Zaproszenie na ślub bez dzieci

Wczoraj otrzymałam zaproszenie na ślub, ale bez dzieci, znaczy nie pisze “bez dzieci” po prostu piszę tylko nasze imiona. Najlepsze jest to, że poproszono mojego 4 letniego synka, żeby niósł obrączki do ołtarza! Nie wiem jak oni sobie wyobrażają, że ja poślę małego z obrączkami, później my jedziemy na imprezę a on zostaje pod kościołem
Nie wiem co mam odpowiedzieć, czy jakoś skomentować, wczoraj mnie szczerze zatkało.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Zaproszenie na ślub bez dzieci

  1. Zamieszczone przez bocian201
    Myśleliśmy mimo wszystko dac prezent i kwiaty a z względów wiadomych odmówić co myślicie

    Czasem lepiej zrezygnować niż męczyć siebie i dziecko 😉

    • Zamieszczone przez Fasolada
      podejrzewam, ze Mlodzi maja apartament w tym palacu-nie wchodzi w gre,by Wasz cora z niego skorzystala?
      jechac na sam slub i obiad tez odpada?

      na sam obiad i ślub trochę daleko

      • Zamieszczone przez Fasolada
        podejrzewam, ze Mlodzi maja apartament w tym palacu-nie wchodzi w gre,by Wasz cora z niego skorzystala?
        jechac na sam slub i obiad tez odpada?

        napewno wlasnie po to ten apartament, zeby dzieci wszystkich znajomych poukladac, a nie po to, zeby miec wymarzona noc poslubna w ulubionym miejscu

        • Zamieszczone przez bocian201

          więc chyba musimy zrezygnować tylko jak powiedzieć to młodym,żeby było miło i bez obrazy
          Myśleliśmy mimo wszystko dac prezent i kwiaty a z względów wiadomych odmówić co myślicie

          powinni zrozumiec, takie sie konsekwencje ponosi organizujac wesele z dala od miejsca zamieszkania.
          a moze nie jestescie jedyna para z podobnym klopotem? moze daloby sie cos wspolnie z innymi rodzicami zorganizowac? wynajace pokoju w kilka osob dla dzieci? zapytaj mlodych, czy beda jeszcze podobne dzieciate pary na weselu?

          • Zamieszczone przez tora
            napewno wlasnie po to ten apartament, zeby dzieci wszystkich znajomych poukladac, a nie po to, zeby miec wymarzona noc poslubna w ulubionym miejscu

            o tym samym pomyslalam 🙂

            • Zamieszczone przez beamama
              Masz kilka wyjść, jeśli bardzo Ci zależy, żeby w uroczystości uczestniczyć 😉
              1.Zostawiacie małą w domu, jeśli macie z kim
              2.Zabieracie, wcześniej organizując opiekę na miejscu – da się zrobić, do 20 mała Wami się bawi, a potem idzie spać i czuwa przy niej jakaś niania.
              3.Jeśli Wam niekoniecznie zależy – nie jedziecie 🙂
              IMO – jakoś nie halo nie być na ślubie własnej chrześniaczki 🙂

              Gdybym to ja była w takiej sytuacji to:
              1. – nie ma takiej możliwości;
              2. – w życiu nie zostawiłabym dziecka pod opieką obcej osoby.

              I nie pojechałabym na to wesele.

              Fajnie niektórym radzić, by dziecko zostawić pod opieką babci/rodziny.
              Tylko nie zawsze sie takową ma obok siebie 🙁

              • Zamieszczone przez bocian201
                W planach miała być babcia ale tak
                Jedni dziadkowie jadą w tym czasie na wczasy,druga babcia ma sanatorium:(((
                Z nikim innym mała franca na noc nie zostanie,niania by się sprawdziła jak pokój by był w tym samym budynku a że wesele jest w pałacu i cena pokoju niestety nie na moją kieszeń
                więc chyba musimy zrezygnować tylko jak powiedzieć to młodym,żeby było miło i bez obrazy
                Myśleliśmy mimo wszystko dac prezent i kwiaty a z względów wiadomych odmówić co myślicie

                Wprost i szczerze.
                Że bardzo chcecie być, ale cena pokoju w pałacu nie na waszą kieszeń.
                Może oni znajdą jakieś inne rozwiązanie.

                • Zamieszczone przez kiara
                  Gdybym to ja była w takiej sytuacji to:
                  1. – nie ma takiej możliwości;
                  2. – w życiu nie zostawiłabym dziecka pod opieką obcej osoby.

                  I nie pojechałabym na to wesele.

