaczął 12 miesiąc!!!!!!!!!!
Re: Wyrabiam się
pewnie! Grunt do dobra organizacja i BRAK NARZEKANIA
Kaśka z Natunią (14 miesięcy 🙂
Re: Wyrabiam się
Siedziałam w domu i narzekałam, że się niewyrabiam, teraz chodzę do pracy, matkuję, prowadzę dom, latam na zakupy spacery i jakoś dnia mi nie brakuje. To chyba kwestia organizacji dnia.
Klucha i kluseczka (12 m.)
Re: Wyrabiam się
tak, ja też!!! Przychodzę po pracy o 17-stej i na wszystko mam czas. To jest chyba tak, że jak człowiek ma mało czasu – spina się i tak się organizuje, żeby z wszystkim zdążyć 🙂
Kaśka z Natunią (14 miesięcy 🙂
Re: Wyrabiam się
ale muszę powiedzieć, że o godzinnie 22 padam na “pysk”, a tu jeszcze tyle do zrobienia, przeważnie sobie odpuszczam i gonię męża do pomocy. Sprawiedliwość (partnerstwo?) musi być
Klucha i kluseczka (12 m.)
Re: Wyrabiam się
super !
u mnie z tym wyrabianiem też różnie- wszystko zależy od…humoru Tamary
/
Re: Wyrabiam się
coś w tym jest… ja tak miałam w pracy, że jak było full roboty, to siadałam i zawsze się ze wszystkim wyrobiłam, a jak mało… to “przecież jeszce zdążę…”
Maja z Natalką (7,5 miesiąca!) [Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: Wyrabiam się