Drodzy Rodzice,
chciałam was zapytać, jakie macie podejście dotyczące zasad panujących w przedszkolu lub żłobku i zachowania Pań wobec Waszych dzieci.
Przede wszystkim, czy zgadzacie się na to, by wasze dzieci były przytulane, noszone, brane na kolana, kołysane? Szczególnie w chwilach kryzysu, kiedy płaczą, denerwują się, są smutne? Chodzi mi głównie o maluszki, 1 rok – 2,3 lata.
Czy wolicie podejście, w którym jest wprowadzana ostra dyscyplina, stawianie na samodzielność dzieci (przede wszystkim emocjonalną np jeśli płacze to ma się samo uspokoić, samo zasypiać bez głaskania itp)?
Czy np akceptujecie sytuację, że wasze dziecko płacze, zanosi się, trzęsie się (bez wyraźnego powodu, albo dlatego że np chce na kolana albo do mamy) itp i jest wtedy zostawione samo sobie, żeby nauczyło się samodzielności, czy raczej wolicie, aby w takiej sytuacji opiekunka je utuliła?
Bardzo proszę o odpowiedzi.
2 odpowiedzi na pytanie: Zachowanie opiekunek i nauczycielek
moim zdaniem takie przytulenie jest ok, szczególnie jak opisałaś, jak dziecko jest chore, płacze, coś mu się stało, taki maluch jeszcze nie wszystko rozumie, a pomoc dorosłego jest bezcenna
Uważam, że nie ma nic złego w przytulaniu, braniu na kolana i kołysaniu dziecka jeśli zachodzi uzasadniona potrzeba takiego postępowania m in kiedy dziecko się zdenerwuje, zapłacze lub po prostu jest smutne i ma zły dzień.Dzieci potrzebują czułości to ta czułość daje im również poczucie bezpieczeństwa. Nie należy jednak robić tego bez wyraźnego powodu. Ważne jest, aby nauczyciel zachował mądrość i dawkował w odpowiedni sposób okazywanie dziecku sympatii za pomocą przytulenia. Czasami wystarczy dobre słowo zamiast głaskania. Z drugiej strony rodzic musi zrozumieć dziecko – często nauczyciel wychowania przedszkolnego jest osobą z którą dziecko spędza pół dnia od poniedziałku do piątku dlatego też należy zdać sobie sprawę, ze dziecko ma potrzebe przytulenia się do swojej Pani, która jest dla niego autorytetem.
Znasz odpowiedź na pytanie: Zachowanie opiekunek i nauczycielek