                  Fajnie niektórym radzić, by dziecko zostawić pod opieką babci/rodziny.
                  Tylko nie zawsze sie takową ma obok siebie 🙁

                  Ja nie mam 🙂
                  I nigdy nie miałam 🙂
                  Jedna babcia w USA, druga w Italii 😉
                  Siostry 200 km ode mnie.
                  Ale ja bez problemu zostawiłabym śpiące dzieci przy kimś nowo poznanym, można znaleźć osobę polecaną przez znajomych, która chce parę złotych zarobić.
                  Nie radzę, bo “fajnie radzić” tylko piszę, jak ja bym kombinowała 😉

                  • Zamieszczone przez kiara
                    Gdybym to ja była w takiej sytuacji to:
                    1. – nie ma takiej możliwości;
                    2. – w życiu nie zostawiłabym dziecka pod opieką obcej osoby.

                    I nie pojechałabym na to wesele.

                    Fajnie niektórym radzić, by dziecko zostawić pod opieką babci/rodziny.
                    Tylko nie zawsze sie takową ma obok siebie 🙁

                    Podpisuję się obiema rękami! Z naciskiem że nie pojechała bym na takie wesele!

                    Trochę mnie to dziwi- Zawsze bylismy z dziecmi wolała bym nie zaprosić starych,, cioć” -a dzieci Wszystkie możliwe 🙂

                    • a ja się dziwię, że Młodzi nie zapewniają noclegu dla gości, których ciągną 250km… dla mnie nie niepoważne (chyba że czegoś nie doczytałam )

                      Byłam na weselu gdzie musieliśmy jechać 300km ale Młodzi zapewniali dla tych gości z daleka nocleg w hotelu i uważam, że było to konieczne, jak można narażać gości jeszcze na dodatkowe koszty?? Nie rozumiem

                      My mieliśmy wesele, gdzie cała rodzina męża musiała dojechać 100km, noclegów nie zapewnialiśmy ale mieliśmy wynajęty autobus i wszyscy po zabawie zostali odwiezieni pod same drzwi domu..

                      • Zamieszczone przez Ilonusek
                        a ja się dziwię, że Młodzi nie zapewniają noclegu dla gości, których ciągną 250km… dla mnie nie niepoważne (chyba że czegoś nie doczytałam )

                        Byłam na weselu gdzie musieliśmy jechać 300km ale Młodzi zapewniali dla tych gości z daleka nocleg w hotelu i uważam, że było to konieczne, jak można narażać gości jeszcze na dodatkowe koszty?? Nie rozumiem

                        My mieliśmy wesele, gdzie cała rodzina męża musiała dojechać 100km, noclegów nie zapewnialiśmy ale mieliśmy wynajęty autobus i wszyscy po zabawie zostali odwiezieni pod same drzwi domu..

                        No wlasnie, w naszym przypadku tez tak bylo – nocleg dla tych z daleka, to sie rozumialo samo przez sie 🙂

                        • Zamieszczone przez beamama

                          Ale ja bez problemu zostawiłabym śpiące dzieci przy kimś nowo poznanym, można znaleźć osobę polecaną przez znajomych, która chce parę złotych zarobić.
                          Nie radzę, bo “fajnie radzić” tylko piszę, jak ja bym kombinowała 😉

                          Ja tez bym zostawila. Ale tylko przy poleconej osobie. My bardzo czesto tak wlasnie kombinujemy, bo babcie mamy daleko, a nasza etatowa niania nie zawsze moze przyjsc.

                          • Zamieszczone przez Ilonusek
                            a ja się dziwię, że Młodzi nie zapewniają noclegu dla gości, których ciągną 250km… dla mnie nie niepoważne (chyba że czegoś nie doczytałam )

                            Byłam na weselu gdzie musieliśmy jechać 300km ale Młodzi zapewniali dla tych gości z daleka nocleg w hotelu i uważam, że było to konieczne, jak można narażać gości jeszcze na dodatkowe koszty?? Nie rozumiem

                            My mieliśmy wesele, gdzie cała rodzina męża musiała dojechać 100km, noclegów nie zapewnialiśmy ale mieliśmy wynajęty autobus i wszyscy po zabawie zostali odwiezieni pod same drzwi domu..

                            U nas goście mieli dalej niż 300km i zapewnialiśmy i noclegi i autokar.

                            Ale sama byłam gościem na weselu 300km ode mnie, gdzie zaproponowano mi nocleg u kogoś w domu, kogo ledwie znałam.
                            Ponieważ był upał, jechaliśmy na imprezę w normalnych ciuchach, a na ślub szykowaliśmy się na stacji benzynowej

                            • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                              Wg. Mnie to tylko kwestia checi. Jak komus na weselu nie zalezy, albo chce focha zrobic to sobie sam klody pod nogi pouklada. Szvzesliwie wesela nie sa obowiazkowe. Osobiscie takich problemowych gosci wolalabym nie ogladac, zupelnie bez zalu. Sms z zyczeniami by mi wystarczyl, ale tez nie konievznie.

                              • a mala jest jak mala?

                                • Jakiś czas temu jechaliśmy na wesele ok 400 km. Mieliśmy zapewniony nocleg ze śniadaniem.
                                  Za niedługo jedziemy na wesele ok 100 km i jest zapewniony autokar, który odwiezie nas do domu.

