Sonia dostała na Gwiazdkę zestaw ciastoliny.Wtedy schowałam go do szafy.Wyjęłam parę dni temu i dziecko mi ginie na 1-1,5 godziny. Siedzi w swoim krzesełku, przy stoliczku i zawzięcie klei, tnie nozykiem ( plastikowym ), lepi kulki i robi bałwanki.
Wychodzi jej to naprawde swietnie, a ja siedze, czytam lekturki i popijm kawusię. Polecam ciastolinę! 🙂
rita25 i Sonia 03.07.03
5 odpowiedzi na pytanie: zabawa z ciastoliną
Re: zabawa z ciastoliną
Hihi
Filip też dostał na gwiazdkę ciastoline z tym, ze ja dałam mu od razu i………
ciastoliny już dawno nie ma 🙁
Ale zabawa była fajna. Polegała głównie na tym, ze mama lepiła kulki a Filip je drobił po całym domu
Teraz moze byłby bardziej dojrzały
Ala i Filipek
ur 29.07.2003
Re: zabawa z ciastoliną
Kasia bawi się ciastoliną doskonale, ale… tylko w moim towarzystwie. Niestety. Potrzebuje wciąż kogoś do lepienia, wyciskania itp. Więc – co tu dużo kryć – Tobie zazdroszczę chwili spokoju 🙁
DziuniaP+Kasia14.02.03
Re: zabawa z ciastoliną
u mnie to raczej ciastolina by była na całym mieszkaniu – niekoniecznie w postaci bałwanków 🙂
Wu jeszcze nie jest na tyle rozumny by sie ładnie czymkolwiek bawić 🙁
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: zabawa z ciastoliną
u mnie to raczej ciastolina by była na całym mieszkaniu – niekoniecznie w postaci bałwanków 🙂
Wu jeszcze nie jest na tyle rozumny by sie ładnie czymkolwiek bawić 🙁
a już nie mówiąc o cieciu nozyczkami – hehe – predzej by sobie krzywde zrobił
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: zabawa z ciastoliną
oj, u nas dzisiaj rano była o ciastolinę wielka awantura:
wczoraj miałam wychodne i moje chłopaki ponoć długo się bawili; ulepili 3 małe słoniki (odciśnięte z foremek) w różnych kolorach i z pozostałej ciastoliny zrobili jednego dużego; oczywiście Krzysiol chciał pokazać ”ulepki” mamie kiedy wróci; gdy Krzyś poszedł spać tata schował tego dużego słonia (żeby ciastolina się nie zeschła)- zostawiając tylko 3 malutkie (taką stratę ciastoliny przebolejemy);
dzisiaj dziecię rankiem wstało i pierwsze co zrobiło pobiegło po słoniki- i w ryk że nie ma dużego- histeria taka że chyba wszyscy sąsiedzi słyszeli; uspokoił się dopiero kiedy tata ulepił dużego słonia… uwierzył w historyjkę że słonik spadł ze stolika i się schował pod krzesło 🙂
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 3 mies.)
Znasz odpowiedź na pytanie: zabawa z ciastoliną