żarełko pozlotowo wiosna 2012

pavlowa Madox: https://dziecko-info.rodzice.pl/showpost.php?p=3923538&postcount=75

i czekam na resztę 🙂

256 odpowiedzi na pytanie: żarełko pozlotowo wiosna 2012

    • newer!

      no dobra- jutro 🙂

      • Zamieszczone przez maduxia
        newer!

        no dobra- jutro 🙂

        koniecznie bo ja juz podgrzybki rozmrazam

        • Laurko, czym pomarańcze rozdrabniałaś? W ogóle najlepiej rzuć przepisem na lody 😉 (choć chyba gdzieś już kiedyś go umieściłaś, nie? )

          • Zamieszczone przez esmena
            Laurko, czym pomarańcze rozdrabniałaś? W ogóle najlepiej rzuć przepisem na lody 😉 (choć chyba gdzieś już kiedyś go umieściłaś, nie? )

            wysłałam jej priva (potrafi je czytać )
            żeby łatwiej jej było namierzyć kącik kucharski 😀

            czekam na lody
            i kalafiora z jej strony

            • Kalafiorem też nie pogardzę

              • sałatka ziemniaczana też do raportu

                • pewnie wszyscy znają ale dla formalności napiszę 🙂

                  sałatka ziemniaczana – proporcje na zlotową ilość 🙂
                  młode ziemniaki – 2,5kg
                  boczek wędzony – 0,5kg
                  cebula – 3szt
                  jogurt naturalny – 0,5l
                  majonez – mały słoik
                  pęczek szczypiorku
                  ziemniaki ugotować, pokroić; cebulę i boczek drobno pokroić i podsmażyć; wymieszać ziemniaki z cebulą i boczkiem, zalać sosem (majonez, jogurt, szczypiorek, pieprz, sól, papryka ostra)

                  • kasza

                    2 torebki białej kaszy gryczanej, ugotowane wcześniej
                    garść suszonych grzybów, namoczonych dzień wcześniej w gorącej wodzie, pokrojonych
                    2 małe cebule
                    1 opakowanie mascarpone
                    1 pasternak: korzeń plus kilka najmniejszych listków (można wcale nie dawać)
                    natka pietruszki
                    sól, pieprz, parmezan/grana padano/pecorino albo zwykły ostrzejszy ser, albo nic

                    Na niewielkiej ilości oliwy dusić grzyby z posiekana cebulą- jakieś 20-30 minut, dolewając wody, żeby sie nie zjarały. Jak zmiękną trochę można tę wodę odparować, ale nie ma takiej potrzeby. Dodajemy mascarpone i powoli topimy mieszając, potem podsmazony pasternak-korzeń, pokrojony w kostkę… no właśnie, zapomniałam : pasternak się kroi w kostkę i podsmaża kilka minut, można to zrobić przed duszeniem grzybów, a potem go gdzieś odstawić…
                    Do sera z grzybami i cebulą dodajemy kaszę, mieszamy i patrzymy, czy nie suche. Ma nie być! Taki sosik ma być za to- pewnie nie widziałyście, ale ja tam parę razy chlustnęłam wody z czajnika :Rogaty: można oczywiście dolewać śmietanę 36% ale juz bez przesady, mascarpone ma milion procent tłuszczu, w zupełności wystarczy 😀
                    Sól, pieprz, natka, starty ser- jednakowoż uprasza sie o nie wwalenie kilograma startej na wióry goudy albo innego: wyjdzie raczej zupełnie coś innego, niż jadłyśmy, chociaż nie przecze, że pewnie i tak dobre. Ja lubię, jak to mascarpone czuć, i kaszę, i grzyby, za dużo sera, zwlaszcza żółtego, moim zdaniem zepsuje wszystko.

                    Po namyśle dochodzę do wniosku, że ja bym do tego żółtego sera raczej wcale nie dała. Albo jakiś typu parmezan, ale trochę, albo nic. Następnym razem mam zamiar dodać troche białego wina, jak przy prawdziwym risotto, alebo i nie, jak mi sie odwidzi 😀

                    Jusz 😀

                    Tak mi jeszcze przyszło do glowy, że najlepiej, jak ta kasza to jest 1-2 dni wcześniej ugotowana. Ja swoją gotowałam w piątek, potem intensywnie odparowałam, wwalilam do miski i jak zupełnie ostygła- kilka razy zamieszałam. Ręką 😀 Wolę, jak jest taka sucha. Poza tym- jak się wrzuci gorącą kaszę do tego sosu, to wyjdzie breja maksymalna, ona się rozleci w drzazgi, rozpadnie i rozklei i i będzie w jednym kawałku… 😀 a tak nie moze być, mają być grudeczki i koniec.

                    • barszczu wam nie piszę bo wiecie jak robić,
                      chatka baby jagi to czyje?
                      Ronda dawaj tą sałatkę z ryżem – dobra była
                      Madox dawaj przepis na masło jeszcze
                      Tysiu czy ta basta z jajem to twoja była?

                      • nie wiem jak to możliwe, ale nie lubię kaszy gryczanej, natki i grzybów a mi smakowało ba, pyszne było

                        • dobra, nie podlizuj się, i tak Cię nie cierpię :Rogaty:

                          • melduję się 🙂
                            czuję się zaistniana w nowym dziale (jakże bardzo mi obcym – a fe!).
                            Klucho, priwy czytać umiem, umiem je także pisać (żeby już nie było wątpliwości).

