zajrzyjcie! krotkie pytanie!

1. baniutka Dodane ponad rok temu,

   TERAZ JUŻ WIEM….

   Odpowiedz
2. kata Dodane ponad rok temu,

   wiem/wiedziałam

   Odpowiedz
3. alokazja Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kantalupa
   i w tym sek

   strona poswiecona biznesowi pogrzebowemu
   adresowana do przecietnego odbiorcy, klienta zakladu pogrzebowego
   facet, ktoremu robie tlumaczenie, uparl sie, zeby naszpikowac strone slownictwem specyficznym dla biznesu
   jakby nagle ktos, komu umiera bliska osoba, mial sile i ochote sprawdzac znaczenie trudnych slow
   facet mi wciska, ze to juz jest jakis kontekst, poza tym wszyscy i tak wiedza, co to jest; dla mnie sama smierc kogos bliskiego, szczegolnie kiedy dopiero poszukuje sie zakladu, ktory zajmie sie pochowkiem czy kremacja, nie czyni z nikogo eksperta
   chcialam jakos ladnie w tlumaczeniu wyjasnic znaczenie, ale facet mnie wysmial

   a kolumbarium to budynek albo miejsce, gdzie przechowuje sie skremowane prochy w urnach
   i widze, ze uzywa sie tego okreslenia, ale jesli facet chce krecic biznes, musi umiec trafic do odbiorcy
   z drugiej strony moze ci, ktorzy chca skremowac swoich bliskich powinni znac takie slowo?

   Może nieodpowiednio zaadresowałaś pytanie??
   Bo w Polsce kremacja jest jednak mało popularna. A za granicą
   chyba bardziej i być może u Ciebie jest to bardziej znane słowo niż u nas.
   No chyba że to dla kogoś w Polsce.
   Bo ja w pierwszym podejściu pomyślałam, że to coś z Kolumbem związanego. To może rzeczywiście biznesowi niezbyt na dobrze wyjść.

   Odpowiedz
4. toffika Dodane ponad rok temu,

   to są te ‘groby” gdzie spoczywaja prochy tak myslę

   Odpowiedz
5. domi Dodane ponad rok temu,

   Nie miałam pojęcia co to takiego 🙂

   Odpowiedz
6. moni2003 Dodane ponad rok temu,

   nie wiedziałam

   ale teraz wiem

   Odpowiedz
7. tora Dodane ponad rok temu,

   ja sie podpisuje czterama. zrob jak chce, bo jak zrobisz po swojemu, a cos chlopu interes nie pojdzie, to na ciebie zrzuci. a tak, za pol roku sam przyjdzie po zmiany

   Zamieszczone przez dziewiątka
   Zrób tak jak chce, za pół roku policzysz mu za zmiany 😉 😀 bo pewnie przyjdzie…

   ps. czwartego…. rach-ciach 😉

   Odpowiedz
8. kantalupa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez tora
   ja sie podpisuje czterama. zrob jak chce, bo jak zrobisz po swojemu, a cos chlopu interes nie pojdzie, to na ciebie zrzuci. a tak, za pol roku sam przyjdzie po zmiany

   tak zrobilam

   czy wroci, nie wiem
   nie wroze jego interesowi wielkiej przyszlosci, bo ma ceny z kosmosu, ale klient nasz pan;)

   osobiscie wiedzialam, co to kolumbaria z jakiegos glupiego kryminalu z finalem w kolumbariach cmentarza pere lachaise
   wczesniej kojarzylo mi sie z klatkami dla golebi i to w sumi dobre skojarzenie bylo, doczytalam w wiki;)

