Cześć dziewczyny!
Jestem kilka minut po badaniu drożności jajowodów – HYCOSE. Ale od początku…
Lekarz zalecił mi zrobienie HSG. W zasadzie byłam już zapisana na too badanie (które zresztą przeraziło mnie cenowo – 400zł; gdzie wiele dziewczyn pisało, że płaciły około 200 zł i to w Warszawie. No ale co sie nie robi dla…). W każdym bądź razie w dniu, w którym miałam udać się na badanie pan doktor powiedział mi, że akurat sprzęt się zepsuł, więc ten cykl kazał mi sobie raczej odpuścić. Ale ja nie dałam za wygraną. Udało mi się znależć inna prywatną przychodnię we Wrocławiu, gdzie dostałam swiatełko, że się uda jeszcze w tym cyklu. Powiedziano mi jednak, że musze mieć najpierw zrobiony posiew z szyjki macicy. (czego tamten lekarz mi nie powiedział). Jest to ważne, gdyż w razie gdybym miała jakies bakterie, podczas badania mogłyby zostać wepchnietę dalej do narządu rodnego – a tu nie trzeba tłumaczyć z czym to się później moze wiązać.
Udało się, zrobiłam posiew, wszystko ok, więc zapisałam się na badanie. Powiedziano mi, że HSG jest przestarzałą metodą, od której powinno się odchodzić. Lepsze jest Hycose. W Hycose stosuje się usg, w związku z czym ma się całościowy obraz jajowodów i tego co sie w nich dzieje. Natomiast do HSG wykorzystuje się rentgen. I tu same porównajcie jak się maja zdjęcia rentgenowskie do “filmiku” usg… No w każdym bądź razie badanie kosztowało 300zł, a nie 400. Udało się też zrerwać zrosty na moim prawym jajowodzie, a to wszystko mogłam widzieć na usg.
Wklejam Wam linka o tym badaniu, a ja idę się położyć, bo trochę boli mnie brzuch od kontrastu. Toteż pewnie przez to tak trochę chaotycznie Wam tu powypisywałam. No ale chciałam się podzielić
9 odpowiedzi na pytanie: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Czyli to nie tylko badanie diagnostyczne ale od razu zabieg usuwajacy zrosty? Dobrze rozumiem?
U mnie chyba bedzie laparo bo przeslanki na ziemi i niebie mowia, ze mam zrosty na 90% po przebytych stanach zapalnych jajnika!
Pzdr
Aga
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Tego to Ci na 100% nie powiem. Ale u mnie się udało. Wiem, że prawy jajowód był niedrożny. Lekarka walczyła, walczyła i w końcu płyn wniknął do jajowodu. A to wszystko można było obserwować na usg. A skąd wiesz, że będzie u Ciebie laparo.. Robiłaś już jakieś badanie drożności. Jeśli nie, to zrób hycose. Powiem Ci, że ja miałam często zapalenie pęcherza i zdarzyło się, że i przydatków. W związku z czym myślałam, że mam zrosty jak nie wiem co, ale okazało się, że tylko ten prawy jajowód. I jeszcze udało się, że zrosty póściły.
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Narazie mialam tylko zwykle badania czyli hormony. Kiedys, dawno temu przez 1,5 roku meczylam sie z powaznym stanem zapalnym prawego jajnika. Najsmieszniejsze jest to, ze przez ostatnie monitorowane cykle mam pecherzyki tylko z tego jajnika… lewy sie leni :). Pecherzyki rosna mi duze bo do prawie 3 sm ale pekaja… potem dlugo utrzymuje sie plyn po nich. Na USG nie stwierdzono niedroznosci, ale jestem o nia podejrzewana. W czwartek robimy badanie nasienia i jesli ono wyjdzie oki to wyrok na mnie podpisany. Laparo poleca mi moja ginka, gdyz jest ono “przyjemnijsze” jesli w tkaich kategoriach mozna to w ogole opisywac i umozliwa odrazu zabieg gdyby zrosty okazaly sie faktem. To laparo po 7 miesiacach starnia bede miala tylko dlatego, ze ginka nalezy mozna powiedziec do rodziny i wspiera mnie w pospiechu do fasolki. W sumie z problemem, ze nie wychodzi poszlam do niej 2 miesiace temu i gdyby to byla obca ginka kazalaby pewnie czekac kolejne pol roku.
Caly czas jednak licze ze w ferworze badan i czekania na laparo fasolka zaskoczy. Ja to jestem raptus i chialabym “posprzatac”, przygotowac i miec wszystko czarno na bialym ze “teraz mozna i sie uda” a nie tak czekac z miesiaca na miesiac…. ratuja mnie krotkie cykle, ktore skracaja czekanie od owu do testow… nie wpadam w panike, ale wkurza mnie to, ze jesli czegos chce to nie mam tego odrazu!! Tak, tak jestem raptusiewicz i przyznaje sie do tego.. w zyciu chorowalam wiele wiec ufam lekarzom bo juz mnie uratowali nie raz, wiec nie jestem sceptyczna wobec zabiegow, badan i ich porad.
