Dziewczyny nie wytrzmałam. Ponieważ w tym cyklu z moimi tempkami dzieje się coś innego niż w poprzednich postanowiłam zrobić betę. Raz kozie śmierć. Najgorsze, że ja pracuję nad labolatorium więc na prawdę trudno mi było wysiedzeć na górze;) A teraz oczywiście umieram ze strachu. Jedno jest pewne. Jeśli faktycznie sprawcą moich temperatur jest fasolka to hcg powinno być już podwyższone. O rany jak ja przeżyję dzisiejszy dzień? Wyniki po 17.00 Błagam trzymajcie kciuki.
Ninka
[Zobacz stronę]
11 odpowiedzi na pytanie: zaryzykowałam
Re: zaryzykowałam
Trzymam za Ciebie Ninko z całej siły, to tylko 6,5 godziny
Ewike
[Zobacz stronę]
Re: zaryzykowałam
Do 17 niewiele już czasu zostało:)) zostań z nami to czas szybciej zleci!
Kasia
Re: zaryzykowałam
Kciuki juz sa!!!!!
@@ @@ @@ @@ @@
Pozdrowienia,
Majka z Alexandrem (3 latka), ktory czeka na braciszka
Re: zaryzykowałam
Zaczynam trzymać kciuki – jeszcze tylko 7 godzin, więc powodzenia!
matylda
Re: zaryzykowałam
Witam!
Rozumiem Twoje zniecierpliwienie – ja również dzisiaj testuję. Wyniki o 15.30
Pozdrawiam
Zniecierpliwona i trzymajaca kcuki
Joanna
Re: zaryzykowałam
Ninka, Joanna,
trzymam za Was kciuki, aby sie okazało,że…to ONO!
Anita
Re: zaryzykowałam
Asiu a który to Twój dzień po owu? Oczywiście trzymam kciuki. Kurcze ale się denerwuję.
Ninka
[Zobacz stronę]
Re: zaryzykowałam
Temperaturkę, moja droga nasz PIĘKNĄ. Trzymam mocno kciuki.
Proszę o kciuki, aby w tym cyklu się udało!
Betsi
Re: zaryzykowałam
Trzymamy moja fasolcia i ja:)
Monia i czerwcowe szczescie:)
Re: zaryzykowałam
Slicznie slicznie:)Pani Ninko. Trzymam kciukaski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Re: zaryzykowałam
Trzymam kciuki bardzo mocno, wierzę że się udało!!!
Kasiek
Znasz odpowiedź na pytanie: zaryzykowałam