                                  A i dzieci na żadnym weselu jeszcze nie były. Jadę się bawić a nie dzieci pilnować 😉

                                  • Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
                                    Wg. Mnie to tylko kwestia checi. Jak komus na weselu nie zalezy, albo chce focha zrobic to sobie sam klody pod nogi pouklada. Szvzesliwie wesela nie sa obowiazkowe. Osobiscie takich problemowych gosci wolalabym nie ogladac, zupelnie bez zalu. Sms z zyczeniami by mi wystarczyl, ale tez nie konievznie.

                                    Problemowy gosc, tzn jaki? Z dziecmi?

                                    Jesli o mnie chodzi, to ja sobie gdziekolwiek jestem w stanie nocleg zapewnic sama. Ale jest gro ludzi, ktorzy nie sa i dla nich to dodatkowy, niepotrzebny wydatek. Dla mnie logicznym jest wiec zapewnienie noclegu, badz jakiegos autobusu w przypadku gosci przybylych z daleka. Jesli chodzi o dzieci, to rodzice powinni zdecydowac, co z nimi zrobic. Oczywiscie mozna pogadac z mlodymi, jesli wesele jest daleko, a dziecku trzeba zapewnic opieke czy nocleg.

                                    Organizujac wesele nie mozna byc egoista w mysl: ja zapraszam, a wy sobie robcie, co chcecie, tylko mnie problemu nie sprawiajcie. Mnie akurat zalezalo na kazdym zaproszonym gosciu.

                                    • Zamieszczone przez Aga4
                                      Podpisuję się obiema rękami! Z naciskiem że nie pojechała bym na takie wesele!

                                      Trochę mnie to dziwi- Zawsze bylismy z dziecmi wolała bym nie zaprosić starych,, cioć” -a dzieci Wszystkie możliwe 🙂

                                      Ale tutaj zaproszono rodziców z dzieckiem – tyle że dziecko nie wytrzyma całego wesela i jest kłopot co z nim zrobić w czasie jak dziecko juz chce spać a rodzice jeszcze sie bawić.

                                      A co do “starych cioć” – ja jestem uczuciowo bardziej zwiazana z ciociami (które są rodzeństwem moich rodziców) niż z małymi dziećmi kuzynostwa – więc tak jak Ciebie dziwi – nie zapraszanie dzieci – tak mnie dziwi – wykluczanie “starych cioć”…
                                      Ślub i wesele to taki dzień gdy młodzi mogą wybrać najlepsze rozwiązanie dla NICH – więc każdy wybiera to co mu bardziej odpowiada… Nie ma sie co obrażać czy czuc niesmaku że ktoś zaprasza tak czy siak…

                                      • Zamieszczone przez Jane
                                        Problemowy gosc, tzn jaki? Z dziecmi?

                                        Jesli o mnie chodzi, to ja sobie gdziekolwiek jestem w stanie nocleg zapewnic sama. Ale jest gro ludzi, ktorzy nie sa i dla nich to dodatkowy, niepotrzebny wydatek. Dla mnie logicznym jest wiec zapewnienie noclegu, badz jakiegos autobusu w przypadku gosci przybylych z daleka. Jesli chodzi o dzieci, to rodzice powinni zdecydowac, co z nimi zrobic. Oczywiscie mozna pogadac z mlodymi, jesli wesele jest daleko, a dziecku trzeba zapewnic opieke czy nocleg.

                                        Organizujac wesele nie mozna byc egoista w mysl: ja zapraszam, a wy sobie robcie, co chcecie, tylko mnie problemu nie sprawiajcie. Mnie akurat zalezalo na kazdym zaproszonym gosciu.

                                        Jane – zgadzam się nocleg czy transport tak – młodzi powinni pomysleć o wygodzie gości (ja miałam transport również dla miejscowych – zwiózł towarzystwo i rozwiózł po wszystkim żeby nie było kłopotów “kto prowadzi”) ale zapewnianie opieki dla dziecka to już chyba w gestii gości powinno pozostać…

                                        • Zamieszczone przez Ilonusek
                                          a ja się dziwię, że Młodzi nie zapewniają noclegu dla gości, których ciągną 250km… dla mnie nie niepoważne (chyba że czegoś nie doczytałam )

                                          Byłam na weselu gdzie musieliśmy jechać 300km ale Młodzi zapewniali dla tych gości z daleka nocleg w hotelu i uważam, że było to konieczne, jak można narażać gości jeszcze na dodatkowe koszty?? Nie rozumiem

                                          My mieliśmy wesele, gdzie cała rodzina męża musiała dojechać 100km, noclegów nie zapewnialiśmy ale mieliśmy wynajęty autobus i wszyscy po zabawie zostali odwiezieni pod same drzwi domu..

                                          a tak z ciekawoscie-to jaka jest roznica dla gosci czy oplaci sobie sam hotel czy ta kwote dolozy do koperty? no chyba, ze sie tym nie przejmujemy,ale takie podejsci to nie dla mnie 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Zaproszenie na ślub bez dzieci

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general