zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dzieci

Chciałam się podzielić z Wami i zapytać, czy też tak macie, że widzicie świat jako nieprzyjazny dla dziecka, a zachowanie ludzi jako bezmyślne?… (i tak strasznie denerwujące!)
1. Dziś na naszym placu zabaw w piaskownicy zauważyłam kilka butelek po alkoholu (szampan i piwo), niektóre rozbite – jak ktoś dorosly czy też prawie dorosły (bo wiadomo to kto pił) mógł wymyśleć taką “niespodziankę” dla maluchów które grzebiąc się w tym piasku mogą się ostro pokaleczyć zapomnianym odłamkiem szkła?!
2. Trzy kobitki siedzą na schodkach na terenie placu zabaw i popijają piwo, ja im na ręce patrzę czy przynajmniej wyrzucą butelki do kosza, bo jak zostawią to zwrócę im uwagę. No na szczęśćie wyrzuciły, ale to też mi się nie podoba do końca – czemu dziecko (bo to teren przedszkola – a więc dzieci!) mają patrzeć na butelki po alkoholu?! Jak młodym kobietom przyszedł taki pomysł do głowy, że najprzyjemniej wypić popołudniowe piwko na placu zabaw?! Czemu nie poszły gdzieś na inną ławkę czy trawnik (miały kocyk ze sobą)?!
3. Idziemy spacerkiem na inny plac, przechodzimy obok bloku, gdzie wylegują się trzy pieski kundelki. Nie wiadomo czyje, bo właścicieli oczywiście nie widać, a obroże mają. Emilka wesoło bryka trzymając nas za ręce, ale czy mogę ją puścić obok tych psów, skąd mam wiedzieć, że nie capną jej za nóżkę gdy będzie przebiegać? Zdarzyło się to nam już raz, gdy mały ale szczekający piesek rzucił się na biegnącą Emilkę – na szczęście chciał ją tylko obszczekać, nie ugryzł, ale i tak było to dla mnie przeżycie! Czemu właściciele psów nie myślą, że puszczając samopas swoje psy narażają na niebezpieczeństwo biegające maluchy, które nawet nieświadomie mogą sprowokować psa do ataku?!
Jednym słowem denerwuje mnie i dobija głupota ludzka i nieliczenie się z innymi! Nie mogę pojąć jak można być tak głupim i wrednym, by dopuszczać do takich sytuacji jak w punktach 1-3. 🙁
Macie tak czasem, że inni ludzie (niestety niezidentyfikowani) wydają Wam się beznadziejni?…

Dagmara i drugie w październiku

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dzieci

  1. Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

    No akurat mnie to uraziło, tak jak i inną dziewczynę tutaj, niżej się wypowiadała, że też uważa iż plac zabaw nie jest miejscem gdzie należy pokazywać się z alkoholem. A śmietnik do którego wyrzuciły butelki to taki mały kosz, w którym praktycznie śmieci widać.
    Nie było to konkretne zagrożenie dla dzieci, ale jak dla mnie sytuacja dziwna, żeby dorosłe osoby wybrały takie miejsce na swoje posiedzenie.
    Również mnie denerwuje, sobie przypomniałam, jak widzę ludzi przychodzących na ten plac z psami na spacer! (na smyczy najczęściej) – tylko patrzę czy pies nie będzie chciał się załatwić, ale jakoś zwykle wychodzą zanim do tego dojdzie (nie patrzą bynajmniej na mnie), ciekawe czy potrafiłabym zareagować. No na pewno bym coś powiedziała ale czy bym wyegzekwowała od właściciela psa sprzątnięcie po nim?… (a numeru na straż miejską nawet nie znam! muszę się lepiej przygotować na takie akcje)

    Dagmara i drugie w październiku

    • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

      Odpowiadając na ostatnie Twoje zdanie – masz rację – napisałam tu, bo siedzi mi to w głowie ale nie bardzo potrafię coś z tym zrobić. Czasem zwrócę uwagę komuś, jeśli go widzę “na gorącym uczynku”, ale częściej tylko załamuję ręce..
      Natomiast co do pierwszej części Twojej wypowiedzi to owszem, cudem dzieci są dla swych rodziców, ale są pewne zasady bezpieczeństwa i hierarchia, których przestrzegania oczekuję od innych – właśnie dlatego, że ja mam dziecko. Konkretnie to jak mówisz – nie zanieczyszczanie placów zabaw, ale również od właścicieli psów oczekuję, że gdy idę z dzieckiem to on przytrzyma swoje zwierzę, a nie ja moje dziecko – to jest ta hierarchia o której piszę. Nie musi schodzić mi z chodnika, bez przesady! ale przytrzymać psa tak by ten nie mógł dotknąć mnie czy dziecka. Tak – nawet dotknąć, bo kiedyś tak miałam, szłam w jasnych spodniach, pies mnie obwąchał i pozostawił ślad – no dziękuję bardzo! Nie chciałabyś prawda?
      Parki są ok, ja nie jestem taka kategoryczna, bo jakbym miała psa to też chciałabym by miał się gdzie wybiegać, otwarte przestrzenie nawet w mieście dopuszczam dla psów ale by po pierwsze były sprzątane w mieście kupki po psach i po drugie by właściciel zawołał psa gdy widzi biegające w pobliżu dzieci – bo to może psa sprowokować a tu znowu pojawia się ta hierarchia – to psy mają być wiązane na smyczy a nie dzieci. Niestety większość byle jak chowanych psów nie reaguje na wołanie właściciela… 🙁

