Zalało mnie :(

Dziewczyny…

Padam z nóg, załoło mi moja maleńka chałpke, woda wlazła do łazienki, pokoju, kuchni…..

Panele, chodniki, meble w kuchni, wszystko do wyrzucenia…

Wyć mi sie chce……..

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Zalało mnie :(

  1. Dziewczyny kochane bardzo Wam dziekuje za słowa wsparcia, otuche i pocieszenie. Troszke ochłonęłam juz po wczorajszym dniu. Jest ze mna brat z bratowa, mama, przyjaciółka z mężem, wiec dzieki bogu nie jestem sama z tym wszystkim. Prace posuwają się naprzód, najgorszy syf juz posprzątany. bilansu strat na razie nawet nie chcee robić. Mąz od koleżanki ma przywiexć taka wielka dmuchawe do osuszania ścian, pocieszył mnie troche ze może nie bedzie trzeba skuwac tynków, bo wody nie było bardzo duzo – w łazience-tam miałam najwiecej-na 40 cm. No ale na pewno czeka mnie malowanie, nowe panele trzeba dać na pokój-w innych pomieszczeniach miałam kafelki na szczeście.
    dziwnie się tak czuje powiem wam, bo juz nie chodzi o rzeczy które straciłam tylko o to, ze w jedej chwili przychodzi woda i człowiek nie moze zrobic nic, bezsilnośc jest straszna…
    Cały czas wmawiam sobie, ze nie jest tak żle, ze inni stracili tak wiele, ze ja i moje nieszczęscie to pikus…..wmawiam sobie ze i tym razem sie podniose i dam rade, odremontuje, wyposaze i bede zyła nadal….tylko nie wiem jak i nie wiem za co…..
    Raz jeszcze dziekuje Wam za tak duże wsparcie, zawsze wiedziałam że mozna na was liczyć.

    • ANEK Ty naprawdę jesteś silną kobietą. Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Podziwiam taką postawę. Trzymaj się

      • Anek – napisz nam co Ci potrzeba! Każda z nas na pewno coś znajdzie, co może Ci pomóc!
        Pisz i się w ogóle nie krępuj.. czekamy!

        • Zamieszczone przez Tosia…
          Anek – napisz nam co Ci potrzeba! Każda z nas na pewno coś znajdzie, co może Ci pomóc!
          Pisz i się w ogóle nie krępuj.. czekamy!

          Podpiszę się..

          • Aniu, pamiętam Twoje życiowe zmiany, Twoją walkę o lepsze jutro.

            Teraz znów masz pod górkę 🙁
            Przykro mi bardzo, dobrze ze rodzinka sie stawiła do pomocy, bo na początku pisałaś ze jestes z tym sama.

            Mam nadzieję, ze woda juz do Ciebie nie wróci!!

            • bardzo, bardzo współczuję 🙁
              woda jest straszna – moment i wszystko można stracić
              też chciałabym jakoś pomóc
              napisz koniecznie czego konkretnie potrzebujesz

              • wiem że to nie wiele.
                Mam nadzieję, że w końcu ta woda zacznie opadać. Trzymam kciuki za Ciebie i za pomoc dobrych ludzi

                • Zamieszczone przez Tosia…
                  Anek – napisz nam co Ci potrzeba! Każda z nas na pewno coś znajdzie, co może Ci pomóc!
                  Pisz i się w ogóle nie krępuj.. czekamy!

                  Ja też się podpisze.

                  • To straszne, a najgorsza jest na niemoc. Napisz proszę czego teraz najbardziej potrzebujesz i jak możemy pomóc.

                    • Zamieszczone przez Tosia…
                      Anek – napisz nam co Ci potrzeba! Każda z nas na pewno coś znajdzie, co może Ci pomóc!
                      Pisz i się w ogóle nie krępuj.. czekamy!

                      dokładnie, pisz

                      • Matko bardzo Ci współczuję, bardzo

                        co za koszmar
                        chciałabym jakos pomóc

                        • Chwila przerwy…

                          Osuszarka juz jedzie do mnie, na rope to ustrojstwo jest, podobno zre paliwo jak diabli, ale skuteczne – koleżanka ta która mi to załatwia osuszała nią w zeszłym roku cała piwnice.
                          Zaczyna dół przypominac mieszkanie a nie staw, kupa rzeczy do wyrzucenia przed domem rośnie, ale jest nadzieja ze lodówke da sie uratowac i może nawet meble w kuchni beda do użytku bo az tak bardzo nie napuchły. Zobaczymy jak całkiem wyschna. Niestety pralka tragicznie zalana, ale jak wyschnie moze sie ja da reanimowac. Mama w ramach pocieszenia obiecała mi kupić panele do pokoju, mam wyrzuty bo rencine tez ma mała, no ale odpadnie mi przynajmnie to.
                          Dziewczyny, jesli ktoras ma na zbyciu ubrania dla dziewczynki na 7 lat – jakiekolwiek, bede wdzieczna, bo 90 procent ubran oli nie nadaje sie do niczego. I buty na olke-31 rozmiar i na mnie 38,39, bo wszystki buty utopione. Posciel została mi tylko ta co miałam ubrana na łózku.
                          Reczniki mam obiecane od bratowej.
                          Gdybyscie miały cos co wam już sie nie przyda, będe bardzo wdzieczna, koszty przesyłki zwróce oczywiście.
                          Dziekuje wszystkim dziewczyna, które pisza do mnie na priv i za wszystkie słowa otuchy i propozycje pomocy. jestescie naprawde niesamowita :*

