Właśnie nabyłam garnek rzymski i szukam przepisów…
No i: w opisie garnka jest że bez tłuszczu, w swoim sosie, super prosto samo się robi itd – no cud malina :)…
A w przepisach (tych co znalazłam) wszystko się obsmaża PRZED włożeniem do garnka. I to zarówno warzywa jak i mięch.
No to gdzie tu bez tłuszczu? Gdzie się “samo” robi ?
Ale przy okazji poczytałam też przepisy na “zwykłe” pieczenie i tam znowu obsmażanie… No i zgłupiałam, bo ja jestem mistrzynią pieczeni a nigdy nic nie smażyłam przed…
A może coś mi umknęło?
Czemu właściwie służy takie obsmażenie przed pieczeniem (poza większą ilością garów do mycia i utrudnieniem przepisu?)
21 odpowiedzi na pytanie: wytłumaczcie mi proszę – pieczenie
moim zdaniem mięcho jest wtedy smaczniejsze 🙂
osobiście piekę rzadko, częściej mięcho gotuje i np. bitki, gulasz czy klopsiki ZAWSZE obsmażam na patelni, a dopiero potem gotuję i tylko takie mi smakuje 😉
Nie robię gulaszu czy klopsików… A bitki to TYLKO smażę…
Tak jeszcze dopiszę, że smażenie znalazłam również w polskich przepisach na marokańskie tajine… A w oryginale na 100% nic nie smażą…
Może to takie polskie przyzwyczajenie ?…
obsmazanie powoduje, że pory w mięsie (zewnetrznej powłoce) sie zamykają, co zwiększa jego wilgotnosc po obrobce cieplnej
A to nie to samo jak najpierw przypiekę w piekarniku w otwartym naczyniu, a potem “dojdzie” w zamkniętym w niższej temperaturze?
I po co zwiększać wilgotność przy garnku rzymskim ?
zdecydowanie nie to samo
chodzi o zetkniecie całkowitej powierzchni mięsa z bardzo wysoką temperaturą
w piekarniku chwilę trwa nagrzanie się blachy, powietrza wokol miesa, to mniej wiecej tak, jakbys polozyla mieso na zimną patelnię
garnka rzymskiego nie znam, ale na logikę moją własną w kazdym naczyniu soki ze srodka wyplywają przy nie zamknietych porach
No właśnie garnek rzymski to glina, którą się namacza przed pieczeniem. Więc piecze się toto w takiej saunie… Podobnie jak marokańska tajine.
ja bym przy tym garnku olała wszelkie podsmażanie.
koleżanka ma taki i dwa razy jadłam dania w nim przyrządzone (wkładane surowe) i naprawdę wyjątkowo mi smakowały (mimo, że ja generalnie jestem fanką smażonego, jak i podsmażonego ;))
nie znam i nie mam w zamiarze poznać ani gara ani marokanskiej tajine, więc na ten temat się nie wypowiadam 🙂
Najlepsze miecho jakie w życiu jadłam to w Maroku właśnie…
Moje dzieci dotąd wspominają (a 2 lata temu tam byliśmy)…
POLECAM.
(garnek rzymski kupiłam, bo mam nadzieję, że będzie jakąś namiastką…)
Chyba oleję.
Bo ja leń jestem…
Czekam na małża aż z delegacji wróci i robię próbę generalną 🙂
Garnek mam od ponad roku. Sprawdza się rewelacyjnie.
Wkładam wszelakie mięcha bez wcześniejszej obróbki.
Warzywa z mięsem np karkówką.
Golonka lub zeberka w kapuście.
Same warzywa.Zapiekanki makaronowe.
Kurczak itd.
W garze można zrobic wiele dań i się nie narobić bo wrzucasz wyjmujesz prosto na stół i gotowe.
Dziękuję za info 🙂
A wrzucasz hurtem, czy np. mięcho najpierw, potem warzywa itd?
Próbowałaś robić coś z cebulą? – bo do niej mam najwięcej wątpliwości, czy najpierw przysmażać…
Wszystko hurtem kto by się bawił i wkladałl na raty.
Cebula powinna być ok tylko daj ja gdzieś miedzy mięcho albo na sam spód wtedy ładnie sie udusi w sosie na dole.
😀 to lubię
Powodzenia.
Daj znac jak wyszło.
Samo się zrobiło
Dałam na spód cebulę, potem pokrojoną w baaardzo grubą kostkę szynkę, wsypałam jakiejś czerwonawej przyprawy (do kuraka?…), podsypałam kilka fig…
A że dużo miejsca mi jeszcze zostało (mam gar ma 5 kg mięcha, dałam trochę ponad kilo) to dorzuciłam na wierzch ziemniaki – w całości, nieobrane (nawet chwilę wahałam się, czy je myć ;), ale bez przesady 😉 😉 )
Tak po jakiejś godzinie pieczenia zaczęło pachnieć i moje dziecko stwierdziło, że “tajine pachnie” :).
Było dobre.
Bardzo dobre.
Chyba pierwszy raz jadłam szynkę pieczoną, która była mięciusieńka, wilgotna i NIE TŁUSTA!!!
Kocham ten gar i już dostał honorowe miejsce na starym kredensie 🙂 (niektórzy mówią, że stoi w kuchni, niektórzy, że w salonie)
Ja go chce
Ile to kosztuje?
Spodziewałam się że będziesz zadowolona.
Pamiętaj żeby zawsze warzywka typu świeża kapucha, kalafior, brokuł cebula chować pod mięso albo na spód.
Ziemniaki moga byc na wierzchu.
Kurczak wychodzi trochę inny w smaku niż pieczony tradycyjnie.
Powodzenia w dalszych eksperymentach garowych.
Gar rzymski można kupić np. w almie za 59 zl z tego co pamiętam.
Zapomniałam dodać ze rewelacyjnie wychodzą w garze również goląbki.
Ja kupiłam na allegro – największy jaki znalazłam.
Z przesyłką zapłaciłam 85 PLN.
Tylko ja kupiłam nieoblewany w środku.
Oblewane są droższe, ale się ponoć lepiej myją (chociaż ja nie narzekam).
Ale weszłam na forum uzytkowników garnków rzymskich (!) i tam się wypowiadali, że żarcie z tego nieoblewanego wychodzi ciut lepsze 🙂
Z wad które już widzę, to że nie da się myć w zmywarce i trzeba go trzymać raczej na wierzchu. Ale ja mam kuchnię nie na połysk więc mi jako dekoracja nawet pasuje.
Znasz odpowiedź na pytanie: wytłumaczcie mi proszę – pieczenie