Wczoraj wieczorem, podczas kąpieli w wannie zauważyłam na dekoldzie 3 czerwone plamki. Dzisiaj rano plamek przybyło i wyglądały jakby wypełnione były wodą.
Od razu przeszukałam Internet, no i oczywiście pierwsze podejrzenie – ospa.
Podejrzenie się potwierdziło dziś wieczorem.
Umieram ze strachu o swoje nienarodzone dziecko. Jestem w ósmym miesiącu (33 tydzień) i wyczytałam, że pomiędzy tygodniem 20-tym a 36-tym dziecko w łonie matki jest bezpieczne. Że najgorzej zachorować w pierwszym trymestrze i podczas porodu.
Z drugiej jednak strony pojawiają się w necie informacje o nieprawidłowościach, powikłaniach, wodogłowiach itp.
Poryczałam się z bezsilności, bo nie miało kiedy mi się zachorować w ciągu tych 30-tu lat, tylko teraz 🙁
Dziewczyny kochane, czy któraś z Was zetknęła się kiedyś z takim problemem? Przechodziła, będąc w ciąży, tę chorobę?
Może ktoś znajomy?
Ja nie ma praktycznie objawów nasilonych, oprócz bolącego węzła chłonnego za uchem i kilkoma krostkami na piersiach i brzuchu.
Temp. z dzisiejszego wieczora ciut podwyższona – 37,8.
Proszę o jakiekolwiek informacje, bo się zamartwię 🙁
Z góry wielkie dzięki.
5 odpowiedzi na pytanie: Wyrok – ospa :(
Moja koeżanka pod koniec ciąży przechodziła ospę. Z tego co wiem to musiała bardzo na siebie uważać, odpoczywać i nie robić nic co mogłoby doprowadzić do wcześniejszego porodu.
Córeczkę, śliczną i zdrową urodziła w terminie (zresztą też w lutym tylko że 2007)
mialam podejrzenie ospy w 1 trymestrze drugiej ciazy
nie potwieerdzilo sie na szczescie
jesli zakonczysz chorowanie przed porodem to nic zlego nie powinno sie dziac wg mojego lekarza
powodzenia
mysl pozytywnie i sie oszczedzaj
wg. mojego gin. tylko różyczka jest b. Niebezpieczna:) więc się nie martw!!!
Nie martw się, mój ginekolog miał w zeszłym roku dwie pacjentki, które zachorowały na ospę w pierszym trymetrze i obie urodzily zdrowe dzidziusie!!! Tak więc skoro w będąc w okresie największego zagrożenia unikneły komplikacji to ty tymbardziej nie masz co płakać…. Głowa do góry, twoja dzidzia jest już na tyle duża, że nic złego jej się nie stanie! Swoją drogą jeśli od wczoraj nie masz zbyt nasilonych objawów, to pewnie będziesz przechodziła chorobę bardzo łagodnie.
Bardzo, bardzo Wam dziękuję dziewczyny. Trochę mnie uspokoiłyście.
Ale tylko trochę 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Wyrok – ospa :(