A Ty jak sie masz? juz mam nadzieje nie boli i sie masz lepiej?!
Jak Cie udroznili to tzrymam kciuki za fasolke… powiem skrycie, ze fajnie by bylo gdyby CI sie udalo, bo oprocz szczerej zyczliwosci to daloby mi to tez nadzieje ze i mnie sie uda niebawem. :))
Buziaki
Aga
Edited by paszula on 2005/10/18 20:37.
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Fajnie, że ginekologiem jest rodzina. To na pewno wiele ułatwia. Ja niestety sparzyłam sie już na wielu lekarzach. Ale myslę, że teraz trafiłam już dobrze… I też mam nadzieję, że w tym cyklu coś się odmieni. Byłoby wspaniale.
Też jestem raptus, ale czteroletnie starania o dzidziusia, trochę mnie wyhamowały. Ale musiałam byc bardzo twórcza i przebiegła wobec siebie, aby skupić swoją uwagę na wielu różnych sprawach, a nie tylko na odliczaniu każdego dnia cyklu, itp….
Oby się u Ciebie okazało, że nie musisz mieć laparą, że dzidzius zamieszka już niebawem w Twoim brzusiu. I bardzo gorąco Ci tego życzę
A mnie w końcu przestało wszystko boleć po badaniu. Ale efekt przewyzsza cierpienie, więc widzę światełko na przyszłość
Pozdrowionka
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Paszula, kontras jest wlewany pod ciśnieniem, czasem to ciśnienie wystarczy by rozerwać zrosty. Zresztą podczas laparo też jest robione to samo, tylko dodatkowo robi się porządek od strony brzusznej i wypływ kontrastu sprawdza się wzrokowo a nie na usg czy w zdjęciach rtg. U mnie wlewu kontrastu nie udało się zrobić mimo dużego ciśnienia i oba jajowody są niedrożne… Od strony brzusznej u mnie był lux, żadnych zrostów ani endometriozy.
Michałek 14.08.2003
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Paszulka, skoro miałaś stan zapalny jajnika to faktycznie polecałabym Ci od razu laparo. Jest duże prawdopodobieństwo zrostów i nie tylko w jajowodach, ale także np. przyrośnięcie narządów do siebie (jajnik do jajowodu, albo do macicy ), a na laparo mogą to “posprzątać”.
Michałek 14.08.2003
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Paszulka, skoro miałaś stan zapalny jajnika to faktycznie polecałabym Ci od razu laparo. Jest duże prawdopodobieństwo zrostów i nie tylko w jajowodach, ale także np. przyrośnięcie narządów do siebie (jajnik do jajowodu, albo do macicy ), a na laparo mogą to “posprzątać”.
A laparo to nie “wyrok”, laparo jest czymś co serdecznie polecam. Mimo, że u mnie wieści gówniane…
Michałek 14.08.2003
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
Dzieki. 🙂
Nie traktuje laparo jako wyroku tylko troche sie bojam, ale posprzatac trzeba :)…. a poza tym zawsze jest to krok na przod aby zawalczyc z czyms powazniejszym jesli bedzie taka koniecznosc… tak jak u Ciebie…. jestesmy odwazne, (bo zdesperowane to nie dobre slowo) i nalezy nam sie medal za wytrwalosc i sile…. za Ciebie trzymam kciuki, bo znam pary ktore sie poddaja… nie moge tego zrozumiec…. jak sie mozna poddawac do diaska!
Tak jak mowisz wyszlo u Ciebie gowniano, ale sprawdzilas i teraz wiesz co dalej… czyli swiatelko w tunelu jest i mozesz dalej walczyc! Trzymam kciuki i mysle, ze te wszystkie wypisane tu przez nas slowa i chciejstwo zaowocuja fasolka u mnie i u CIebie i u reszty dziewczyn.
buziaki
Aga
Re: Zamiast HSG róbcie HYCOSE
hej ja co prawda nie jestem jeszcze na etapie badan ale obawiam sie ze niedlugo bede musiala przejsc wszystkie po kolei…. na razie jak gin.robil mi usg – zwykle to powiedzial ze wszystko ok. ale ja wiem czy on sie przyjrzal? ja mialam 2 lata temu zapalenie lewego jajnika i jak tu czytam to od tego moga byc zrosty…. czy na zwyklym usg widac zrosty???? ja z zapalenia leczylam sie w domu, tzn gin mi dal tabletki, po polykania, do pochw. i po tygodniu przeszlo powiedzial ze to nie jest takie silne zapalenie ale bolalo jak cholera, a pisze do Ciebie bo mieszkam pod Wroclawiem i chcialabym juz na zapas na wszelki wypadek dowiedziec sie gdfzie mozna wykonac rozne badania wiec prosze Cie o adres tej kliniki i moze dobrego gina???? ja tylko slyszalam ze we Wrocku dr Polak robi inse..we Wrocku ponoc jako jedyny,czy cos slyszalas o tym? dzieki z gory za inofo!
Znasz odpowiedź na pytanie: Zamiast HSG róbcie HYCOSE