zaszczepiono… (raport)

zaszczepiono mi dziecko… beze mnie 🙁 mama poszła z moim mężem…
zaszczepiono mimo katarku – bo podobno w gabincie go nie miał
a ja nie mogłam tam być
podobno od chwili rozebrania kryczał z całych sił -nie płakał, krzyczał
a mnie tam nie było
nie dał sie dokładnie zmierzyć, wyszło coś ok. 72 cm (mysle ze powinno byc wiecej, bo 70 mial 2 miesiace temu)
przybrał tylko 400 gram przez 6 tygodni (nie dziwie sie, niejadek plus zaparcia – teraz bedzie lepiej, bo przeciez opętała go kaszkomania;-) )
dostał znowu 2 ukłucia i jeszcze do picia…
wygląda fatalnie… Boze, zadnym szczepieniem sie tak nei przejęlam jak tym, na którym mnie nie było… serce mnie boli 🙁

17 odpowiedzi na pytanie: zaszczepiono… (raport)

  1. Re: zaszczepiono… (raport)

    Lea nie mart się mały nic już nie pamięta a skoro lekarz stwierdził że może być szczepiony to widocznie jest zdrowy. pozdrawiam

    Ania i Alicja(26.02.03)

    • Re: zaszczepiono… (raport)

      KOchanie, wspólczuje.
      WIem, ze to żadna pociecha, ale moj syn spał dziś w nocy zamiast 7 godzin, tylko 3…
      tez miał jakies brzuszkowe kłopoty, ale ja mysle, ze to bardziej w zwiazku z przyjmowaniem antybiotyku… NIby dostał Lakcid na regulacje flory żoładka, ale efekty są jw…
      Jestem jak przepuszczona przez maszynkę do mielenia…
      Całuje i przykro mi z powodu Matiego – biedny dzielny Maluszek – Mateuszek…

      • Re: zaszczepiono… (raport)

        pewnie tak… rano znowu byl katarek ale sladowe ilosci, poszlo raz i juz jest ok…. a noc byla nawet w miare… ech dobrze ze nastepne szczepienie za pol roku

        • Re: zaszczepiono… (raport)

          A wogole to sie ciesz, ze Ci Dzieciaczek rosnie jak na drozdzach! 72 cm w tym wieku? Moja cora ma roczek i tyle wlasnie wzrostu miej wiecej. To 50 centyl dla jej wieku. Duzy Chlopak bod bokiem Ci wyrasta. Wyrosnie i z chorob 🙂

          Basik i Tynia urodzona 3.10.2002

          • Re: zaszczepiono… (raport)

            wiem wiem 🙂 2 miesiace temu byl w 97 centylu… a teraz nawet nie sprawdzalam, bo wynik jest niemiarodajny, wpisaly cokolwiek na oko, bo nie dal sie zmierzyc.. a mierzenie pierwsze jest iedokladne, np.ostatnio po drugiem mierzeniu okazalo sie ze pierwsze tego dnia było mniejsze o.. 5 cm!
            ech takie tam mierzenie jak dziecko lezy…

            • Re: zaszczepiono… (raport)

              ja ide szczepić jutro a przeżywam to już dwa tygodnie i to jak stonka wykopki…….. Niecierpię szczepień
              poprzednim razem posmarowałam kasi lewą rączkę emlą a pokuta została w prawą rękę……….teraz ją całą wysmaruję!!!!!!!!!!!!!!!!
              zaba mama kasiuni 3 m-ce

              • Re: zaszczepiono… (raport)

                Czy to jest na recepte?
                Ciekawe, co moja pani doktor (raczej taka ostrozna w lekach) o tym sądzi
                ptrzedtem nie pytałam, bo pierwsze szczepienia Mati znosił bosko, az go zapamiętały
                a tu bum, odmienilo mu sie, wczoraj ponic pakał juz po przekroczeniu progu… ma pamięć diabelec małyczy co… 🙁
                czemu kłuli u Was w inną rączke? nie mówiłas o masci? czy olali to?
                zauwazylam ze czesc lekarzy uwaza ze takie rzeczy i tak nie pomagają… 🙁
                szczepienie kiedys bylo dla nas niemal przyjemnoscia, bardziej wtedy myslalam o wazeniu niz szczepieniu, ale po wczorajszym dniu, mimo ze tam nie byłam, po prostu zaczęłam sie bac – a nastawienie potrafi człowiekowi dac w kosc… 🙁

                • Re: zaszczepiono… (raport)

                  to prawda,że nastawienie jest b.ważne…..musze zatem przestać się bać do jutra, koniecznie!!!
                  z emlą jest tak: jest na receptę, wtedy pielęgniarka zaszczepiła Kasiulinę w prawą rączkę, ponieważ po szczepieniu szpitalnym na lewej ma bąbelka i stwierdziła,że w takim razie szczepi w drugą; emla działa ale tylko 1 cm pod skórę, więc szczepienie dożylne minimalizuje (ból) domięśniowego bólu już nie…….zatem właściwie to ja smaruje po to,żeby miec świadomość,że zrobiłam wszystko aby jej tego bólu oszczędzić, wtedy mam nastawienie,że nie pozostaje już nic innego jak tylko to jakoś znieść…..
                  zaba

