Spotkalyscie sie z czyms takim u dzieci?
Nie mam juz pomysly na Sonie 🙁
Od mniej wiecej 5-6 miesiecy nakreca sobie wloski na paluszek w efekcie czego wyrywe je sobie.
Latem scielismy wloski na krociutko, myslalm, ze to rozwiaze problem ale okazalo sie, ze takie 2 cm tez potrafi nakrecic 🙁
Ma w tej chwile bardzo mocno przerzedzone wlosy z przodu, z tylu i z boku wlasciwie tylko lewa strona zostala nienaruszona ale to z tego powodu, ze kreci prawa raczka, lewa raczka a wlasciwie paluszek z tej raczki jest w buzce.
W ciagu dnia ja pilnuje i udalo mi sie wyeliminowac takie zachowanie ale zasypianie i noc to juz popis jej umiejetnosci 🙁
Kupilam cienka czapeczke ale ja zdejmuje.
Czy pozostaje nam tylko sciecie wloskow na jezyka?
Moze macie jakies inne pomysly…..
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: wyrywanie sobie włosów
U nas wlasnie tak jest, jeden paluszek w buzi drugi(przy drugiej rece) kreci wloski 🙂 teraz juz tylko do spania.
Myslisz ze nie jest za mala na balsam? mam troche obaw 🙁
Czyli mechanizm podobny jak u nas – paluszek w buzi, a wstążeczka (sznureczek) w drugiej.
A w jakim jest dokładnie wieku?
Ja rozważam zastosowanie tego specyfiku u moich córek 6l. i 2l.
Czyli podobnie jak u nas; Maja 6,5 roku, Sonia 2 lata i 5 miesiecy
Może coś znajdziesz?
Ja bym podała, moim tez pewnie podam, tylko zakupić muszę:). Pamiętam, że Ulaluki obszernie pisała o podawaniu balsamu… odszukaj posty.
Dziekuje 🙂
Może nie dokładnie na temat, ale oglądałam jakiś czas temu w TV program o kobietach, które cierpią na nerwicę natręctw a tym natręctwem jest właśnie wyrywanie sobie wlosów z czubka głowy. Opowiadały, że wyszukują sobie jednego włosa na czubku glowy i nawijają na palec po czym wyrywają go. Wyglądalo to strasznie, bo były prawie łyse na czubku głowy albo miały bardzo przerzedzone włosy. Z tego co pamiętam, to psycholog tam im radził nosznie peruk, żeby sobie wyrywały te sztuczne włosy. Oczywiście nie leczyło to problemu ale zapobiegało dalszemu łysieniu. Nie jest to rada dla autorki postu a taki luźny mój wywód, ktory mi się tak skojarzył z tematem.
też mi się przypomniało, że mieszkała kiedyś dziewczyna na moim osiedlu leczyła się u psychologa na nerwicę natręctw chodziła w chusteczce na głowie bo wyrywała sobie włosy ale to była nastolatka a u takiego malucha sama nie wiem….
Czytalam o tym to jest wlasnie trichotillomania.
Jestesmy po wizycie u fryzjera 🙂
Sonia byla bardzo dzielna, siedziala spokojnie, nie plakala 🙂
Efekt widoczny ponizej 🙂
Pozdrawiam i dziekuje za pomoc
Sliczna dziewczynka. Jeszcze ladniejsza z takimiwloskami.
Nie martw sie, naprawde wyglada slicznie i zobaczysz ze do lata beda juz dlugie i po problemie zostanie tylko wspomnienie.
Pozdrawiam Mala Slicznotke.
swietna fryzura,ja sie nosze tez ze scieciem wlosow majce,bo ja lubie krotkie fryzurki…tyle ze utrzymac czorta w jednym miejscu to… Awykonalne;-)
Znasz odpowiedź na pytanie: wyrywanie sobie włosów