                          • Anek napisz jaki rozmiar ciuchów nosi Twoja córka?tzn na jaki wzrost,bo siedmiolatki bywają rózne,jedne wyższe drugie niższe:)Może coś po moim synu się znajdzie,bo on dość wysoki jest.

                            • pisze prv

                              • :Buziaki:

                                • Zamieszczone przez ANEK
                                  Dziewczyny….dzieki

                                  ja nawet nie wiem co mam Wam pisac, mam metlik w głowie straszny. Brat z bratowa przyjechali, troche próbujemy sprzątac to pobojowisko. Zimno jak cholera, myjemy rzeczy na ogrodzie, ale nie bardzo jest gdzie suszyc układac, bo cały czas mzy. Pralka prawopodobnie do wyrzucenia, w łazience było najwiecej wody, lodówka….zobaczymy. Wszystkie rzeczy małej…ubrania, na dole trzymałam – do wyrzucenia, wszystkie buty, ręczniki, kurtki zimowe i inne, do wyrzucenia, meble w kuchni – te co stoja, meble w pokou….. Panele trzeba bedzie zrywac w pokoju…
                                  talerze, garnki myjemy…
                                  Smród jest nie do wytzymania, z dachu mi sie leje, miski podstawiam…..

                                  Powiem Wam tak….przy wywalaniu wszystkiego z półek w kuchni znalazłam wino……..dzieki niemu jeszcze funkcjonuje…..
                                  ja wiem ze ini mają gorzej, bo piekne, nowe domy im zalewa, mój to taki domek dla krasnoludków, malenki i ciasnienki, tylko ze wszystko w niego włozyłam….i kase i serce…wszystko….

                                  Raz jeszcze przepraszam za haos…

                                  kurczę
                                  strasznie strasznie współczuję…..
                                  jeśli chcesz, pomóc moge w kwestii ciuchów dla małej…..
                                  to moge zrobic bez żadnego problemu…
                                  trzymam kciuki za suszę

                                  • Zamieszczone przez weronika1981
                                    Anek napisz jaki rozmiar ciuchów nosi Twoja córka?tzn na jaki wzrost,bo siedmiolatki bywają rózne,jedne wyższe drugie niższe:)Może coś po moim synu się znajdzie,bo on dość wysoki jest.

                                    właśnie dokładnie…..
                                    moja 8 latka na przykład ma buty 29-30-31…..więc tu nie pomoge….
                                    sama nosze 36-37 więc tu też…..
                                    ale po Nice spokojnie cos mogę znaleźć

                                    • Zamieszczone przez ANEK
                                      Chwila przerwy…

                                      Osuszarka juz jedzie do mnie, na rope to ustrojstwo jest, podobno zre paliwo jak diabli, ale skuteczne – koleżanka ta która mi to załatwia osuszała nią w zeszłym roku cała piwnice.
                                      Zaczyna dół przypominac mieszkanie a nie staw, kupa rzeczy do wyrzucenia przed domem rośnie, ale jest nadzieja ze lodówke da sie uratowac i może nawet meble w kuchni beda do użytku bo az tak bardzo nie napuchły. Zobaczymy jak całkiem wyschna. Niestety pralka tragicznie zalana, ale jak wyschnie moze sie ja da reanimowac. Mama w ramach pocieszenia obiecała mi kupić panele do pokoju, mam wyrzuty bo rencine tez ma mała, no ale odpadnie mi przynajmnie to.
                                      Dziewczyny, jesli ktoras ma na zbyciu ubrania dla dziewczynki na 7 lat – jakiekolwiek, bede wdzieczna, bo 90 procent ubran oli nie nadaje sie do niczego. I buty na olke-31 rozmiar i na mnie 38,39, bo wszystki buty utopione. Posciel została mi tylko ta co miałam ubrana na łózku.
                                      Reczniki mam obiecane od bratowej.
                                      Gdybyscie miały cos co wam już sie nie przyda, będe bardzo wdzieczna, koszty przesyłki zwróce oczywiście.
                                      Dziekuje wszystkim dziewczyna, które pisza do mnie na priv i za wszystkie słowa otuchy i propozycje pomocy. jestescie naprawde niesamowita :*

                                      Anek jaki rozmiar nosi twoja córcia, moja też 7latka, więc możemy się ciuszkami podzielić

                                      • chyba bym mogła pościel podesłać
                                        potem odezwę się na priv

                                        • Anek-bardzo Ci współczuję-trzymaj się!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Zalało mnie :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general