Z jakim biurem podróży na wakacje?

Wybieramy sie z męzem na wczasy do Egiptu w maju lub czerwcu, przeglądam oferty róznych biur podrózy, i to co ludzie piszą zaczyna mnie przerażac, wydaje sie ze z żadnym z nich niekoniecznie mogą to być przyjemne wakacje, czytam opinie na forach o biurach i nawet wydawałoby sie ze takie biura jak Itaka czy Triada mają wiele negatywnych opinii, ludzie narzekają na Alfę Star, a ja tam własnie szukałam ofert, sama nie wiem, moze Wy macie jakies propozycje? i Doświadczenia z któryms z nich, chętnie poczytam bo sama nie wiem na co sie zdecydować.

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Z jakim biurem podróży na wakacje?

  1. Zamieszczone przez majowka
    nie wiem
    tzn. wiem, ze sa takie opcje
    ale my zawsze wszystkiego dowiadujemy sie wczesniej, upewniamy
    i nigdy nie bylo mowy o zmianie hotelu, ani o niespodziewanych doplatach

    a z jakiego BP jechaliście?

    • Zamieszczone przez bykowa
      a z jakiego BP jechaliście?

      za pierwszym razem z polskiego biura, ale zabij mnie, nie pamietam, to bylo w r. 2000
      za drugim, pare lat temu, nie jechalismy z polskiego biura, ale z niemieckiego – tak mozna znacznie tansze wycieczki zalatwic, polecam (ale tez linkow konkretnych Ci nie podam, dowiadywalam sie chyba o nie wlasnie na tym forum, choc nie wiem czy wtedy towarzyszaca nam para nie znalazla ostatecznie naszej oferty)
      ale mialam na mysli nie tylko Egipt, ale i inne kraje; jezdzilismy gdzies praktycznie co rok i z roznych biur i zawsze dokladnie sprawdzalismy wszystko wczesniej (co nie znaczy, ze zawsze wszystko okazywalo sie w 100% takie, jakbysmy chcieli 😉 )

      • Zamieszczone przez majowka

        co do nachalnosci sprzedawcow w Egipcie – jest niestety czesto nieznosna, to prawda, ale taki urok i trzeba sie na to przygotowac
        napiwki itd. dawalismy kiedy sie nalezalo, ale nie znosze oszukanstwa i naciagania
        – kiepskim poczatkiem tam bywa np. wyrywanie osobom walizek, ktore same sobie je przytargaly pod autokar, po to tylko, by je wrzucic do bagaznika i dosc agresywnie domagac sie za to kasy (w moim odczuciu takie zachowanie nie powinno byc nagradzane ani polowa dolara)

        majo, ale pisalam pare postow wyzej i je skasowala, bo zostaly bez echa
        wlansie o tym, ze jezlei pozwolisz wziac swoje walizki, to za to placisz i koniec. to mnei zawsze strasznie irytuje.
        stanowczo trzeba powiedziec, ze nie i koniec.
        a jak chces, z to placisz.
        w sytuacjach,gdy i tak pociagna nasze walizki wbrew naszej woli, tez nie placimy.

        – kiepskim poczatkiem tez bywa permanentne oszukiwanie turystow na lotnisku (w srodku nocy przy okienkach w zamknietym terminalu caly samolot ludzi dowiaduje sie nagle, ze wiza kosztuje nie x tylko o iles tam wiecej kasy) – znajac juz te realia bylismy jedyna czworka sposrod nie wiem ilu, kilkudziesieciu osob, ktore sie zbuntowaly i mimo, ze bylo BARDZO NIEPRZYJEMNIE (naprawde bardzo!), jako jedyni wsrod tlumu nie dalismy sie orznac (i nigdzie policji, nikogo, tylko noc, ci urzednicy, nie mowiacy zreszta po angielsku (!) i ich grozne miny i krzyki)
        [i – anusia – wiesz, kiedy po calym roku jade na wakacje i chce wypoczac i sie odstresowac a tu nagle ma miejsce taka sytuacja, jeszcze w nocy, w miejscu zamknietym, bez dostepu do cywilizacji, ze sie tak wyraze, to naprawde dla mnie nie ma wytlumaczenia, ze mam dac sie oszukiwac i traktowac jak bydlo tylko dlatego, ze ci ludzie malo zarabiaja
        przykro mi, kochana, ale tutaj nie moge sie z Toba zgodzic i tego usprawiedliwiac 🙁 ]

        majo,czy ja to usprawiedliwiam?
        nie, napislaam tylko skad to sie bierze, bo znam ich realia.
        ale, trzeb ajescze jedno wziac pod uwage.
        w biurach turystycznych nie zawsze maja ceny wiz ze tak powiem updated.
        w zeszlym roku np. cena wizy byla wyzsza niz 2 lata temu.
        ja jezdze bezwizowo za kazdym razem, ale moi rodzice placa.
        nie wiem czy jawnie was oszukali,czy to byl problem biura.
        nei wiem, choc mozliwe jest wszystko.

        – czeste proby oszukania w miejscach handlowych
        – moje siostry z malymi dziecmi (+ jeszcze jedna kobieta z dziewczynka) mialy przypadek w taksowce kiedy to ustalily z gosciem jakas kwote i miejsce, w trakcie on zmienil ustalenie, one nie chcialy sie zgodzic, na co gosc bez slowa zaczal jechac w jakies odludzia, pedzil z zacieta twarza, nie reagowal na nic, dzieci przerazone, zreszta matki tez, dopiero jak ktoras zaczela udawac, ze dzwoni do jakiejs ambasady, to w koncu sie zatrzymal
        takich historii slyszalam troche, od bliskich i znajomych 🙁

        i t jest bardzo przykre wsyztko co napisalas, nigdy ie zdarzylo sie nic takiego ani nam ani znajomym, nigdy.
        jezlei taka sytuacja miala mijsce, to trzeba natychmiast informowac policje,oni po to tam sa.
        niedopuszcxalne zachowanie.

        no niestety, moze dlatego, ze ja rozmawiam po arabsku nie mam takich problemow, ba jak mi cos nie lezy to sie z nimi kloce 😉 i moj maz sie smieje, ze jescze troche to z posterunku policji bedzie mnei wyciagal 😉
        przykro sie czyta takie rzeczy.
        i bardzo dobrze, ze piszesz.

          • 1.dziewcyzny, na straganach jak kazdy wie, ceny sa zmeinne w zaleznosci od minuty na tarczy zegara.
            to samo jest w izraelu. nie istnieje cos takeigo jak stala cena, o ile nie jest to supermarket w czytnikami 😉
            i dlatego w takich sytuacjach TRZEBA sie targowac. TRZEBA.
            ja akurat nei odbieram tego jako oszustwo, ze raz mowia taka pozniej taka cene. podejrzewam, ze prawdziwej ceny wyrobu nawet nie pamietaja 😉 a im ktos lepeij wyglada, tym cena wyzsza 😉
            no tak jest i trzeba byc przygotowanym na targowanie.

            natomiast, jezlei ktos probuje oszukac kogos w sklepach,gdzie cena jest jasna, napisana etc, to wolajcie policje. oni od tego tam sa. i nie bedzie to odbierane zle, absolutnie.

            2. nei polecam wakacji w trakcie ramadanu btw. 😉

            3. czesto zle zachowanie wobec turystow niestety jest wynikiem przyzwyczajenia przez samych turystow.
            bo tak jak kos napisal, turysci czesto zachowuja sie bez szacunku w st. do tubylcow(wlasni czuja sie jak prz. pan i wladca- i chyba role pomylili 😉 ) i neistey po wielu latach takich zachowan, zaczelo to dzialac w dwie strony.

            jest masaaaaaa zlych i jescze wiecej dobrych rzeczy w egipcie, ale PRAWDZIWI egipcjanie i ich prawdziwa kultura jest w kairze, aleksandrii, wioskach. w kairze, nie na pyramids street i ulicach bazarowych, czy khan el halili, a w normalnych centrach handlowych, klubach sportowych.
            dalej- na wioskach,gdzie bialego czloiweka nie zaznasz… tam sa nieskazeni turystyka egipcjanie. wspaniali, goscinni, skromni, czesto zaharowani i prawdziwi ludzie.
            zeby poznac panstwo od srodka, trzeba sie dac wciagnac.
            nie lubie miejsc turystycznych wlansie zwz na zmanierowanie, na dziwne zachowania, czesto zle 🙁

            ja egipt bardzo kocham, bardzo, choc jest tam tyle sprzecznosci… w wielu dziedzinach, wiele rzeczy mnei denerwuje i wiecznie wojenki prowadze, ale tak samo jest w polsce. nie ma miejsca idealnego, tylko roznica polega na tym, ze w polsce wiemy jak zyc, zeby przezyc, tam nasz model sie nie sprawdza, co ciekawe ich model u nas sie srawdza, moze zwz na to, ze w egipcie korupcja jest zdecydowanie wieksza plaga niz w polsce.

