Zdrada przez Naszą Klasę

Ostatnio czytałam artykuł, w którym opisywano, że w kilkudziesięciu procentach przypadków zdrad i rozpadów małżeńskich winne są portale społecznościowe tj. NaszaKlasa lub Facebook. Nie chcę w żadnym wypadku demonizować ale potraktowałam ten temat poważnie gdy dowiedziałam się, że małżeństwo moich znajomych ropadło się właśnie przez naszą klasę, ponieważ małżonek odnowił kontakt z pierwszą licealną miłością i po 2 mies. już go nie było. Mój małżonek mówi, że nigdy by tak nie zrobił ale kontakt poprzez tego typu portal ze swoimi miłostkami ma. Muszę przyznać, że są chwile kiedy bardzo się tym wszystkim martwię i nie wiem co robić 🙁

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Zdrada przez Naszą Klasę

  1. Droga tora/o 🙂
    Przesłanie moich postów jest jedno i jest bardzo jasne; we wszystkich moich wypowiedziach, tylko może innymi słowy starałam się je przemycić.
    Nie bardzo jest sens żebym po raz kolejny je dla Ciebie powtarzała bo widzę, że wątek zdrady wcale Cię nie interesuje. Nie dyskutujesz na ten temat, nie przedstawiasz swoich poglądów tylko łapiesz mnie za słówka. I to już nie jest dyskusja na temat samej zdrady. Nie rozumiesz zbytnio sensu, więc czepiasz się formy. Czym wcale do zrozumienia się nie przybliżasz, wręcz przeciwnie:)
    Jedyne, co poprawnie przetworzyłaś, to użycie słowa “nie” w pisanym do Ciebie poście – rzeczywiście może zmienić sens zdania i pojawiło się tam przez pomyłkę.
    A wracając do tematyki zdrady, to może nie Tobie tora, ale osobom naprawdę zainteresowanym tematem polecam literaturę fachową, bynajmniej nie w stylu “1001 porad co zrobić, by twoje życie było usłane różami”;)…
    Bardzo fajnie jest napisana “psychologia miłości” b. wojciszke, cała książka nie jest co prawda poświęcona zdradzie ale tematowi jak w tytule a więc między innymi czynnikom, które mogą prowadzić do zdrady i nie tylko.

    • Zamieszczone przez paprotka123
      Droga tora/o 🙂
      Przesłanie moich postów jest jedno i jest bardzo jasne; we wszystkich moich wypowiedziach, tylko może innymi słowy starałam się je przemycić.
      Nie bardzo jest sens żebym po raz kolejny je dla Ciebie powtarzała bo widzę, że wątek zdrady wcale Cię nie interesuje. Nie dyskutujesz na ten temat, nie przedstawiasz swoich poglądów tylko łapiesz mnie za słówka. I to już nie jest dyskusja na temat samej zdrady. Nie rozumiesz zbytnio sensu, więc czepiasz się formy. Czym wcale do zrozumienia się nie przybliżasz, wręcz przeciwnie:)
      Jedyne, co poprawnie przetworzyłaś, to użycie słowa “nie” w pisanym do Ciebie poście – rzeczywiście może zmienić sens zdania i pojawiło się tam przez pomyłkę.
      A wracając do tematyki zdrady, to może nie Tobie tora, ale osobom naprawdę zainteresowanym tematem polecam literaturę fachową, bynajmniej nie w stylu “1001 porad co zrobić, by twoje życie było usłane różami”;)…
      Bardzo fajnie jest napisana “psychologia miłości” b. wojciszke, cała książka nie jest co prawda poświęcona zdradzie ale tematowi jak w tytule a więc między innymi czynnikom, które mogą prowadzić do zdrady i nie tylko.

