Zamieściłam tego posta na “wszystko o porodzie” – ale pozwolę go sobie jeszcze tutaj wstawić, bo tutaj jest większy ruch.
Prosze Was o pomoc. Dzisiaj w nocy wyszedł mi czop, ale on nie miał nitek z krwią, nie był różowy czy brunatny – on był super czerwony, jak krew tylko oczywiście galaretowaty. Potem wyszło jeszcze trochę śluzu jak nieścięte białko kurze. Teraz (rano) wychodzi jeszcze trochę brunatnej wydzieliny – domyślam się, że to reszta czopu. No i mam problem: mój mąż zaczął się strasznie denerwować, bo lekarz w szpitalu (kiedy byliśmy oglądać porodówkę) mówił, żeby się zgłosić jak zacznę krwawić. Ale ja przecież nie krwawię tylko ten czop był mega czerwony. Mąż się denerwuje, że będzie coś się działo, że nie zdążymy do szpitala itd. Ogólnie pobolewa mnie brzuch jak przy okresie, ale jest to nieregularne i mało bolesne, kiedy ja mogę urodzić. Czytałam, że jeżeli czop jest zabarwiony krwią to poród jest blisko, jak byłio u Was?
Przepraszam, że się tak rozpisalam, ale chcę być spokojniejsza. Z góry dziękuje za odpowiedzi,
pozd,
ania i kubuś (wg OM 22.02.2004)
10 odpowiedzi na pytanie: Wyszedł czop, ale…POMÓŻCIE
Re: Wyszedł czop, ale… POMÓŻCIE
Wiele Ci nie moge pomoc, bo u kazdej kobiety jest inaczej. U mnie czop byl podbarwiony krwia, potem byly plamienia brunatne, brzuch pobolewal, ale rodzic nie zaczelam. Czekalam i czekalam, az w koncu po terminie trafilam do szpitala i porod wywolywali. Mysle, ze lepiej gdybys pojechala do lekarza na badanie, wtedy bedziesz wiedziala dokladnie co i jak. Moze porod jest juz bliziutko, a czasami dzieki badaniu mozna porod przyspieszyc:)
colora + Szymonek (22.10.03)
Re: Wyszedł czop, ale… POMÓŻCIE
Tylko lekarz może ocenić, czy jest to początek akcji porodowej, czy też można jeszcze czekać.
Na Twoim miejscu pojechałabym szybciutko do szpitala, najwyżej wrócisz do domu.
Rozmawiałam z położną
Moja pani dr jest na urlopie więc rozmawiałam z położną. Jeśli nie mam regularnych skurczy to spokojnie zostać w domu, a dzisiaj po 15 idę do przychodni do położnej, żeby posłuchała tętna i ew. mnie zbadała.
Dziękuję Wam za odpowiedzi – może za bardzo przesadziłam, ale nerwy męża nie dały mi spokoju (on wydzwaniał i “kazał” zasiegnąć u Was i oczywiście u położnej języka).
pozd,
ania i kubuś (wg OM 22.02.2004)
Re: Wyszedł czop, ale… POMÓŻCIE
Z tym czopem to raczej sprawa idywidualna u każdej kobiety jest troche inaczej. Mi czop odchodził 3 dni tak po trochu i był podbarwiony krwią, pojechałam do szpitala na kontrole ale nic sie nie działo…. więc spokojnie wróciłam do domu.A urodziłam dopiero za 3 tyg. i byłam juz 14 dni po terminie. Poród miałam wywołany…
Lepiej pojedz na kontrole, będziesz spokojniejsza. Trzymamy kciuki…
POWODZENIA :))
MARTA Z EMILKIEM
Re: Wyszedł czop, ale… POMÓŻCIE
Nie denerwuj się. i męża też uspokój. Chociaż to bardzo dobrze, ze jest troslkiwy 🙂
Mi położna w szkole rodzenia kładła do głowy, żeby nie wpadać w panikę, bo pierwszy poród nie następuje, ot tak sobie, w ciągu 5 minut. Powiedziała, ze mamy zareagować w dwóch przypadkach – kiedy odejdą wody (1. jeśli zielonkawe – natychmiast do szpitala, 2. jeśli czyste i są skurcze – powoli do szpitala, 3. jeśli czyste i nie ma skurczów – bardzo powoli, gdyż wtedy wywołują, ale dopiero po 6 godzinach od odejścia wód) oraz kiedy skurcze są regularne co 5 minut. Wcześniej sugerowała, żeby wleźć do ciepłej wody i sprawdzić, czy nie przejdą, bo tedy oznacza to, że akcja nie następuje.