            no i rzecz ostatnia, chcialbym zeby polki tylko tak pracowaly jak egipcjanki. one sie w zyciu nie zmecza 😉 w przeciwienstwie do mezczyzn.
            (o egipcjankach to moge pisac i pisaaac, bo to ‘specyficzne’ i nieprzemeczajace sie kobiety )

            juz nic nei mowie

            edit, tylko jeden jedyny.
            nienawidze krzykliwosci, a oni jak wlosi… wszytko piskiem.. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ( o to tez prowadze wojenki
            podczepie przeprosiny za moje literowki )

            • Anney, pisz pisz, ciekawie się Ciebie czyta 🙂
              Ja byłam w Egipcie 2 razy i jestem zafascynowana tym krajem, widzę więcej za, niż przeciw wyjazdowi.

              • Zamieszczone przez Cukiereczek0
                Anney, pisz pisz, ciekawie się Ciebie czyta 🙂
                Ja byłam w Egipcie 2 razy i jestem zafascynowana tym krajem, widzę więcej za, niż przeciw wyjazdowi.

                ja też, jak czytam to co anney pisze:)

                • Zamieszczone przez Cukiereczek0
                  Anney, pisz pisz, ciekawie się Ciebie czyta 🙂
                  Ja byłam w Egipcie 2 razy i jestem zafascynowana tym krajem, widzę więcej za, niż przeciw wyjazdowi.

                  milo mi

                  moze jakies konkretniejsze pytanie?! bedzie mi latwiej 😉

                  • Zamieszczone przez anney
                    milo mi

                    moze jakies konkretniejsze pytanie?! bedzie mi latwiej 😉

                    czy Luksor warto zobaczyć zamiast Kairu i Gizy?

                    • Zamieszczone przez bykowa
                      ja też, jak czytam to co anney pisze:)

                      no bo generalnei tak jest bykowa, wiecej za, tylko trzeba pamietac, ze kazdy szuka innych przygod i nie kazdemu inne kultury sie podobaja.
                      jezeli jestes przygotowana na obraz innej rzeczywistosci, innego podejscia do zycia, to jedzcie.
                      kultura w egipcie jets inna, w arabii saud. jest inna, w izraelu jest inna, w tunezji ponoc tez (nie bylam).
                      i ‘powierzchownosc’ znacznie rozni sie od europejskiej.

                      wiele osob mowi, ze egipcjanie sa leniwi… no na pierwszy rzut oka tak jest, ale dlaczego?!
                      ciezko sie pracuje w 40 stopniowym upale, ja beda c tam w dzien ledwo zylam. w kairze- masakra, pyl z pustyni klejacy sie do wsyztkiego, dom zakurzony 5 razy dziennie mimo zamknietych okiennic i nei da sie pracowac. nie da.
                      i po ilus tam latach takiej ledwo-pracy w upale (latem) pozostaje przyzwyczajenie, do powolnego trybu zycia i pracy.
                      wieczorem jest inne zycie, a moze inaczje- dopiero zaczyna sie zycie 😉
                      i normalnym widokiem jest zgraja dzieci grajacych w pilke nozna o polnocy.

                      i uwielbiam, uwielbiam spiew mezuinow nad ranem. wielokrotnie z m. siedzielismy na balkonie do wschodu slonca.
                      ba, kiedys wynajmowalismy dom z widokiem na piramidy… mozna zazdroscic tego 😉

                      jesli chodzi o domy i budynki, to do pasji doprowadza mnei ich ‘dokladnosc’ a raczej brak szkol i dobrych fachowcow w dziedzinach budownictwa, choc tosie zmienia w tempie naprawde szybkim.
                      zreszta, jezlei teraz ktos pojedzie do kairu, to zobaczy w duzej czesci ruiny.
                      niestety mieszkancy kairu wyprowadzaja sie na przedmiescia do luksusowych malych, strzezonych i zamknietych osiedli, a kair centralny pozostaje dla ludzi,ktorych nie stac na nowe mieszkanie, a wiele budynkow zostalo nietknietych po ostatnim trzesieniu ziemi i sie sypia 🙁