   Odpowiedz
9. kiara Dodane ponad rok temu,

   Nie wiem

   Odpowiedz
10. kantalupa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez majowamama
    to chyba jedyna branza, gdzie zamawiający usługę zazwyczaj nie patrzy na ceny…

    moze i nie
    ale facet ma ceny zaporowe
    porownalam z glupiej ciekawosci z zakladami w tym samym regionie – wszystko 30-
    50% drozsze

    zgroza

    normalnie jak sie przyjrzalam lepiej, to uznalam, ze mnie nie stac na umieranie…

    Odpowiedz
11. kantalupa Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez majowamama
    nie wiem czy piszesz o polskim zakładzie, czy nie, ale u nas w obrebie jednego miasta mozna zapłacic za taką usługę 50% wiecej, albo mniej, zalezy to od wielu czynnikow

    z tym, że to specyficzna branza, ludzie raczej z ulicy nie trafiają i raczej się nie targują…

    dobra, poddaje sie, masz racje, nie mam wiecej argumentow: ot, moze na tych w zalobie bije sie mega biznes, ale ciagle odnosze wrazenie, ze jesli sie pieniedzy nie fizycznie nie ma, to sie raczej czlowiek cztery razy zastanowi, zanim zaplaci na urne z brazu 2,5 tys
    ot, taka skapa moja logika

    a pisze o polskim zakladzie w sredniej wielkosci miescie na polnocy kraju

    Odpowiedz
12. ulaluki Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez majowamama
    załozenia są dobre 😉

    tylko psychika klienta chowającego najblizszą sobie osobę nie ma nic wspólnego z logiką zazwyczaj
    ten ostatni raz chce się dac wszystko co najlepsze, nawet kosztem kredytów (co wcale nie jest rzadkością w czasie, kiedy sporo ZP pomagają nawet takowe uzyskac))
    jest jeszcze druga grupa klientów, którzy za wszelką cenę chcą pokazac publicznosci zebranej jak “wiele” są w stanie zrobic dla chowanej osoby i wręcz domagają się nietuzinkowej i drogiej oprawy
    i kolejna grupa, którzy do konca nie są swiadomi co i ile kosztuje, więc w ostatecznym rozrachunku doznają szoku, a usługa zrobiona, zapłacic trzeba, zwłaszcza, że zakład wywiązał się dobrze i gotów zapłate nawet na raty rozłozyc…

    moim zdaniem jak juz ktos ma zacięcie zeby cos takiego otworzyc i stały dostęp do klienta z jakiegokolwiek przedziału zamoznosci to są ogromne szanse, że nie zbankrutuje, nie lekceważyłabym gościa 😉

    Sa jeszcze inne grupy ludzi, którzy nie mają kasy i jednak patrzą na ceny.
    Często jest tak, że dalsza rodzina załatwia czynności pogrzebowe, bo najbliższa nie ma sił.
    Są i tacy, którzy nie uważają uważają, że im droższy nagrobek to większa cześć oddana zmarłemu.

    Odpowiedz
13. devilry Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez kantalupa
    robie tlumaczenie pewnej strony internetowej i klasycznie mam swoje poprawki redaktorskie
    potrzebna mi odpowiedz na proste pytanie:
    kto, bez googlowania, pytania kogos obok, tak z marszu i bez kombinowania wie, co to jest kolumbarium?
    prosze o szczere odpowiedzi!
    nie wpisujcie definicji, tylko odpowiedzcie wiem lub nie wiem

    z gory dzieki

    Nie mam pojęcia.

    Odpowiedz
14. solta Dodane ponad rok temu,

    Nie wiedziałam, ale teraz już wiem

    Odpowiedz
15. anecia Dodane ponad rok temu,

    kantalupa – nie wiedziałam co to kolumbarium (mialam zupełnie inne skojarzenie ). A w temacie tłumaczenia (też to robię),to pewnej grupy ludzi nie przegadzasz. Im więcej obcobrzmiących słów, tym jesteś bardziej profesjonalny w swoim zawodzie. Ja bym zostawiła oryginał, skoro się upiera A klientów zawsze znajdzie.

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3

Znasz odpowiedź na pytanie: zajrzyjcie! krotkie pytanie!