Jesli tylko odszedł Ci czop, może w ogóle nic się nie wydarzy. Czasem może odejść nawet 2 tygodnie przed porodem.
Ale jeśli się denerwujesz, skonsultuj się z lekarzem. najważniejszy jest spokój mamy.
POzdrawiam i życzę powodzenia.
To super mi=oment zobaczyć wreszcie jak wygląda ten człowieczek z brzucha.
Tao i Igor (17.12.2002)
Re: Wyszedł czop, ale… POMÓŻCIE
Hmm u mnie to wygladalo troszke inaczej (27.08.03)rano odszedl mi czop i byl troche podbarwiony krwia. Pomyslalam ze to jeszcze nie to i poszlam na zakupy.Jak wrocilam po 4 godzinach marszu zobaczylam ze sacza mi sie wody i wtedy wiedzialam ze powinnam isc na kontrole do szpitala. Pojechalam do szpitala, zostawili mnie i dali antybiotyk.28.08.03,o godzinie 16.00 dostalam czopek na wywolanie porodu i o 22.13 Vikunia pojawila sie na swiecie.
Mysle ze dla swietego spokoju powinnas isc na kontrole do szpitala!!!
ZYCZE BARDZO LEKKIEGO I KROTKIEGO PORODU!!!
Re: Wyszedł czop, ale… POMÓŻCIE
U mnie czop ododzil kilka dnia wlasciwie zaczelo sie na ok tydzien przed porodem. Mialam wtedy rozwarcie na jeden palec..i nic poza tym sie nie dzialo.U Ciebie wygląda na to, jakby czop odszedl w calosci lub wiekszosci..wiec moze to juz niedlugo.. Np dzisiaj.Ja, gdy zbadala mnie moja ginekolog i zrobila masaz szyjki czym zrobila rozwarcie do 2 palcow,mialam krew na wkladce… A wieczorem juz jechalam do szpitala, rano rodziłam.
Powodzenia..poczekaj najlepiej do skurczy, no chyba ze zaczniesz normalnie krwawic..to od razu do szpitala.
powodzenia
Re: Wyszedł czop, ale… POMÓŻCIE
Mi pierwsze kawałki czopu (całkiem przejrzystego jak białko kurze) zaczęły wychodzić w zeszły czwartek – więc to już prawie tydzień. Od poniedziałku nic nie wyszło, no i dzisiaj w nocy naprawdę dużo. A 2 tyg, temu na badaniu moja gin mówiła, że mam zanik szyjki i minimalne rozwarcie. mam nadzieję, że po wizycie u położnej i badaniu będę wiedzieć więcej i nie ukrywam, że chciałabym żeby to już niedługo się zaczęło. Tylko im więcej postów czytam, tym większy mam mętlik i wydaje mi się, że do porodu zostało mi jeszcze sporo czasu.
pozd,
ania i kubuś (wg OM 22.02.2004)
Re: Wyszedł czop, ale… POMÓŻCIE
Aniu niekoniecznie sporo czasu ci zostało… przygotuj się ze dziś pojedziecie do szpitala jak tyloo bóle- skurcze się wyregulują- co 15- 10 min można jechać; mi odszedł czop w sobote rano, regularne skurcze- w nocy z soboty na niedzielę, w niedzielę poród; czop też z krwią- ale raczej nie tak dużo krwi jak ty opisujesz- mój czop to była ejdnorazowa akcja, ty piszesz ze to juz trwa…
Anusiu… myślę ze to już… obserwuj.. nie denerwuj się bardzo naszymi postami…doskonale wiesz ze u każdej jest inaczej… przy większej ilości krwi może rzeczywiscie jedźcie do szpitala sprawdzić… lepiej być pewnym.. nasłuchuj skurczów…. i bądź dzielna
Daj nam znac na Lutooofki
Trzymam kciuki
Iza z plumkaczkiem
Re: Rozmawiałam z położną
Mnie czop odszedł dzień przed porodem
uo79 i Julka 10.06.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Wyszedł czop, ale…POMÓŻCIE