                      w kairze sa kluby niedostepne dla nietubylcow.
                      piekne, wielkie, gdzie mozesz pojezdzic konno, postrzelac, plywac, isc do kina, do biblioteki, mase restauracyjek wszelkeij masci, sale koncertowa, wieliei place zabaw, kawiarenki, sklepy, fryzjera, kosmetyczke… wsyztko zeby spedzic czas zostawiajac dzieci na balecie,czy karate, a samej spedzic czas na upiekszaniu,czy czytaniu. czesto nakrecjaa w taich miejscach filmy, czy programy tv.
                      w ciagu dnia sa tam niemalze same kobiety z dziecmi, zamawiaja obiad, wieczorem dochodzi reszta rodziny, dzieci sie ucza, cwicza…
                      takich klubow brakuje nam w polsce.
                      placi sie jednorazowa oplate za czlonkostwo, i tu roznice sa ogromne w zaleznosci od jakosci klubu i grupy spolecznej do niejnalezacej.
                      ale srednio za bardzo dobry klub trzeba zaplacic 50tys zl. jednorazowo i wsyztsko oporcz sklepow i zabiegow masz za darmo, dozywotnio.

                      tak jescze wtrace, kilka lat temu zabralismy znajoma do egiptu w sierpniu 😉 hahaha
                      poszla pod piramidy na doslownie 10min w bluzce bez ramiaczek, wrocila do autokary z bablami na plecach.
                      temp w sloncu wynosila 68 stopni! reszta znajomych robila sobei zdjecia piramid z pobliskiego pizza hut 😉

                      p.s. dla wrazlwych- ilosc smieci moze powalic was 😉

                      • Zamieszczone przez bykowa
                        czy Luksor warto zobaczyć zamiast Kairu i Gizy?

                        luksor napewno warto zobaczyc.
                        ale nie stawialabym go zamiast kairu, bo piramidy sa niesamowte na zywo.
                        w kairze naprawde warto przejsc sie chociaz khan el khalili, poczuc ten klimat.
                        poza tym na bank pokaza wam miasto umarlych, cmentarz na ktorym zyja ludzie. na bank pokaza slumsy, muzeum -to sa punkty pewne 😉
                        i ostrzegam znow przed nachalnoscia sklepikarzy na pyramids street. w perfumeriach, oni zarabiaja procent za kazdego klienta i beda namawiac.
                        a te perfumy, to olejki do nacierania bardizej, niz perfum w naszym pojeciu.i jezlei bedzie mozliwosc, polecam meczet m. ali. oczywiscie pamietajac o stroju i zdjeciu butow. jest naprawde piekny.
                        no chyba, ze ktos byl w jerozolimie na placu swiatynnym, to nie ma po co isc 😉

                        • Zamieszczone przez anney
                          PRAWDZIWI egipcjanie i ich prawdziwa kultura jest w kairze, aleksandrii, wioskach. w kairze, nie na pyramids street i ulicach bazarowych, czy khan el halili, a w normalnych centrach handlowych, klubach sportowych.
                          dalej- na wioskach,gdzie bialego czloiweka nie zaznasz… tam sa nieskazeni turystyka egipcjanie. wspaniali, goscinni, skromni, czesto zaharowani i prawdziwi ludzie.

                          wlasnie, wlasnie
                          tzn. w Egipcie nie wyciagalismy sie za daleko, ale wystarczy, ze wybralismy sie do knajpy dalej od centrum miasta, gdzie zapewne rzadko widza turystow i zwrot o 180%
                          zadnej nachalnosci
                          mila, skromna, spokojna, przyjemna obsluga
                          w Tunezji juz na wlasna reke pojechalismy do wioski daleeeko od miasta, gdzie prawie nikt nie mowil po angielsku i tam tez wszyscy zrobili na nas duzo milsze wrazenie niz w rejonach bardziej turystycznych
                          (inna sprawa, ze jak wybralismy sie stamtad na niedaleka pustynie, to dopadlo nas dwoch takich na koniach, powiedzieli iles tam za zdjecia, a na koncu rzucili duzo wyzsza cene :/ i troche nam zepsuli znowu sielankowe wrazenia 😉 ale to znowu byly osoby zw. z “turystyka i handlem”, a mieszkancy wioski, u ktorych nocowalismy i wszyscy tam byli b. w porzadku)