      Dagmara i drugie w październiku

      • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

        W odpowiedzi na:


        by właściciel zawołał psa gdy widzi biegające w pobliżu dzieci – bo to może psa sprowokować a tu znowu pojawia się ta hierarchia – to psy mają być wiązane na smyczy a nie dzieci


        zgoda-pies ma nie biegac samopas i nie zaczepiac dzieci
        ale
        dzieci tez nie moga psa bezkarnie zaczepiac
        ok?

        Ja jestem w stanie zrozumiec, ze ktos kocha swego psa prownywalnie mocno jak ja swoje dziecko i szanuje to.

        Monika/Basia/Filip

        • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

          W odpowiedzi na:


          śmietnik do którego wyrzuciły butelki to taki mały kosz, w którym praktycznie śmieci widać


          rany julek, dziewczyno, nie przesadzaj prosze
          kosz tez jest zły???

          I…wiesz co, bez obrazy, ale moze wykorzystaj choc czesc swej energii ktora wydatkujesz tutaj opisujac co Cie dreczy na zwrocenie uwagi tym, ktorzy wg ciebie zle robia – no sorry, ale piszac tu nic nie wskorasz, tylko bardziej sie sfrustrujesz.lepiej chyba delikatnie zwrocic uwage “szkodnikowi” ; szanse na zalatwienie sprawy rosna 😉 bo taki urąganie tutaj jest bezcelowe; przypomina mi to zachowanie takich starszych jazgotliwych pan co to same ze soba ponarzekaja na caly swiat ale palcem nie rusza zeby cos zmienic.

          Monika/Basia/Filip

          • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dzieci

            W odpowiedzi na:


            nasze dzieci są cudem DLA NAS; moze ciezko w to uwierzyc, ale moga nie zachwycac i nie rozczulac innych na maksa. Nasze dzieci są pepkiem swiata dla nas,


            No coś ty. Te nasze śliczne, poplute, marudzące, drące się, sepleniące, często brudne jak jasna cholera dzieciaki są CUDEM tylko dla nas?!?! A ja myślałam, że moje wrzaskuny nie tylko mnie zachwycają;)
            Eeech, jestem właścicielką dwóch kotów, które są trzy razy czyściejsze i lepiej ułożone od mojej córki. I częściej muszę bronić kociaki przed moim skarbem niż na odwrót;)
            pozdrawiam – szczęśliwa matka, która swoją trzylatkę sprzedałą do ciotki (biedna ciotka;), a synuś własnie smacznie zasnął:)
            PS. Właśnie zauważyłam ślicznie odbite łapki na wczoraj umytym oknie tarasowym – piękne te łapki, och piękne…:)

            zupa, Gabi i Niko

            • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

              pod tym calym postem sie podpisuje, bardzo slusznie, moni, prawisz i o tych cudach-niecudach (naszych dzieciach) i o tym pisarstwie

              ale – co do reszty: tez uwazam, ze raczej psy na smyczy niz dzieci (to, ze dzieciom nie nalzey pozwalac na zaczepianie psow uwazam za oczywiste)
              i rozumiem tez, ze dage mogl razic wybor placu zabaw dla dzieci na miejsce popijawy
              moze byloby to bardziej wyraziste gdyby pili sobie faceci…?
              inna sprawa, ze wszystko zalezy od tego czy to byla bibka, czy po prostu jedno piwko dla ochlody w upalny dzien

              mama majowego synka ’05

              • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dzieci

                Ja zawsze zwracam uwage 🙂 Zwlaszcza wlascicielom psow, ktorzy nie sprzataja po swoich pupilach. Moj maz kiedys podniosl pusta butelke plastikowa wyrzucona przez kogos z samochodu, podszedl do tegoz auta (stalismy w korku) i z niewinnym komunikatem, ze chyba “pan cos zgubil” oddal smiecia, a zdumiony facet wzial go z powrotem. Co z nim potem zrobil, nie wiemy, moze znow w ten sam sposob wyrzucil, ale na to juz wplywu nie mamy. Mamy nadzieje, ze gosc choc sie zawstydzil i prawidlowy wniosek wysnul.

