Wózek mnie kompletnie rozczarował:
– ma za małą gondolę,
– mało zwrotne koła- ciągle muszę się z nimi siłować, na wertepach, trawie to go najlepiej ciągnąć za sobą,
– bardzo szybko ulega przemoczeniu- wytarczy już lekki deszczyk,
-brakuje w nim otworu w gondoli szczególnie w lato- brak przewiewu,
– jest dość duży po złożeniu i dużo miejsca zajmuje w bagażniku.
Poza tym co 3 kobieta ma ten wózek 🙂
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: X- lander XA czterokołowy
Witam.A ja mialam wozek Adbor ringmax,moze wyglada zwyczajnie i kosztuje 700 zl,ale jest wygodny dla dzieciatka,jest ciezki,ale jestem zadowolona. Moj maly urodzil sie zima,ten wozio ma super pokrowiec i kola. Nie bylo problemow z jazda po kazdym terenie A co do x-landerow,to jesli komus sie podoba to czemu nie,ale wozilam dziecko bratowej w tym wozku-zadnej amortyzacji,dzieciatko skacze jak pilka w tym wozku. No i co raz czesciej spotykam sie z tzw.lansem,tzn.popatrzcie,ja mam wozek za 2500 zl,stac mnie zeby moje dziecko mialo firmowy wozek.Jedyne co mi sie w x-ie podoba,to odpinana gondola od stelaza.Ale to kazdego sprawa indywidualna. Pozdrawiam 🙂
Co do amortyzacji w gondoli to się zgodzę, jednak spacerówka jest po prostu genialna, pod każdym względnem
W zyciu by mi do głowy nie przyszło, żeby się lansować z wózkiem
sorry ale lansowac można sie bugaboo camaleonem za 6 tys…. bo to szpan jeździc takim samym wózkiem jak miał Piotr Rubik czy Madonna…
2,5 tyś to średnia cena jak na zestaw….i założe sie ze osoby kupujące xlandera myśla raczej o swojej i dziecka wygodzie a nie o lansie….zresztą nie przyszło by mi do głowy kupować wózek pod kątem szpanu…..
Ciapko ja pominę milczeniem test tej Pani o lansie:) śmieszne:) Dziękujemy za opinię:)
He he… no to się od 2 lat lansuję Tylko ja za zestaw bez fotelika dałam coś 1400-1500 zł, nie za mało
Su,ja nie mialam zamiaru nikogo obrazac,napisalam tylko,co mi mowia znajomi, ze oni go kupuja,bo chca sie pokazac,napisalam ich slowa. Napisalam tez ze to kazdego sprawa indywidualna,przeciez nie napisalam, ze ja tak uwazam,prawda?A to roznica.Kazdy wybiera co dla niego jest ok. Pozdrawiam.
dla mnie bugaboo to porażka…. Nie podoba mi się strasznie… Ale fakt, na paru zdjęciach u gwiazd widziałam 😉
a jakim cudem jeździła młoda Pazurowna? (w mojej opinii to też porażka )
u mnie na osiedlu dla lansu (w znaczeniu: kupiłam żeby się wszyscy za mną oglądali-zasłyszane w piaskownicy) jeździ się Stokke.
o tak zapomniałam o stokke -dla mnie wygląda jak taca na kólkach,…
a nie widziałam wózka Pazurowej…musze poszukac:) i zobaczyc czy lans czy nie lans
stokke też mi nie odpowiada, dla mnie za bardzo zwraca na siebie uwagę
aaaa inglesina retro…hm…..taki sobie wynalazek…ciekawostka bym rzekła…
u nas na sklepie tez mamy ten model (nie pytaj o cene bo wywala z butów) i od wrzesnia stoi i stoi…tylko trzeba co jakis czas ścierać kurz bo na granatowej gondolce widac kazdy pyłek i myć białe oponki….. i nie ma osoby która by jej nie oglądała…..ma firanki w gondolce i wewnetrzną tapicerkę pikowaną jak w duzych fiatach
Reklama dźwignią handlu 😀
widziałam u siebie w Swiecie Dziecka i zastanawialam się kto takie cuda kupuje….
zdaje się że był droższy od mojego Mutsiaka
jakieś 2 lata temu ujrzałam kolejne cudo: spacerówkę Cybexa: białą lub czarna ze zlotymi kwiatami. Ta biala stała na podwyższeniu w szklanym pudełku, jak kapliczka wyglądała
Ja:) To znaczy kupiłabym Inglessinę Classicę jakby mnie było stać – i na pewno nie dla szpanu. Bardzo mi się podoba.
Mam również X-landera XA i mi go nikt nie wpychał;) nalatałam się za wózkami i swiadomie chciałam z kołami skrętnymi wózek. Jednak ten najbardziej mi się spodobał i nie żałuję. Dużo jeździłam tym wózkiem, również w deszczu. Zawsze zakładam folię a jak trochę przemókł to nic się nie działo. Mała ilośc wózków ma większe gondole. Spacerówka jest wg mnie rewelacyjna i jedyne czego mi w tym wózku brakuje to żeby była rączka przekładana.
Jeżdżę teraz na wertepach tym wózkiem i koła skrętne mi w nicyzm absolutnie nie przeszkadzają – uwielbiam je;)
Mama Vieta, widze że Ty chwalisz ten model,ja zastanawiam się właśnie nad zakupem wózka dla naszej córy, która przesiada się z gondoli do spacerówki. Szukam raczej czegoś nowoczesnego (a nie koniecznie lanserskiego ;-), co sprawdzi się na niezbyt dobrych drogach podmiejskich (w wózku z gondolą urwałam kółko), a że mamy w planach także braciszka, więc chciałabym coś solidnego co posłuży na dłużej. Czy zalety wózka według Ciebie rekompensują brak przekładanej rączki? A prałaś może tapicerke?
Nie do mnie pytanie ale odpowiem;)
Wózek jest fajny, idealnie się prowadzi, mnie tam koła się nie blokują, duży kosz na zakupy, córa siedzi teraz w spacerówce. Przekładanej rączki nigdy nie miałam więc może nie wiem co trace.
Wady: rzeczywiście jest duży po złożeniu, no chyba żeby za kazdym razem koła zdjemować, no i ciężki- ja go nie podniosę, po schodach wciągam go. Jako samej spacerówki chyba bym go nie kupiła, chyba ze masz jakąś lekką parasolkę na zmianę. Ja się właśnie za taką rozglądam. Dodam ze rocznik 2010 ma podwójną budkę która fajnie chroni, przed słoncem, wiatrem.
Ja piorę, ale wózek mam z rocznika 2009:-)
ja jeszcze nie prałam, ale na pewno będę, bo mam jasny kolor.
ręcznie prałaś?
ja piorę w pralce
super, tez spróbuje.
Znasz odpowiedź na pytanie: X- lander XA czterokołowy