Witam dziewczynki,
Pamietacie mnie pewnie jade do polski koniec stycznia na invitro.
Siedzialam cicho bo mialam troche rodzinnych stresow. A potem czekalam na zastrzyki Differeline 3,75 z polski a szly miesiac wiec myslalam ze nie dojda. Mam pytanie do was bo mam wziac 1 stycznia pierwszy zastrzyk ale docktor mi nie napisal jak to sie robi. Wiec zglupialam jak zobaczylam to igle to juz sie przerazilam. Ale nic jakos moze sobie poradze. Moze ktoras mi podpowie jak to sie robic i gdzie? Na ulotce pisze domiensniowo na dodatek zebym byla w domu to bym tu zalatwila kogos do pomocy ale niestety bede na wyjezdzie w tym czasie z pracy i musze sobie jakos poradzic. Najwazniejsze jest do ze doszly i 21 stycznia musze byc w polsce w klinice na wizycie juz sie nie moge doczekac bo w lutym koncze 35 moze bedzie jakis prezent urodzinowy.
Pozdrawiam
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zastrzyki.
Paszulka dziekuje 🙂
Jutro do kliniki i za tydzien dam znac po punkcji 🙂 Mam nadzije ze nie beda mnie tydzien trzymac a tylko pare dni tam.
To za pobyt i czekamy na super wieści
Wczoraj mialam robiona punkcje mieli wziasc 8 jajeczek wzieli 6 nie wiem czy to dobrze. Za pare dni transfer 2 jajeczka oby teraz dobrze rosly.
Trzymajcie kciuki
za te 6 żeby się ładnie zapłodniły i rozwijały i pomyślny transfer
Dziekuje ito, troche mam mala nadzieje ze cos wyjdzie ciezko mi ze jestem tu sama bez meza przy sobie a kazda miala przy lozku meza 🙁 No ale aby sie udalo.
Evika bardzo mocno trzymam kciuki.
Wyobrażam sobie jak Ci ciężko tak bez męża ale postaraj się tego nie rozpamiętywać i myśleć o wszystkich pozytywnych rzeczach jakie Was razem czekają. Czasem tak to jest, że dla wyższych celów musimy troszkę się posmutać w samotności. Myślę, że Twój mąż ma większego stresa tam daleko… oni przeżywają bardzo choć czasem tego nie mówią.
No i czekam na dalsze pozytywne wieści!! 🙂
ewika kciuczki mocno zaciśnięte!
i ja zaciskam
Dziekuje za kciuki. Czy was tez brzuc bolal po transferze mnie juz trzeci dzien dokucza 🙁 ale moze to normalne.
Po punkcji bolał jeszcze następnego dnia. PO transferze już raczej nie… tzn tak standardowo jak w II fazie.
Jutro transfer a mial byc wlasnie wtorek czy czwartek czy to znaczy ze cos nei tak jak sie tak spiesza nawet dzis chcieli ale ja mam 4 godziny drogi wiec nei zdaze. Oczywiscie nic mi nie wyjasnili wiec terez sie zastanawiam czemu taki pospiech.
Ewiko za transfer.
Po transferze brzuch mnie bolał następnego dnia, ogólnie zresztą źle się czułam, potem to już takie zwykłe objawy pobolewania i ciągnięcia niby przed @, tak jest zresztą do tej pory.
Cię mocno, domyslam się jak może być Ci trudno, bez mężą obok.
W klinice powinnaś dostać informację o jakości zarodków i etapie ich rozwoju, razem ze zdjęciami (co akurat jest raczej sprawą pamiątkową).
Pozdrawiam i czekamy na informacje.
Dziekuje dziewczy jutro o dziesiatej brr. Oby bylo dobrze mam nadzije ze mi wiecej jutro wytlumacza bo pospiech w tej klinice okropny.
Może ładnie się dzielą i nie ma co do blastocysty hodować? Nie mam pojęcia…. nie dopatruj się w tym niczego… jakies powody pewnie mają.
Jestem w domku wczoraj byl transfer. Nie mam juz zadnych mrozaczkow i tez meza nic chlopakow juz nie zamrozili. 2 juz mam w sobie mam nadzieje ze beda rosnac jeden dobrej jakosci a drugi ponoc slaby 🙁 Ale moze cos z tego wyrosnie. Doktor kazal sie oszczedzac i za 2 tygodnie test.
Pozdrawiam
wyrośnie napewno
odpoczywaj, oszczędzaj się i niech czas szybko leci 🙂
za 9 miesięcy
Mam nadzieje dziekuje dziewczyny 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Zastrzyki.