                Co do smiecenia po chodnikach to ja bardzo sie pilnuje i dzieci tez tak ucze i z zadowoleniem musze przyznac, ze Malgosia nie smieci wcale. Ba, cudze smiecenie wytyka 🙂

                Nie wiem tylko jak sobie radzic z sikaniem i o to chcialam Was tez zapytac, jak to robicie. Byl tu wczesniej podany przyklad pana sikajacego na cudzy ogrod. Moim zdaniem bezczelnosc, ale jak np dziecku sie zachce “tu i teraz”? Ja normalnie wysadzam tam, gdzie jestesmy, staram sie znalezc ustronne miejsce, ale czasem takiego nie ma i Martinka podlewa stojace najblizej drzewko, lub sika do kanalu na ulicy. W ostatecznosci wysadzam ja miedzy zaparkowanymi samochodami. A Wy jak sobie radzicie?

                Malgos 4 & Marti 2

                • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                  W odpowiedzi na:


                  czasem takiego nie ma i Martinka podlewa stojace najblizej drzewko, lub sika do kanalu na ulicy. W ostatecznosci wysadzam ja miedzy zaparkowanymi samochodami. A Wy jak sobie radzicie?


                  swego czasu nad Motławą pytałam Cię o to samo ;))
                  Chętnie poczytam inne odpowiedzi, bo dalej nie bardzo wiem, jak to robić…

                  Hania i Michał

                  • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dzieci

                    Jane, o ile facet moze poczekac na ustronniejsze miejsce do wysikania, o tyle dziecko nie zawsze 😉 Dlatego mysle ze jak mus to mus i wysadze chocby na srodku ulicy 🙂

                    Monika/Basia/Filip

                    • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dzieci

                      No i uklony za zwracanie uwagi na biezaco – tak trzymac 🙂
                      a nie jojczyc po bokach 😉

                      Monika/Basia/Filip

                      • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                        W odpowiedzi na:


                        uwazam, ze raczej psy na smyczy niz dzieci


                        ja rowniez, uwierz mi

                        choc czasem bedac na spacerze z Be i naszym psem mysle ze mniej szkod jak pies samopas lata 😉

                        Monika/Basia/Filip

                        • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                          W odpowiedzi na:


                          No akurat mnie to uraziło, tak jak i inną dziewczynę tutaj, niżej się wypowiadała, że też uważa iż plac zabaw nie jest miejscem gdzie należy pokazywać się z alkoholem.


                          dalej nie rozumiem
                          co cie urazilo? że usiadły i wypiły piwo? Nie wolno im? W czym ci przeszkodziły? Bo sobie nie życzysz? Tak dla zasady?

                          W odpowiedzi na:


                          A śmietnik do którego wyrzuciły butelki to taki mały kosz, w którym praktycznie śmieci widać.


                          nooo,
                          to napisz do urzedu miejskiego – niech zmienią smietniki, bo ty nie zyczysz sobie widzieć smieci…

                          W odpowiedzi na:


                          Nie było to konkretne zagrożenie dla dzieci, ale jak dla mnie sytuacja dziwna, żeby dorosłe osoby wybrały takie miejsce na swoje posiedzenie.


                          moze i dziwna
                          moze i jest zakaz picia piwa “na dworzu” – ok
                          ale dalej nie rozumiem w czym tak bardzo ci przeszkodzily, ze stawiasz je na rowni z ludzmi puszczającymi luźno psy, czy z tymi ktorzy zostawiają szkla w piaskownicy????

                          • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                            Daga nie wychowalam sie na Skalskiej,tam mieszkali moi dziadkowie,teraz tylko babcia bo ukochany mojdziadzius juz niestety umarl.Ja mieszkalam z rodzicami w domu na Pomorzanach,tam jest baaaaaardzo spokojnie,az za bardzo:)Po smierci dziadka zamieszkalam u babci juz jako 17 latka bo nie mogla sie przyswyczaic to nagles samotnosci.
                            Ludzie ze skalskiej hmmm jest wielu wielu porzadnych mieszkancow nie twierdze ale sama na pewno wiesz ze niestety jest tam tez troche tzw patologii.I to niesttey prrzez nich jest tam jak jest. Pija na przedszkolu,na lawkach,w klatkach gdzie popadnie,smieca,a dzieci ich samopas.I to sie chyba nigdy nie zmieni chyba ze Ci ludzie znikna.

