od trzech godzin karmię małą i zaraz dostanę szału 🙁
Wyglada to następująco – mała zaczyma ssać i przez 15 minut wszystkow jest cacy.
Potem mała zasypia i nie da się jej dobudzić w żaden sposób – poza jednym – położeniem jej do łożeczka. Wtedy wpada w histerię i zaczyna się przeraźliwie drzeć. Już wtedy nic nie działa wrzeszczy nawet z cycem w buzi. Po 10 minutach wrzasków pociągnie ze dwa razy, zasypia i zabawa zaczyna się od początku. Nie mam już do niej siły. Pokarm mam bo próbowałam z laktatorem.
Pomocy !!!!
Marta i Nela 04.01.2004
6 odpowiedzi na pytanie: zaraz oszaleję
Re: zaraz oszaleję
Jeszcze troszke mala dopiero sie uczy bedzie lepiej..
zycze cierpliwosci
pozdrawiamy
Alicja25 i majowy Lukasz
Re: zaraz oszaleję
to moze nie odkladaj jej do lozeczka – tylko np poloz gdzies w twoim poblizu – na lozku np…
nela jeszcze malutka jest potrzebuje bliskosci i nic dziwnego ze sie budzi jak czuje ze cie nie ma…pamietam ze z jasiem bylo podobnie…staralam sie go miec przy sobie – czesto mi po karieniu np zasypial na brzuchu…
no i jeszcze jedno – jas mial w tym wieku kolki, ktore trwaly na szczescie ze dwa tygodnie tylko…. Ale darl sie jak opetany a pomagalo jedno – cyc 😉
wytrwalosci bedzie lepiej…
Re: zaraz oszaleję
Przez 15 minut dziecko może sie najeść do syta. Mój Mikołajek kiedy sssał pierś najadał się w ciągu 3-5 minut i to tak skutecznie, że rósł jak na drożdżach. Jadł co trzy godziny. Nelcia na pewno ma pełny brzuś, choc rzeczywiście z kładzeniem do łóżeczka jest pewnien problem. Może zmień sposób, może z drugiej ręki, może delikatniej, może z mniejszej wyskości, może w pierwszej fazie snu, albo kiedy już porządnie zasnie, generalnie inaczej niż dotąd… Może przy muzyce, albo kiedy już ją włożysz do łóżeczka przytrzymaj jeszcze chwilkę rękę wokoł jej główki, dłoń na boczku, na brzuszku, żeby w łozeczku czuła twoją obecnośc, może sie uda…
ada77 i miki – 20 maj 2003
Re: zaraz oszaleję
Wiesz, mi się wydaje, że Twoja córeczka się najada przez te 15 minut do syta i dlatego zasypia, a jak poczuje, że Ciebie obok nie ma…… to się budzi i wpada w czarną rozpacz.
Ja przez piewrsze 1,5 miesiąca prawie nie wychodziłam z łóżka… karmiłam 3-5 min, Emiśka zasypiała…… albo kładlam ją obok siebie, albo sobie na brzuchu…… za 1 godzinę znowu karmienie i tak wkółko.
Jeśli możesz sobie pozwolić na takie spędzanie dnia to polecam…… a jeśli nie to nie martw się niedługo malutka będzie bardziej “samodzielna” i będzie chciała spędzać trochę czasu w łóżeczku.
Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
Re: zaraz oszaleję
Twoj maluszek chce Cie miec po prostu dla siebie, mial Cie przeciez tak dlugo. Wiec nie denerwuj się :)), ciesz ze chce pic z cyca. Wiem ze nie mozesz caly dzien tkwic karmiac dziecko bo 15 minut w zupelnosci wystarczy aby dziecie sie najadlo, a przeciez sa inne rzeczy do zrobienia. Moze karm na lezaco i jak juz przysnie po prostu sie wymknij “z objec” dzidzi? Jesli to nie poskutkuje, no coz nie mam wiecej pomyslow, ale pociesz sie ze trzy-czteromiesieczniaki sa bardziej zainteresowane swiatem niz cycem, takze kiedys to minie.
Re: zaraz oszaleję
A może wręcz odwrotnie – odkładaj małą do łóżeczka jak będzie przebudzona?
A co do długości karmienia to 15 min jest i tak długo, Agatka na przykład jadła maksymalnie 7 min i starczało jej to na 3 godziny.
Madzia (Aja) + Agatka
(05.09.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: zaraz oszaleję