                            piję melisę i próbuję się skupić na tematach, których tak nie trawię…

                            esmena, lody robię w specjalnym sprzęcie firmy tupperware (modzie, jak nie wolno, to wywal nazwę) – szefie kuchni. ale myślę, że równie dobrze poszłoby to w blenderze.
                            w tym samym sprzęcie tnę kalafiora.
                            a przepis był oczywiście w pamiętnikach, ale na której stronie…

                            zaraz spróbuję się skupić jeszcze bardziej 😉

                            • Hmm, może faktycznie zaopatrzyć się w jakieś urządzenie kuchenne tego typu A mikrofalę out

                              Szkoda że do Gwiazdki daleko

                              • Zamieszczone przez laurka
                                melduję się 🙂
                                czuję się zaistniana w nowym dziale (jakże bardzo mi obcym – a fe!).
                                Klucho, priwy czytać umiem, umiem je także pisać (żeby już nie było wątpliwości).

                                piję melisę i próbuję się skupić na tematach, których tak nie trawię…

                                zastanawiałam się jak dotarliście

                                • Zamieszczone przez banita
                                  pewnie wszyscy znają ale dla formalności napiszę 🙂

                                  sałatka ziemniaczana – proporcje na zlotową ilość 🙂
                                  młode ziemniaki – 2,5kg
                                  boczek wędzony – 0,5kg
                                  cebula – 3szt
                                  jogurt naturalny – 0,5l
                                  majonez – mały słoik
                                  pęczek szczypiorku
                                  ziemniaki ugotować, pokroić; cebulę i boczek drobno pokroić i podsmażyć; wymieszać ziemniaki z cebulą i boczkiem, zalać sosem (majonez, jogurt, szczypiorek, pieprz, sól, papryka ostra)

                                  i nie zapomijmy dodać ze ziemniaki 2 razy gotowane
                                  dzięki 🙂

                                  • kto chce loda?

                                    przepis na 1 porcję (na zlot zrobiłam zupełnie niesłusznie 4, gdyby nie mąż picaporte wrócilibyśmy z prawie całym drugim pudełkiem do domu).

                                    2 pomarańcze
                                    duża śmietana 30% (duża to znaczy 330 albo 350ml)
                                    2-3 łyżki dżemu pomarańczowego (jak nie ma, to dać cukier puder do śmietany)
                                    cukier waniliowy
                                    fix do śmietany (nieobowiązkowo)

                                    – pomarańcze pociachać np. w blenderze, na koniec dodać dżem (jak jest)
                                    – śmietanę ubić krótko, dodać fix z cukrem waniliowym i/lub cukrem pudrem, ubijać do sztywności ()
                                    – pomyrdać razem pomarańcze ze śmietaną lekko mikserem
                                    – włożyć na chwilę (dłuższą lub krótszą do zamrażalnika)

                                    – zapytać “kto chce loda?”
                                    – użyć gałkownicy (tudzież nakładać mniej estetycznie łyżką stołową)
                                    – posypać startą wcześniej czekoladą (lub jak się nie chce ścierać, użyć płatków czekoladowych)
                                    – wbić rurkę waflową (chyba, że dla gobina, to bez rurki)
                                    – miło wziąć też łyżeczkę

                                    podać z błyskiem w oku i czekać na pochwały 🙂

                                    • Zamieszczone przez gobin
                                      barszczu wam nie piszę bo wiecie jak robić,
                                      chatka baby jagi to czyje?
                                      Ronda dawaj tą sałatkę z ryżem – dobra była
                                      Madox dawaj przepis na masło jeszcze
                                      Tysiu czy ta basta z jajem to twoja była?

                                      jadłam to, to ciasto? nie wyłapałam nazwy?

                                      nie jadłam, nie załapałam się, poproszę, zbieram przepisy na sałatki wszelkiego typu, bo do pracy takowe sobie robię

                                      Madox dawaj jeszcze keksa ala camemberta 😉

                                      • Zamieszczone przez laurka
                                        melduję się 🙂
                                        czuję się zaistniana w nowym dziale (jakże bardzo mi obcym – a fe!).
                                        Klucho, priwy czytać umiem, umiem je także pisać (żeby już nie było wątpliwości).

                                        piję melisę i próbuję się skupić na tematach, których tak nie trawię…

                                        esmena, lody robię w specjalnym sprzęcie firmy tupperware (modzie, jak nie wolno, to wywal nazwę) – szefie kuchni. ale myślę, że równie dobrze poszłoby to w blenderze.
                                        w tym samym sprzęcie tnę kalafiora.
                                        a przepis był oczywiście w pamiętnikach, ale na której stronie…

                                        zaraz spróbuję się skupić jeszcze bardziej 😉

                                        no już tak mi nagadałaś że wolałam ułatwić 🙂
                                        ale zapomniałam dopytać się o privy 😉

                                        • Dzięki, Laurko 🙂

                                          Klucha, bo chatka miała płaski dach

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: żarełko pozlotowo wiosna 2012

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo