Dziewczynki, dzisiaj w “Życiu Warszawy” przeczytałam taki tekst, który jest troszkę i do nas, tych które mają swoje ukochane aniołki… przepisuję jego fragmenty:
“… A dzieci, niestety umierają. My nie potrafimy tej śmierci zrozumieć, nie potrafimy się z nią oswoić. Zawsze jest niesprawiedliwa, nagła i niespodziewana. (…) dużo mówi się o dzieciach nienarodzonych, kojarzą się one z dziećmi, które odeszły z woli rodziców. Modlimy sie za te dzieci nieustannie, objęte są one niezwyklą troską i opieką duchową. Jednak poza nimi, a nawet przede wszystkim, na wirtualnym cmentarzu jest miejsce dla dzieci, ktre odeszły z woli Boga. Fasolka, Okruszek… nieznane aniołki, które odpłynęły nagle i w najmniej spodziewnym momencie. Jak długo można tęsknić za dzieckiem, ktore odeszłow piątym, szóstym, ósmym tygodniu ciązy…? Całe życie… Jest miejsce także dla Miriam, Jasia, Grzesia…. którzy w ostatnim momencie przed swoimi narodzinami rozmyślili się i zrezygnowali z przyjścia na świat… których serduszko przestało bić, zanim rozruszało się na dobre….Zapalmy lampki także za dzieci, którym udało się otworzyć oczka na kilka godzin, dni, kilka tygodni… Zuzia, Nusia, Ola… i zaszczycić swoją obecnością i nauczyć rodziców pokory wobec życia, wobec wieczności, wobec spraw ostateczych…”….
Dziewczynki zapalmy świeczki Wszystkim Naszym Kochanym Aniołkom….!!!!!!!
ami7
[Zobacz stronę]
9 odpowiedzi na pytanie: Zapalmy im świeczkę…
dziękuję Ci..
że to napisałaś…to jest piękne..Zapałam świeczkę za wszystkich maluszków,które odeszły..i za naszego synka,który był z nami tylko 2 tygodnie..i o którym zawsze będziemy pamiętać..
Re: Zapalmy im świeczkę…
Zanim zdążyłam się przyzwyczaić do myśli, że będziesz już od nas odszedłeś. Zanim zdążyłam się ucieszyć, przyszła rozpacz. I tak bardzo Cię kocham Aniołku…….
Zapalam świeczki wszystkim dzieciom………..
Bożena
Re: Zapalmy im świeczkę…
A ja troche inaczej o tym samym….. Bedac wczoraj na cmentarzu uswiadomilam sobie ze jestem mama 6 dzieci. Jedno mam juz przy sobie, drugie mam nadzieje urodzi sie w marcu a ta kochana moja czworeczke tez kiedys zobacze. I wiecie co? Zawsze chcialam miec duza rodzine a mam ja juz dzisiaj tylko jeszcze przez jakis czas nie mozemy byc razem ale wierze, ze kiedys sie spotkamy wszyscy….
Ninka
Re: Zapalmy im świeczkę…
[‘] [‘] [‘] [‘]
Re: Zapalmy im świeczkę…
[‘] [‘] [‘]
wanda
Re: Zapalmy im świeczkę…
Duzo mi myśli przeszło przez głowę jak to przeczytałam, ale…pamiętam i zapalm świeczkę mojemu Aniołkowi, który zostawił mnie w lutym tego roku. Kocham Cie Aniołku i nigdy nie zapomnę. Boże!!! Jak bardzo jestem teraz świadoma, że ON B Y Ł.
zapalam też świeczkę dla wszystkich innych Aniolków- [ ‘ ] -bedziemy o Was pamiętać.RODZICE.
Karla33 i aniołek- luty 2004
Re: Zapalmy im świeczkę…
(*)(*)(*)
Ewa AmelkAniołek2.04.04
Re: Zapalmy im świeczkę…
Ja też zapaliłam świeczkę mojemu Aniołkowi i wszystkim innym Aniołkom. Tak bardzo tęsknię za moim maleństwem i wiem, że nigdy w życiu Cię nie zapomnę. Kochałam Cię od pierwszej chwili Twojego kruchego życia i kocham nadal chyba jeszcze bardziej. [‘]
mama Weroniki ur.VIII.2000 i Aniołka X 2004
Re: Zapalmy im świeczkę…
Ja też zapaliłam świeczkę mojemu Aniołkowi i wszystkim innym Aniołkom. Tak bardzo tęsknię za moim maleństwem i wiem, że nigdy w życiu Cię nie zapomnę. Kochałam Cię od pierwszej chwili Twojego kruchego życia i kocham nadal chyba jeszcze bardziej. [‘]
mama Weroniki ur.VIII.2000 i Aniołka X 2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Zapalmy im świeczkę…