                          aha – i ja sobie nie wyobrazam Egiptu bez piramid 🙂
                          Luksor podobno jest piekny, niestety nie dane mi bylo (jedna z afer tam), choc juz bylam z cala grupa o 5 rano pod autokarem
                          moze kiedys jeszcze 😉

                          • My mamy w planach kiedyś Luksor. Wtedy pojedziemy do Hurghady. Bliżej będzie 😉

                            Anney pisz. Ciekawy wątek się stworzył. A gdzie teraz mieszkacie, że tak spytam niedyskretnie?

                            A i nie zgodzę się z Tobą, że Egipcjanie są leniwi. Nie są. Podziwiam tych ludzi za pracę 12-14 godzinną. Mimo takiego długiego czasu pracy są zawsze uśmiechnięci i zadowoleni.
                            Kelnerzy i kucharze z naszego hotelu spali w nim. Wiem, bo w nocy wyjeżdżaliśmy na wycieczkę i szefu kuchni osobiście nam prowiant szykował a kelner akurat wracał skądś. Niesamowici są.

                            • Zamieszczone przez anney
                              tak jescze wtrace, kilka lat temu zabralismy znajoma do egiptu w sierpniu 😉 hahaha
                              poszla pod piramidy na doslownie 10min w bluzce bez ramiaczek, wrocila do autokary z bablami na plecach.
                              temp w sloncu wynosila 68 stopni! reszta znajomych robila sobei zdjecia piramid z pobliskiego pizza hut 😉

                              p.s. dla wrazlwych- ilosc smieci moze powalic was 😉

                              Współczuję. Miesiąc temu było pod piramidami 30 stopni i dla mnie w sam raz. 68 chyba bym nie zniosła 😉

                              A co do śmieci – ja byłam pod wrażeniem plaż i w ogóle Sharm. Czysto. Bardzo czysto.
                              Kair troszkę zaśmiecony się wydawał 😉

                              • Zamieszczone przez wobysk
                                Współczuję. Miesiąc temu było pod piramidami 30 stopni i dla mnie w sam raz. 68 chyba bym nie zniosła 😉

                                A co do śmieci – ja byłam pod wrażeniem plaż i w ogóle Sharm. Czysto. Bardzo czysto.
                                Kair troszkę zaśmiecony się wydawał 😉

                                miesiąc temu 30?? to powiedzcie lepiej w maju czy w czerwcu jechac? w sumie podają rozkład temperatur na stronach o Egipcie w ciągu roku, ale jak to jest naprawdę?

                                • Zamieszczone przez wobysk
                                  Współczuję. Miesiąc temu było pod piramidami 30 stopni i dla mnie w sam raz. 68 chyba bym nie zniosła 😉

                                  A co do śmieci – ja byłam pod wrażeniem plaż i w ogóle Sharm. Czysto. Bardzo czysto.
                                  Kair troszkę zaśmiecony się wydawał 😉

                                  tak, sharm jest czysta, bardzo nad tym pracuja wsyzscy.
                                  generalnei egipt si ebardzo zmienil w ciagu istatnich 10lat na epsze rzecz jasna 🙂

                                  co do pracy eg. wobysk, mowila, ze panuje opinia o tym jak sa leniwi, a wytlumaczylam skad to sie beirze i ze naprawde nie jest to lenistwem.
                                  a prawda jest, zawsze podziwiam ich mezczyzn, bo pracuja bardzo duzo, kobiety pracuja tylko jesli chca, o ile nei zmusila sytuacja typu braku ojca/malzonka, a jak ugotuja obiad, czy cos tam posprzataja, to z regly spia 2h po 😉 i dla mnie same soie marnuja zycie, ale moge byc nieobiektywna w tej kwestii,ja jestem dosc obrotna i z tesciowa powalczylam troszke

