XXI wiek…

Mam koleżankę, wykształcona, inteligentna. Dzis spytała mnie co kupić Pyzi, – powiedziałam ze przydałby mi sie taki większy kocyk i jeszcze parę pierdułek a ona ze ok ale kupi mi to jak mała będzie już na swiecie bo ona jest przesądna i tak woli… zmroziło mnie…..
spytałam czy jak sama bedzie spodziewać sie dziecka to nie kupi nic wcześniej – ani jednego ubranka nic, a ona ze kupi wszystko jak się urodzi – żeby nie zapeszyć…..
taaak…
pozdrawiam

ellenka25+Pyzia (termin 2.06)

11 odpowiedzi na pytanie: XXI wiek…

  1. Re: XXI wiek…

    Brak mi słów
    aika i maluszki (19.06.2003)

    • Re: XXI wiek…

      ja tez tak mowiałam, jak nie byłam w ciazy. A teraz mam termin na 07.07.2003 i mam juz prawie wszystko;)))Jej tez sie zapewne odmieni:)

      • Re: XXI wiek…

        Jej prawo do takich przesądów! oby było jej z tym wygodnie…. hihi

        ,

        Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)

        • Re: XXI wiek…

          cóz, jak kto woli…. moze jak zajdzie w ciążę nabierze więcej praktycyzmu a jednoczesnie poniesie ją szał zakupów 😉
          pozdrawiam 🙂

          Usianka i Bąbelek (9.XI.2003)

          • Re: XXI wiek…

            Kazdy ma prawo do swojego zdania. 🙂 Przy czym tak sobie mysle, ze z taka postawa to cala ciaza jest jednym wielkim stresem a nie miesiacami kiedy na buzce przyszlej mamy powinien zagoscic na stale pyzaty usmiech:)
            Zatem ja sobie szaleje na zakupkach..

            Asia i Kropeczka

            • Re: XXI wiek…

              to odwrotnie niz ja..ja tez uwazam by nie zapeszyc..mam termin na ok. 2 lipca a jeszcze nic prawie nie mam:)
              Ula i Adas( jeszcze w brzuszku)

              • Re: XXI wiek…

                Wydaje mi sie, że w dzisiejszych czasach przesądy nie idą w parze z zasobnością portfela. Ja robię zakupy już teraz ( na zasadzie – w każdym misiącu coś), żeby na raz nie wydać 2 lub 3 tysięcy, bo po prostu ich nie mam.
                Właśnie kupiłam wózek i fotelik, czerwcu planuje łóżeczko, a w lipcu ciuszkki, posiel itp.

                Pozdrawiam
                Magda (+Ola na 03.08)

                • Re: XXI wiek…

                  Dla mnie te przesądy są bez sensu. Cały czas powtarzam, że jak ma być dobrze to będzie… Jestem przekonana, że nic złego nie może nas spotkać. Zresztą pokładam ufność w Bogu… To też pomaga…

                  Kamelia i Junior (-ka)
                  (14.10.2003)

                  • Re: XXI wiek…

                    wiesz….
                    i madre to i glupie
                    Zadna swiezo upieczona mamusia nie ma sil po porodzie latac po sklepach, ale…..
                    czytaleyscie posta od dziewczyny ktorej dzidzius urodzil sie martwy?
                    Gdyby mnie to spotkalo nie wiem jak bym zareagowala na gotowy pokoik dla dziecka, na ubranka i wozeczek……

                    Nie wiem co ja bede robila. Czyba pojde z przyszlym tatusiem wybrac co mi sie podoba, zeby on kupil jak juz bedzie po wszystkim. A moze jednak ogarnie mnie szal kupowania jeszcze w ciazy……

                    Carmella z marzeniami

                    • Re: XXI wiek…

                      Tez mam cos takiego i wiem, ze to glupieale z kupowaniem wszystkiego po porodzie to juz przesada bo nie da sobie z tym rady,ja owszem staram sie nic narazie nie kupowac ale jak tylo bede miala jakies dwa miesiace do porodu to napewno bede miala juz wszystko w domu nie wyobrazam sobie inaczej.

                      Monia i chlopaczek (30.08.03)

                      • Re: XXI wiek…

                        tak jak nie nosić łańcuszka w ciąży…
                        jak zawiązywać czerwonę kokardkę na wózku…
                        jak ubierać czerwone majtki na maturę…
                        Tylko, że te rzeczy można bezproblemowo zrobić – ale urodzić i nie mieć nawet łóżeczka – paranoja…

                        Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.

                        Znasz odpowiedź na pytanie: XXI wiek…

                        Dodaj komentarz

                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo