czy Wasze dzieci w okresie zabkowania mają mniejszy apetyt?
Marcelina ma 12 zebów i wyszły raczej mało boleśnie
obecnie chyba ida jej trójki, strasznie wszystko gryzie
i nie ma apetytu, próbowałam dawać jej ulubione rzeczy ale nic nie chce, zje 2-3 łyzeczki i koniec
zastanawiam się czy taki brak apetytu może miec związek z ząbkowaniem czy powinnam zacząc się martwić i szukac powodu braku apetytu
jak to u Was wyglada?
20 odpowiedzi na pytanie: zabkowanie a brak apetytu
U nas zawsze przy ząbkowaniu apetyt równa się zeru. A te trójki to już masakra istna.
chciałabym Ci pomóc ale u mojej małej Głodzilli nic nie jest w stanie zmniejszyć apetytu, co dziwi wszystkich nawet lekarzy
mufa a Karolka w nocy dobrze sypia?
bo u nas oprocz braku apetytu pojawily sie problemy ze sne, kreci sie w nocy, marudzi….
since juz ma pod oczmi 🙁
ja juz sie zaczynam martwic czy to aby zeby, czy aby nic gorszego sie nie dzieje…
kurcze 12 zebow wyszlo bezbolesnie a teraz takie cyrki
Trudno to nazwac snem bo co chwile jeczy, steka i placze. Jak widze ze bardzo sie meczy to dostaje Dagomed, nurofen i pansoral zel. Po takiej dawce wszystkiego na raz to spi w miare spokojnie. Trzymam kciuki za szybkie wyjscie zabkow.
Mój synek również nie miał apetytu jak wychodziły mu nowe ząbki. Spróbuj podawać chrupki kukurydziane, albo skórki od chleba. Maluch będzie uśmierzał sobie ból, a przy okazji coś przekąsi;)
u nas było bolesne ząbkowanie,jak syn pił jeszcze z butelki to pił dużo ale za to mało jadł tego co wymagało gryzienia. Najgorzej było z trójkami i czwórkami,przy piątkach jakoś obyło się bez większego marudzenia,ale nocne jęki były
Hej Monia 🙂
widzę,że zmagamy się z podobnymi problemami…
Amelii 8 zębów wyszło bez objawowo, a przy 3 i4-kach zaczął się Meksyk i strach pomyśleć co będzie dalej
z apetytem było różnie,starałam jej się non stop coś podawać,przy czym Amelia jest jeszcze na piersi,więc zawsze dojadła cycem:)
za to w nocy budzenie, płacz i rzucanie się-ratowaliśmy się nurofenem (na szczęście trwało to tylko 3-4 dni)
widać było,że cierpiała,dlatego podałam środki przeciwbólowe i po 20 minutach dziecko spało jak aniołek
w dzień znów u nas pomaga szczoteczka do zębów,kupiłam nakładkę -taką silikonową w aptece do mycia zębów dla niemowlaków i nakładam ją na normalną szczoteczkę i mała nią szoruje dziąsła(albo samą szczoteczką też sobie radzi)
polecam też obraną,schłodzoną w lodówce, surową marchew
dziecko zawsze coś z niej skubnie i przy okazji przynosi ulgę
samej mi rosną 8-ki i wcale to nie jest przyjemne:Nie nie: jeść się nie da i pół głowy boli
pozdrawiam Was dziewczyny!!!( to ja martcha25:D)
w nocy na ogół jest gorzej bo w dzień jeszcze jakoś leci bo tu zabawka,tu bajka,tu spacerek a w nocy sen i ból zębów 😉
Brak apetytu, sińce pod oczami, problemy ze snem- radzę jak najszybciej zrobić badanie kału w kierunku pasożytów ( najczesciej takie objawy dają owsiki, lamblia )
My robiliśmy, u nas czysto. I u nas zawsze tak samo przy ząbkowaniu
hej u nas tez mój mały mniej je bo mu zeby ida… Ale 4czwórki na raz…koszmar cho przechodzi to w miare dobrze
to dobrze, zawsze warto dmuchać na zimne.
Przy samym braku apetytu ja muszę od razu sprawdzać Hani mocz bo u nas to był objaw e coli w układzie moczowym, sąsiadki synek też w wieku mojej córki ( 2,5) przy ząbkowaniu miał te objawy co napisałam ( sińce, brak apetytu, kłopoty ze spaniem) no i u niego owsica, tak więc lepiej uważać. Ja nigdy nie zwalałam wszystkiego na ząbkowanie bo można się nieźle przejechać.
zonia30 hmm pierwszy raz czytam o takich chorobach o tych bakteriach,,,jej a mój starszy jesc niechce
Ja zwykle nie jestem panikarą i wszystko jakoś próbuję sobie wytłumaczyć, ale przy wychodzących 4 gorączka trwała 3 tyg, do tego biegunki non stop, niejedzenie i ciągły płacz. Zaowocowało to wszystkimi badaniami, które mogłam zrobić małej, ale na szczęście nic nie wyszło. Teraz przy 3 jest masakra jakaś
Moja pierwsza córka okaz zdrowia- spała,jadła i rosła. Druga córka nagle przestała jeść, tydzień gorączki- lekarze kazali tylko zbijać. W końcu gdy zaczeła robić się sina i trzęsła się dostaliśmy skierowania na badania moczu. Wyszła bakteria e coli ( przedostała się z kupy w pampersie do układu moczowego ). Na szczęście antybiotyk zadziałał. Jednak moje dziecko od kwietnia przestało jeść- jada ok 10 produktów i nic nie chce próbować. Do tego doszły dni gdy przestała jesć cokolwiek i zaczeła chudnąć ( waga spadła ok 1 kg). Ponieważ moja mama pracuje w lab analitycznym, raz dwa tzry zrobiłam Hani wszystkie badania jakie mamie przyszły do głowy- no i co? okazało się,że ma grzyba candidii!!!! najprawdopobniej pojawił się po pierwszej antybiotykoterapi. Od stycznia jesteśmy po odgrzybianiu- waga skoczyła 1kg w górę, fakt nadal nie próbuje nowych rzeczy ale przynajmniej nie chodzi głodna a posiłek nie przypomina walki. Teraz mam w domu takie paseczki do badania moczu i jak tylko coś mi się nie podoba ( słabszy apetyt, płacz w nocy, wahania nastroju) to od razu sprawdzam pierwsze ranne siusiu. Nie czekam juz na lekarzy aż raczą na coś wpaść- działam sama ( oczywiście w kierunku badań a nie leczenia )
rozumiem- nie każdy dzieciak dobrze sobie radzi z ząbkowaniem. Jakieś maści stosujecie? dentinox jest dobry. A 3 są najgorsze i najbardziej bolesne.Współczuję. My już czekamy na 5 ki
Stosujemy Nurofen (na zbicie gorączki), Dagomed 44 (kuleczki homeopatyczne- rewelacyjnie działały przy poprzednich ząbkach), do tego żel pansoral. I jeszcze tantum verde psikam.
Mam nadzieję, że lada dzień się pojawią i też będziemy czekać w spokoju na 5.
zonia okek to rzeczywiscie nie ciekawie było… Ale czemu nic niechce próbowac nowego??boi sie?? czy jej nie dajesz//nie strasz ze 3-ki najgorsze???
Ja też tak słyszałam i u nas się sprawdza niestety
Już pisałam w niejadkach- Hana ucieka od jedzenia a jak zobaczy coś nowego to nie zje, ewentualnie jak mi się uda jej podać to ma odruch wymiotny lub pluje. Ciągle mówi,że jej śmierdzi( zupa śmierdzi, mięsko śmierdzi, jajko śmierdzi, ” dżem śmierdzi i zrobił kupę”- jej powiedzonka przy jedzeniu) Jak zobaczy,że szykuję posiłek to ucieka i zaczyna płakać na łożku, nie pozwala mi nawet wchodzić do sklepu gdzie zauważy coś np z garmażerki. Codziennie podaję jej to co nam i codziennie to wyrzucam. Mam nadzieje,że przyjdzie taki dzień gdy się odważy. I tak widzę lekką poprawę bo podchodzi do kuchni i pyta się co robię, co obieram, prosi czy może pomieszać np sałatkę lub miksować ze mną coś mikserem, ale od razu zakłada – nie będę tego jadła. Nie wiem gdzie robię błąd bo starsza córka jada wszystko włącznie z brukselką, szpinakiem i brokułami.
Znasz odpowiedź na pytanie: zabkowanie a brak apetytu