Właśnie dziś koleżanka opowiedziała mi kawał, który uznała za wielce zabawny. Gdy go usłyszałam zwaliło mnie z nóg i to nie ze śmiechu, ale z przerażenia, że takie rzeczy mogą kogoś wogóle śmieszyć. Powiedziałam mojej koleżance, że takie poczucie humoru uważam za żenujące i żeby się czasem zastanowiła co mówi, bo może to być niesmaczne. Obraziła się na mnie i nawet jakoś tam dziwnie nazwała – “walnięta mamuśka”, czy jakoś tak… No ale powiedzcie same, czy nie miałam racji, że się oburzyłam, cytuję ów “dowcip”:
Porodówka. Zdenerwowany przyszły ojciec czeka pod salą, nagle wychodzi do niego lekarz, trzyma dziecko za nóżkę, wywija nim kołowrotek, a następnie uderza o parapet. Oburzony ojciec woła: Co pan robi z moim dzieckiem?! A lekarz na to: Niech się pan nie przejmuje i tak urodziło się martwe!
Koniec “kawału” – śmieszy Was? Bo mnie ani trochę… Uważam, że ktoś, kto to wymyślił ma chyba coś nie tak z głową. No powiedzcie same, czy przesadzam?! Czy to jednak moja koleżanka przesadziła?!?!
Asia i Dominiczek (ur. 07.01.2004)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zbulwersowałam się na maxa
Re: Zbulwersowałam się na maxa
ekstremalnie obrzydliwy! i nie tylko dla mamusiek!
żenada,a koleżanka też zenada
brak słów po prostu
Dorianek 23.05.04
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Beznadzieja:(:(
Monika i Iza 19 miesięcy
Re: Zbulwersowałam się na maxa
chory kawał bawiący chorych ludzi
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Nie śmieszny chyba nie tylko dla dzietnych ale bezdzietnych również.
A komentarz
lekko nie na miejscu.
Jakaś dziwna ta koleżnaka.
Ola (06.01.2003)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
na pewno zadnego normalnego czlowieka taki kawal nie rozsmieszy. Ci, co sie smieja maja coś nie tak z glowa.
Jane, Małgosia 20,5m i
Re: Zbulwersowałam się na maxa
M A K A B R A!
Effcia z FRANULKIEM (20.08.03)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Martunia już tak pięknie sama stoi?
Patrycja mama 16 miesiecznej Ani
Re: Zbulwersowałam się na maxa
od niedawna także sama chodzi:)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
Jestem załamana że takie “dowcipy” mogą śmieszyć.Zakręciła mi sie łezka w oku!!! Moja pierwsza ciąża obumarła.
Pozdrawiam.
Żaneta i Igor(ur.15.10.2004)
Re: Zbulwersowałam się na maxa
makabryczne…masz rację, to nie jest wcale śmieszne
Asia i Juleczka (sierpień 2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Zbulwersowałam się na maxa