Piszę również tutaj, bo wiele Was do tego kącika zagląda, a ja potrzebuję jak najwięcej dobrych dusz.
Wczoraj wieczorem, podczas kąpieli w wannie zauważyłam na dekoldzie 3 czerwone plamki. Dzisiaj rano plamek przybyło i wyglądały jakby wypełnione były wodą.
Od razu przeszukałam Internet, no i oczywiście pierwsze podejrzenie – ospa.
Podejrzenie się potwierdziło dziś wieczorem.
Umieram ze strachu o swoje nienarodzone dziecko. Jestem w ósmym miesiącu (33 tydzień) i wyczytałam, że pomiędzy tygodniem 20-tym a 36-tym dziecko w łonie matki jest bezpieczne. Że najgorzej zachorować w pierwszym trymestrze i podczas porodu.
Z drugiej jednak strony pojawiają się w necie informacje o nieprawidłowościach, powikłaniach, wodogłowiach itp.
Poryczałam się z bezsilności, bo nie miało kiedy mi się zachorować w ciągu tych 30-tu lat, tylko teraz 🙁
Dziewczyny kochane, czy któraś z Was zetknęła się kiedyś z takim problemem? Przechodziła, będąc w ciąży, tę chorobę?
Może ktoś znajomy?
Ja nie ma praktycznie objawów nasilonych, oprócz bolącego węzła chłonnego za uchem i kilkoma krostkami na piersiach i brzuchu.
Temp. z dzisiejszego wieczora ciut podwyższona – 37,8.
Proszę o jakiekolwiek informacje, bo się zamartwię 🙁
Z góry wielkie dzięki.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Wyrok – ospa.
myślimy o Was cieplutko, będzie dobrze, musi być!!
Myślę o WAS przez cały czas. Zobaczysz wszytsko będzie dobrze…musi być!!!
P. S. Ja też zawirusowana, grypowo 🙁 przez trzy dni walczyłam z wysoką gorączką. Koszmar!!
Jesteśmy z Wami myślami. Pomodlę się,wszystko będzie dobrze.
mocno trzymamy kciuki!
i przesylamy optymistyczne fluidki- bedzie DOBRZE!
trzymajcie sie Dziewczyny!
I my trzymamy
Kochana będzie dobrze, choć wiem, że myślenia nie da się wyłączyć… niestety…
Znasz odpowiedź na pytanie: Wyrok – ospa.