      Droga Paprotko 🙂
      Czy Ty we wszystkich swoich postach prowadzisz czysto merytoryczną dyskusję?
      Żeby uczyć, samemu trzeba umieć, inaczej – przykład dawać 🙂
      Jednej zarzucasz, że nie rozumie sensu i czepia się formy, drugiej, że ma za mało lat, żeby temat rozwinąć, wołasz “litości!” i narzekasz (w domyśle, oczywiście) na mało inteligentnych rozmówców, którym musisz 20 razy powtarzać, sugerujesz komuś (jasne, w domyśle) że musi dokonać wysiłku intelektualnego, żeby dorównać Ci w dyskusji, no czysta merytoryka

      W temacie głównym się nie wypowiadam 😀

      • Powinnam to zostawić bez komentarza ale nie mogę się oprzeć.. beamama jest takie powiedzenie żeby nie używać słów, których znaczenia albo nie zna się w ogóle albo coś tam się kiedyś obiło o uszy…
        merytoryczny od meritum-sedno sprawy -” dotyczący treści sprawy, a nie jej strony formalnej”
        To chyba nie tego słowa chciałaś użyć co?;)
        W świetle tego dopiero teraz mogłabym zacząć narzekać na mało inteligentnych rozmówców i to wcale nie w domyśle:)
        A chciałabym zaznaczyć, że wcześniej nikomu nie wmawiałam, że jest mało inteligentny, nie miałam zamiaru nikogo tutaj obrażać. Wypowiedziałam się na temat, nie wszystkim musi się to podobać ale i mi także nie muszą podobać się wypowiedzi innych osób. Proste.
        Właściwie to ta dyskusja zabrnęła w zupełnie innym kierunku niż było w temacie.. Więc może zamiast wypowiadać się ciągle w tym samym miejscu czas by było założyć nowy wątek? (dla tych, którzy podobnie jak beamama zarzucają mi.. no właśnie nie bardzo wiem co, bo pomieszały się jej pojęcia;)

        • Zamieszczone przez paprotka123
          Powinnam to zostawić bez komentarza ale nie mogę się oprzeć.. beamama jest takie powiedzenie żeby nie używać słów, których znaczenia albo nie zna się w ogóle albo coś tam się kiedyś obiło o uszy…
          merytoryczny od meritum-sedno sprawy -” dotyczący treści sprawy, a nie jej strony formalnej”
          To chyba nie tego słowa chciałaś użyć co?;)
          W świetle tego dopiero teraz mogłabym zacząć narzekać na mało inteligentnych rozmówców i to wcale nie w domyśle:)
          A chciałabym zaznaczyć, że wcześniej nikomu nie wmawiałam, że jest mało inteligentny, nie miałam zamiaru nikogo tutaj obrażać. Wypowiedziałam się na temat, nie wszystkim musi się to podobać ale i mi także nie muszą podobać się wypowiedzi innych osób. Proste.
          Właściwie to ta dyskusja zabrnęła w zupełnie innym kierunku niż było w temacie.. Więc może zamiast wypowiadać się ciągle w tym samym miejscu czas by było założyć nowy wątek? (dla tych, którzy podobnie jak beamama zarzucają mi.. no właśnie nie bardzo wiem co, bo pomieszały się jej pojęcia;)

          Paprotko, użyłam dokładnie tego słowa, którego chciałam 🙂

          W sumie to Twój problem, że nie rozumiesz
          “Używaj” sobie dalej, traktuj wszystkich z góry, dowartościowuj się, oczywiście wszystko w białych rękawiczkach

          • Spoko 🙂 Tak się składa, że popisałaś się sama bez mojej pomocy:)

            • Bardzo poroszę o dyskuję w temacie

              Dziękuję

              • Zamieszczone przez ciapa
                Bardzo poroszę o dyskuję w temacie

                Dziękuję

                Ja się zmywam Ciapko, in meritum nie mam nic do powiedzenia 🙂

                • Zamieszczone przez paprotka123
                  temat, nie przedstawiasz swoich poglądów tylko łapiesz mnie za słówka. I to już nie jest dyskusja na temat samej zdrady. Nie rozumiesz zbytnio sensu, więc czepiasz się formy. Czym wcale do zrozumienia się nie przybliżasz, wręcz przeciwnie:)
                  J

                  wydawalo mi sie, ze skoro kontynuuje temat starajac sie doszczegolowic niejasne dla mnie fragmenty, nie musze powtarzac tego samego co napisala ciapa. myslalam, ze to wynika z calosci mojego postu.

                  dla mnie zdrada niekoniczenie znaczy o tym, ze cos wczesniej w zwiazku niegralo. moze tak byc, ale nie musi.