                                  a my miszkamy w europie 🙂
                                  pomieszkiwalismy w egipcie na pocztaku, bo maz studiowal jescze i bylo naprawde bardzo dobrze,swietnie sie tam czuje, choc ja fatalnie znosze upaly w kairze i wiemy, ze to zycie nie dla nas, zreszta moj maz nie chce tam meiszkac, a zeby bylo smieszniej, on ma uczulenie na slonce
                                  wiadomo, trzeba sie dostosowac do panujacych obyczajow, ale gen. jest ok 🙂
                                  o mankamentach typu fatalna panstwowa sluzba zdrowia nie wspominam, bo to nei dotyczy wycieczek 😉 prywatna sluzba jest na bardzo dobrym poziomie.
                                  aha, jednego zawsze egipcjanom zazdroszcze, ich przyjaznie do konca zycia. koledzy sa na kazde zawolanie, cyz to przywiezc z lotniska czy jakis inny pierdol, nie ma, ze nei da rady.

                                  • Zamieszczone przez bykowa
                                    miesiąc temu 30?? to powiedzcie lepiej w maju czy w czerwcu jechac? w sumie podają rozkład temperatur na stronach o Egipcie w ciągu roku, ale jak to jest naprawdę?

                                    tak jak w rozkladzie, tam sa temperatury co roku niemalze takie same.

                                    i bierz po uwage, ze podaj temp w cieniu, nei w sloncu.
                                    w czerwcubedzie juz bardzo cieplo.
                                    pojechalabym w maju.

                                    • Zamieszczone przez bykowa
                                      miesiąc temu 30?? to powiedzcie lepiej w maju czy w czerwcu jechac? w sumie podają rozkład temperatur na stronach o Egipcie w ciągu roku, ale jak to jest naprawdę?

                                      Serio. Z powodu piramid właśnie wybraliśmy zimę. Z dziećmi podejrzewam latem byłaby masakra.
                                      W sumie słońce zgasło w dniu wylotu do domu. Byłam w szoku, że nie wyszło zza chmur 😉

                                      • Zamieszczone przez wobysk
                                        Serio. Z powodu piramid właśnie wybraliśmy zimę. Z dziećmi podejrzewam latem byłaby masakra.
                                        W sumie słońce zgasło w dniu wylotu do domu. Byłam w szoku, że nie wyszło zza chmur 😉

                                        w zeszlym tygodniu spadl deszcz w kairze

                                        • Zamieszczone przez anney
                                          kobiety pracuja tylko jesli chca, o ile nei zmusila sytuacja typu braku ojca/malzonka, a jak ugotuja obiad, czy cos tam posprzataja, to z regly spia 2h po 😉 i dla mnie same soie marnuja zycie, ale moge byc nieobiektywna w tej kwestii,ja jestem dosc obrotna i z tesciowa powalczylam troszke

                                          a my miszkamy w europie 🙂
                                          pomieszkiwalismy w egipcie na pocztaku, bo maz studiowal jescze i bylo naprawde bardzo dobrze,swietnie sie tam czuje, choc ja fatalnie znosze upaly w kairze i wiemy, ze to zycie nie dla nas, zreszta moj maz nie chce tam meiszkac, a zeby bylo smieszniej, on ma uczulenie na slonce
                                          wiadomo, trzeba sie dostosowac do panujacych obyczajow, ale gen. jest ok 🙂
                                          o mankamentach typu fatalna panstwowa sluzba zdrowia nie wspominam, bo to nei dotyczy wycieczek 😉 prywatna sluzba jest na bardzo dobrym poziomie.
                                          aha, jednego zawsze egipcjanom zazdroszcze, ich przyjaznie do konca zycia. koledzy sa na kazde zawolanie, cyz to przywiezc z lotniska czy jakis inny pierdol, nie ma, ze nei da rady.

                                          O tak – widziałam pracujące kobiety stewardesy i w toalecie w Gizie. Nigdzie więcej.

                                          O służbie zdrowia mówił nam przewodnik w Kairze. Żartował, że jak ktoś się kładzie w szpitalu, to już żywy nie wyjdzie. Mówił tez, że najlepszym zawodem w Egipcie jest policjant. Policjanci i ich rodziny mają zapewnione prywatną opiekę medyczną.
                                          C oz kolei mnie zdziwiło, to to że prawnicy nie mają czego robić, a prawników w Egipcie całe mnóstwo.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Z jakim biurem podróży na wakacje?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general