Dziewczyny, podpowiedzcie, co moznaby zaproponowac starszej osobie, ktora z powodu zwyrodnienia plamki zoltej za pozno zdiagnozowanej (lekarze!!!), traci wzrok w tempie blyskawicznym?? Chodzi o mojego dziadka, ktory zawsze nalezal do ludzi zywotnych, sportowiec do poznych lat, do tej pory zapalony dzialkowiec, komputerowiec mimo 80 lat!- nagle zaczal slepnac. Widac, ze bardzo go to podlamalo, choc nie chce dac po sobie tego poznac. Siedzi przed telewizorem i slucha, na obraz nie patrzy 🙁 Zaproponowalam ksiazki na CD, ale tez mu ciezko przez dluzszy czas wysiedziec. Babcia wpadla na genialny pomysl- dala skrzypce do renowacji, na ktorych dziadek grywal w mlodosci, ma sobie cwiczyc. Co jeszcze moznaby dziadkowi zasugerowac, zeby mial zajecie, do ktorego nie potrzebowalby wzroku?? on bez zajecia ginie w oczach!!
5 odpowiedzi na pytanie: Zajecie dla tracacego wzrok??
Współczuje..tp musi byc dla niego prawdziwy dramat.
Myśle, że poszukałabym na forach tematycznych, może w miescie macie jakis związek dla niewodomych i tam cos zaproponują, przede wszystkim wsparcie dziedkowi. Spotkanie się z ludzmi w podobnej sytuacji może wiele pomóc.
agata, nie wiem, jak bardzo zaawansowany jest proces u twojego dziadka
mam kolezanke, ktorej siostra jest niedowidzaca (ma przerazliwa wade, widzi raptem kontury)
i czasami chodzilam z nimi na terapie zajeciowa do takiego spolecznego osrodka przy domu kultury
tam byly osoby w roznym wieku i glownie, przynajmniej tak to wygladalo, zajmowaly sie rozwijaniem czucia w dloniach, np. nadziewaly sznury korali, lepily z gliny, mas plastycznych, itp.
poza tym byla tam na miejscy cala biblioteczka z ksiazkami w serii wydawniczej chyba duze litery, wlasnie dla osob slabo widzacych, moze dziadek bylby jeszcze w stanie czytac?
wiem, ze byly rozne poziomy, tzn roznej wielkosci litery, roznej dlgosci teksty
a moze najzwyczajniej wyzwaniem dla dziadka byloby nauczenie sie alfabetu braille’a?
strasznie wspolczuje:(
Pomyslalam o muzyce… ae widze ze babcia ju zna to wpadla, spaery Z babcia bylby dla niego czms milym i moze poprostu bycie i rozmowa z nia lub kims bliskim….
Tylko dziadek musi zaakceptowac to co sie z nim dziej ei podjax postawe aktywna a nie bierna.. z tego co piszesz to on zalamany jest wiec raczej ciezko bedzie was go do czegokolwiek przekonac….
Musicie mu pokazac ze to nie koniec… a moze dopiero teaz doswiadczy czegos kiedy nigdy nie mog wczesnie.. moze inne zmysly pozwola poznac mu inaczej otaczajacy swiat…
Przechodzila to z moja babcia – dokladnie 3 lata temu… (nie chodzilo o wzrok ale o cporuszanie sie) Babcia odzyskala sily witalne i inaczej przezywa swoja stars]osc – co nie oznacza ze gorzej….
Wzrok dziadka “ginie” w zastraszajacym tempie. Widzie nie tyle rozmazany obraz, tylko tak, jakby patrzyl przez rozbite szklo. Dziadek dlugo nie mogl sie pogadzic z tym, do tego stopnia, ze o zgrozo jeszcze wsiadal za kierownice!!!!!!!!!!! Jednak dzieki Bogu juz nie siada!! Oj, ciezko, dziadek chodzi na spacery codziennie, z babcia na zakupy, czasem na dzialke. Moze faktycznie cos podpowiem o braylu, byleby sie nie obrazil tylko ;-))
Podobno jest jakieś urządzenie, które pozwala osobom niewidomym i słabowidzącym korzystać z komputera i internetu.
Może w związku niewidomych będa coś o tym wiedzieli.
Współczuję, to musi być dla dziadka bardzo trudne.
Znasz odpowiedź na pytanie: Zajecie dla tracacego wzrok??