                            Katka&Krzys(26.01.06)

                            • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                              A ja doskonale znam to przedszkole,to osiedle,nawet ten maly kosz o ktorym Daga mowi.I wiem ze ma racje. Ty tam nigdy nie bylas wiec sadzisz ze Daga przesadza.Ale nie przesadza. Na tym osiedlu niestety mieszka kilka rodzin patologiznych i wiele wiele osob skakalo by ze szczescia gdyby oni znikli. Na przedszkole czesto przychodza menele albo lumpiary,chleja winska po czym roztuka butelke i sobie pojda.Oprocz tego klna, zaczepiaja ludzi itd.A ten kosz jest rzeczywiscie malenki,wsadzi sie tam dwie butelki i juz jest zapelniony,kilkadziesiat metrow od przedszkola sa wielkie smietniki wiec tam mozna by wyrzucic te butle a nie do przedszkolowego malego koszyczka ktory jest po to zeby dzieci wyrzucaly do niego papierki po lodach a nie lumpy butelki po winach.
                              Nieraz dzwonilam po straz miekska bo nie moglam zniesc tego ze patologia wybrala soie dzieciece przedszkole za miejsce schadzek…

                              Katka&Krzys(26.01.06)

                              • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                                to nie sa grzeczne kobiety ktore wypija piwko i pojda,chleja,pala,klna na caly glos itd.czy to jest odpowiedni przyklad dla dzieci??daga nic a nic nie przesadza bo sama nieraz mialam ogromne nerwy na to co tam czasem sie dzieje.

                                Katka&Krzys(26.01.06)

                                • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                                  W odpowiedzi na:


                                  to nie sa grzeczne kobiety ktore wypija piwko i pojda,chleja,pala,klna na caly glos itd.


                                  czy ta wypowiedź autorki pierwszego postu mówi o tym?:

                                  W odpowiedzi na:


                                  Trzy kobitki siedzą na schodkach na terenie placu zabaw i popijają piwo, ja im na ręce patrzę czy przynajmniej wyrzucą butelki do kosza, bo jak zostawią to zwrócę im uwagę. No na szczęśćie wyrzuciły, ale to też mi się nie podoba do końca – czemu dziecko (bo to teren przedszkola – a więc dzieci!) mają patrzeć na butelki po alkoholu?! Jak młodym kobietom przyszedł taki pomysł do głowy, że najprzyjemniej wypić popołudniowe piwko na placu zabaw?! Czemu nie poszły gdzieś na inną ławkę czy trawnik (miały kocyk ze sobą)?!


                                  ja jednak zrozumialam to tak, ze byly dwie babki ktore wlasnie popoludniowe piwko wypily, wyrzucily butelki i poszly
                                  nie widze tam nic o klnięciu itp

                                  wydaje mi sie, ze jest zasadnicza roznica miedzy nachlanymi menelami a “tymi” babkami

                                  • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                                    A czym w oczach dziecka różni się butelka po piwie, mleku, oranżadzie, kefirze czy wódce? Myślicie, że dziecko to odróżnia? Taka mi się nasunęła sugestia. Mieszkając w dużo większym mieście niż mieszkam obecnie często spotykałam się z przejawami zachowań stanowiących zagrożenie nie tylko dla dzieci ale i innych dorosłych. Pijące piwo kobiety (w sumie dla dziecka to tylko pijące coś panie, jeśli się nie awanturują, nie bluźnią to niczym się w oczach dziecka nie wyróżniają, przynajmniej w moim odczuciu) to małe piwo 😉 w stosunku do tego co ja obserwowałam nieraz w swoim parku w centrum miasta. Dlatego te dwa przykłady jakoś tak aż bardzo mnie nie bulwersują, ten pierwszy ze szkłem faktycznie stanowi zagrożenie dlatego najlepiej zabierać dziecko na place ogrodzone które ktoś sprząta. Teraz mieszkam na obrzeżach miasta na osiedlu domków i wydawać by się mogło, że jest bezpiecznie ale też nie. Mnie przerażają jeżdżące z dużą prędkością samochody, motory i quady mijające bawiące się czy jeżdżące na rowerkach dzieci. Mam nadzieję, że jak położą wszędzie asfalt z “policjantami” to sytuacja się zmieni.

                                    • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                                      Dzięki za poparcie kateczka! Na szczęście typowych lumpów jeszcze tam nie widziałam, ale efekty ich posiedzeń ostatnio tak.

                                      Dagmara i drugie w październiku

                                      • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                                        a ja niestety mialam “szczescie” natknac sie na takich nieraz:/

                                        Katka&Krzys(26.01.06)

                                        • Re: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dziec

                                          Monika, co do wygadywania się tutaj, to jak wiele osób zauważyło po to jest forum, jedne piszą o swoich frustracjach domowych, inne o zawodowych, inne o złym mężu i teściowej – czasem nie ma co z tym zrobić a wygadać się lepiej. Nie narzekam na cały świat – generalnie jestem zadowolona z życia i nie lubię narzekania (jak te stare baby), ale są rzeczy, których bynajmniej chwalić się nie da.

                                          Dagmara i drugie w październiku

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: zachowania innych ludzi – zagrożenia dla dzieci

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general