                  • Ok a dla mnie, jeżeli w szczęśliwym, zgodnym związku wystąpiła zdrada tzn, że to wcale nie był szczęśliwy, zgodny związek. Cóż takie jest moje zdanie.

                    • Ludzie zdaradzaja niestety przez wszystko. Ale ze wzgledu na portale takie jak [edycja linka] niestety czesciej…

                      • Myslę, ze to ułatwia zdradę, ale jak ktoś ma to zrobić, to nie ma znaczenia jak pozna współzdradzającego

                        • Zamieszczone przez paprotka123
                          Ok a dla mnie, jeżeli w szczęśliwym, zgodnym związku wystąpiła zdrada tzn, że to wcale nie był szczęśliwy, zgodny związek. Cóż takie jest moje zdanie.

                          A ja się raczej nie zgadzam, zdrada może być wynikiem krótkotrwałych popędów, a nie braku szczęścia… Wiele jest związków, w których ludzie są szczęśliwi, ale przez jakiś impuls, często po wpływem czynników zewnętrznych, zachowują się tak, jakby nie mieli żadnych zobowiązań i zdradzają… Nie staram się tłumaczyć tych, którzy dopuścili się zdrady, ale nie sądzę też, że zdrada to sygnał braku szczęścia w związku. To raczej sygnał braku czegoś innego (np. namiętności), ale to nie znaczy, że ta namiętność (czy inny brakujący składnik…) nie mogłaby się odrodzić i związek znowu byłby całkowicie spełniony i wartościowy…

                          Nie zgadzam się też ze stwierdzeniem, że portale internetowe są przyczyną zdrady czy przyczyniają się do zwiększenia liczby zdrad… Dawniej ludzie zdradzali się z sąsiadami, z tymi, których mieli pod ręką, dziś robią to z osobami, które mogą być oddalone o długie kilometry… Ot – cała różnica jak dla mnie…

                          • To, że pisali jakieś tam teksty to nie od razu oznacza zdradę….

                            Patrzyłeś na

                            • Chcesz poddać swojego faceta/kobietę badaniu wariografem?
                              Myślisz, że Twój partner Cie okłamuje? Ukrywa cos przed Tobą? Chcesz upewnić się, czy mówi Ci całą prawdę, samą prawdę i tylko prawdę? Jeśli tak, to jesteś osoba, której szukam! Zgłoś się do mnie, a wszystkie jego tajemnice i sekrety będą stały dla Ciebie otworem.
                              Wyślij numer telefonu na adres [email][email protected][/email], a ja niezwłocznie skontaktuje się z Tobą i wprowadzę w szczegóły. Rozmowa jest poufna i wszystkie informacje w niej zawarte objęte są tajemnica dziennikarską, a nic z jej przebiegu nie może i nie będzie w żaden sposób upublicznione bez Twojej zgody.
                              Pozdrawiam serdecznie
                              Kinga Stachowiak

                              • tajemnice i sekrety

                                Chcesz poddać swojego faceta/kobietę badaniu wariografem?
                                Myślisz, że Twój partner Cie okłamuje? Ukrywa cos przed Tobą? Chcesz upewnić się, czy mówi Ci całą prawdę, samą prawdę i tylko prawdę? Jeśli tak, to jesteś osoba, której szukam! Zgłoś się do mnie, a wszystkie jego tajemnice i sekrety będą stały dla Ciebie otworem.
                                Wyślij numer telefonu na adres [email][email protected][/email], a ja niezwłocznie skontaktuje się z Tobą i wprowadzę w szczegóły. Rozmowa jest poufna i wszystkie informacje w niej zawarte objęte są tajemnica dziennikarską, a nic z jej przebiegu nie może i nie będzie w żaden sposób upublicznione bez Twojej zgody.
                                Pozdrawiam serdecznie
                                Kinga Stachowiak

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Zdrada przez Naszą Klasę

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general