To pytanie do babeczek w stałych związkach.
Będąc już z Waszym mężem/partnerem przeżyłyście okres zauroczenia innym mężczyzną? Jak tak, jak się to skończyło?
Pytam, bo od wczoraj (ślub brata) jestem zauroczona kimś (nie mogę napisać kim, bo kuzynka czyta), nie mogę przestać o nim myśleć. A już na pewno myślę więcej niż o mężu .
Jejuś, żeby to chwilowe było…!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zauroczenie
Re: Zauroczenie
A ja jeszcze dodam do wszystkich odpowiedzi dziewczyn, ze po głębszym poznaniu “osobnika”, który nas zauroczył, okazuje się, że on wcale nie jest taki cacy 🙂 Hi, hi
Pozdrawiam
Ewa
Re: Zauroczenie
hihi żeby teściowa jeszcze nie pogorszyła sytuacji
Monika + Julka 7 lat i Antoś 1.5 roczku
Re: Zauroczenie
oj zdarzyło się
żeby było lepiej to od tygodnia chodzę na kurs i przez 4 dni trening asertywonści prowadził tak zabójczy facet, że do tej pory mam go przed oczami
pocieszam się, że ostatnie 3 dni kursu to również zajęcia z nim, popatrzeć zawsze można
P. S. ostatnio pisałaś, że wciąż kłócisz się ze swoim ślubnym, więc może dlatego tak łatwo zauroczyłaś się kimś innym??
Paula i Borys
Re: Zauroczenie
lub zupełnie odwrotnie – facet moze okazać sie zupełnie zwyczajnym a nawet beznadziejnym gościem, nie wartym naszych westchnień i myśli i w żaden sposob nie dorównującym wielkości własnego męża
To tez szybki sposób na odzauroczenie, ale przyznaje bywa ryzykowny (patrz twój pkt 1)
Monika + Julka 7 lat i Antoś 1.5 roczku
Re: Zauroczenie
A czemuż to ja nic nie wiem?
O zauroczeniu to jeszcze rozumiem ale o kursie?! Na studiach, na praktyce?
Magda Iga(9) i Filip(6)
Re: Zauroczenie
kurs aktywizacji zawodowej, praktyka już skończona a Ty to odrazu musisz mnie śledzić szwagierka??
P. S. Ma facet jest absolutnie bosssski
Paula i Borys
Re: Zauroczenie
To o tym facecie na fotce w podpisie, ma się rozumieć?
A o kursie poproszę więcej szczegółów przy okazji…
Magda Iga(9) i Filip(6)
Re: Zauroczenie
Dobrze, ze to akurat kurs asertywności – przynajmniej wiesz, jak powiedzieć jemu/sobie nie 🙂
Najciekawsze jest to, że nie trafił mi się jakiś zabójczy typ, tylko taki przeciętniak. Jak widać, uroda to nie wszystko, tu zadzialal chyba wdziek osobisty, no i to “coś”.
Fakt, z mężem nie najlepiej, na weselu wolal pić z innymi pijusami ;), a nie zajmować się żoną. Więc musialam sobie jakoś radzić 🙂 No, a poza tym, mam częste chwile zwątpienie w moje małżeństwo… Mialam okazję znowu poczuć się kobietą, a nie mamuśką 🙂
Re: Zauroczenie
Zatem jest iskierka nadzieji, że zauroczenie minie 😉 – na częste spotkania nie ma szans.
Tego zauroczenia nie traktuję za poważnie jednak – już zdążyłam ochłonąć, wracam do rutyny i nie jest najgorzej.
Fakt, mój mąz jest irytujący, ale który nie jest? 😉
Na razie moja rodzina ma wzloty i upadki (z przewagą tych drugich niestety), ale nie myślę o rozwodzie 😉 No, chyba, że mocno wściekła jestem.
Meksykanska telenowela – nawet nie próbuję sobie wyobrazić co się działo w Twoim życiu 🙂
Re: Zauroczenie
ten gościu z kursu to tez nie jakiś model, ale ma właśnie to “coś”
echh właśnie “być kobieta, być kobietą…” świetnie Cię rozumiem
Paula i Borys
Re: Zauroczenie
Krzemianka a co Ty myslalas, ze Ty nie ladna jestes, ze mi tu piszesz, ze sie jakas taka ladniejsza czujesz ;)? Ania wiesz chyba, ze jeszcze bys wielu mogla do “raju doprowadzic i szalenstwa zarazem ” ale po co? 😉
A i ja Ci sie przyznam, ze czasem rozne mysli mi po glowie chodza, moze i bym miala ochote zaszalec ale mi sie nie chce…. i wez tu pojmnij taka jak ja ;)))))
Pozdrawiam 🙂
Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05
Re: Zauroczenie
Hihihihi..to Ty już więcej nie chudnji Krzemianka!