                  • Re: zaszczepiono… (raport)

                    wazne ze juz po…teraz trzymaj się dzielnie, bo synek wyczuwa Twój nastrój… jestescie juz razem.. MAteuszek ma juz mamę która go utuli kiedy bedzie zle, no a Ty masz pocieche przy sobie i mozesz roztaczac nad synkiem opieke… wagą nie przejmuj sie tak mocno..tym bardziej jesli zasmakowal w kaszkach…to chyba dosc syte jedzonko (chyba bo nie probowalam na Krzysiu ) trzymajcie sie ciplutko, bo dzis pogoda pod psem…

                    Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03

                    • Re: zaszczepiono… (raport)

                      no tak.. A ja znowu spozniona..teraz widze ze to post z wczoraj…cos mnie tknelo zeby sprawdzic, bo pamietam ze Mati wczoraj byl marudny…. No i wczoraj tez spozniona bo berbeć dawno ululany kiedy sie zabralam za odpowiadanie na post… mam nadzieje ze wybaczysz to roztargnienie…zupełnie nie kontaktuje co i kiedy sie dzieje….dopiero po fakcie sie orientuje…

                      pozdrowienia dla Ciebie i Mateuszka!

                      Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03

                      • Re: zaszczepiono… (raport)

                        mam nadzieje ze nasze dzieciaczki az tak bardzo nie cierpia i ze bardziej jest to szok ukłucia… licze na to po tym jak w szpitalu mnie kłuto wszedzie, te zastrzyki domięsniowe juz przestawaly na mnie robic wrazenie…
                        a z nastawieniem… zwrócily moją uwage same – lekarka i pielegniarka
                        podkreslały, ze jeste bardzo spokojna i ze dziecko chyba to czuje bo jest takie spokojne tez… ja sie wtedy dziwiłam, dlaczego mamy az tak przeżywają szczepienia.. wszystko było super… niestety nastepne szczepienie było duzo gorsze mimo ze nastawienie sie nie zmienilo… a teraz po tym ostatnim i po półrocznej przerwie wszystko juz bedzie inaczej, bo dziecko roczne to juz jakos inaczej chyba…
                        biedne dzieciatka…

                        • Re: zaszczepiono… (raport)

                          nie przejmuj sie, miłe słowo zawsze w cenie, szczególni w tych dniach (zimno, ciemno, szaro, ja z bólem gardła a Mati szykujący sie do nastepnego ząbka), bardzo dziękuję – wszystko było jak najbardziej aktualne, bo na długo jeszcze tego szczepienia nie zapomne 🙁

                          • Re: zaszczepiono… (raport)

                            a ja dzisiaj byłam z agulką na szczepieniu. zniosła je dzielnie, myślałam że będzie gorzej. nie martw sie, Mateuszek na pewno juz dawno zapomniał o kłuciu. u nas nastepne szczepienie za 6 tygodni.
                            pozdrawiamy.


                            ania z agulką 04.03.03.

                            • Re: zaszczepiono… (raport)

                              u nas tak samo, tylko w nozke. kretynka pielegniara – nie ummie odroznic lewej od prawej…
                              pozdrawiamy
                              emalka i Zuzka, ur. 21.04.03

                              • Re: zaszczepiono… (raport)

                                za 6? jakie? a czemu ja za pół roku?

                                • Re: zaszczepiono… (raport)

                                  kochana!!!
                                  wiem co cujesz, sama treraz przezywam koszmar “poszczepienny”. nam troszke pomogla kapiel (dzieki ci bruni!!!!!!) a teraz wymeczone dziecie lezy i dochodzi do siebie… a ja… jade do szpitalana ostry dyzur, bo jak usilowalam rodwrocic uwage dziecka i wyglupialam sie przed lustrem w sypialni stracilam ownowage i uderzylam lokciem w kant. spuchla mi cala reka, nie mam czucia w palcach, jakies mrowiena przeszywaj mi reke…
                                  boze jak nie urok…
                                  usciski
                                  jade na ostry dyzur
                                  pa
                                  pozdrawiamy
                                  emalka i Zuzka, ur. 21.04.03

                                  • Re: zaszczepiono… (raport)

                                    u nas obowiazkowe szczepienia zakończyły sie 19.08.
                                    teraz już szczepimy agulkę przeciwko zapaleniu opon mózgowych. to jest szczepienie nieobowiazkowe. dzisiaj agulka miała pierwszą część a drugą za 6 tygodni. czasem dzieci są szczepione na to wcześniej, jednocześnie z innymi, obowiazkowymi szczepieniami, ale nasza pani doktor zaleca szczepienie teraz, żeby dziecko nie było kłute tyle razy.
                                    pozdrawiamy.


                                    ania z agulką 04.03.03.

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: zaszczepiono… (raport)

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general