Żartuję oczywiście..
Jak mi taka myśl (zauroczenie) przeleci przez głowę,to się wtedy zastanawiam czy aby mój mąż też nie miewa takich “zauroczeń”…hmmm..
Tym bardziej teraz kiedy czuję się nadal gruba,mało atrakcyjna,i mam mało czasu dla męża, ze względu na dziecko,i pracę..pewnie też czasem ON ma “kosmate” myśli..hihi..
Na szczęście czuję się coraz lepiej,chudnę (wolno,ale chudnę),jakoś godzę pracę z domem (staram się),i mam więcej czasu dla męża.. A chyba takie zauroczenie od czasu do czasu to nie jest wcale taki chory objaw..myślę że czasem nawet może dobrze zrobić dla związku..
Nie bierz tego zauroczenia tak bardzo serio..będzie dobrze..
[Zobacz stronę]
Re: Zauroczenie
Hehe, dobre 🙂 To przez to “zeszczuplenie” palma mi odbija? 😉
A wiesz, że nigdy nie zastanawialam się, czy mój mąż ma kosmate myśli czy nie? Chyba dlatego, że jestem przekonana, iż jest we mnie ślepo zapatrzony. Nie wiem, może się mylę…
Mam nadzieję, że jak wrócę z urlopu, dowiem się, że zgubiłaś kolejne kg i że czujesz się lżej i lepiej! 🙂 O zauroczeniu nie chcę się dowiedzieć 😉
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Re: Zauroczenie
Pewnie, że fajnie, tylko czasami niebezpiecznie. Ja tam flirciarą nie jestem, ale tą adrenalinkę to tak ze trzy razy w swoim życiu to przerabiałam 🙂
Ale od czasów zauroczenia informatykiem mam chyba klapy na oczach, albo tak strasznie go kocham 🙂
Ania i Natunia (17 m-cy)
Re: Zauroczenie
Oj, tak tak… przezylam…. Bylam z facetem uuuu, dwa lata… byly plany… i dokladnie w druga rocznice naszego zwiazku zauroczyl mnie pewnien mezczyzna…. dzis ten mezczyzna jest moim mezem i mamy wspanialego synka…
Karina i Kubus <10.06.2004>
Re: Zauroczenie
takie zauroczenie to przemiłe uczucie prawda? życie nabiera zaraz innych kolorków 🙂
Kaśka z Natusią (3 lata 🙂
Re: Zauroczenie
Kiedy byłam panienką to oczywiście od czasu do czasu byłam zauroczona kimś innym,Ale od kiedy mam mojego kochanego mężusia to jakby płeć przeciwna dla mnie nie istnieje. Po prostu jako na mężczyznę patrzę tylko na mojego męża,a zauroczać się w kimś innym jest dla mnie dziecinadą wyrosłam już z takich amorków tym bardziej,że ślubowałam wiernośc. Czuję się w takiej postawie super nie chciałabym być unoszona lada emocjami jak wiatr zawieje.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki
Re: Zauroczenie
Tylko, że takie bezkrytycznie zapatrzone w mężów kobiety są najczęściej zdradzane, ponieważ myślą, że ich panowie prezentują dokładnie taką samą postawę, a oni to wykorzystują, wiedząc, że żonie do głowy nawet nie przyjdzie iż może być inaczej. Kiedy już żona się dowiaduje, że jest inaczej – tragedia. Obserwowałam to wśród znajomych parę razy i wiem, że w życiu różnie może być, więc po co sobie odmawiać nawet tych drobnych, niewinnych zauroczeń 🙂 To tylko jeszcze bardziej uskrzydla :))
Magda & Aleks 03.02.2004
Re: Zauroczenie
Nawet taki kontakt jest niebezpieczny. Czytałaś “Samotność w sieci?”Poprzez kontakt mailowy,też będziesz związana,oczekiwania na wiadomości,będziesz myślała…zastanów się…moze być Ci bardzo trudno…
Asia i Kuba(dwa lata i jedenaście miesięcy)
Re: Zauroczenie
o to chodzi,że takie zauroczenie nie uskrzydla mnie wcale mnie to nie grzeje,a naiwna w stosunku do mojego męża wcale nie jestem.Zdaję sobie sprawę co się dzieje wokół.
Twój Aleks ma ciekawy kolor włosów pasemka mu zrobiłaś czy co?ładnie to wygląda
Znasz odpowiedź na pytanie: Zauroczenie